A mam tez pytanie do doświadczonych mam.
Usg prenatalne mam 6 maja i w sumie po namyśle zdecydowaliśmy się z mężem zrobić tez pappę z krwi. I dzwoniłam dzisiaj w tej sprawie do laboratorium, żeby dopytać kiedy takie badanie zrobić, jak wyglada kwestia wyników itp. i bardzo zaskoczyła mnie odpowiedź, że na badanie mam przyjść po usg, z dokładnym opisem usg od lekarza i wtedy oni dopiero robią mi test z krwi. Mega się zdziwiłam, bo myślałam, ze to właśnie jest w drugą stronę - najpierw krew i z tym idziemy na usg żeby lekarz mógł ewentualnie szukać tego, co wskazuje badanie (oczywiście wiem, ze to tylko ocena ryzyka, ale jeśli ryzyko jakiejś wady będzie większe niż przeciętne to wtedy może to nakierować lekarza przy usg).
Jak to właściwie z tym testem z krwi jest? Robi się przed usg czy po? Macie jakieś doświadczenia?