reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Bo Ty kochana poznalas swoje sloneczko :-)
Ja wiem, ze Ty mi kibicujesz, ja Tobie tez ;-)

Malinkaizi nie rob nic z tymi rzeczami. Niech one tam leza. Moze jeszcze kiedys sie przydadza
 
reklama
Bibiana ja nie mam żadnego ubranka w które była ubrana moja malutka dostałam ją do przytulenia w pieluszkę tetrową zawiniętą a ubrałam ją tylko jeden -jedyny raz w sukienusię białą do trumienki.
aga_cina boje się,że jak będą leżeć to już ich nigdy nie wyciągnę:( Ale macie rację poczekam jeszcze- jutro moja mama jedzie w worki próżniowe popakować,żeby nic się z tym nie stało. Nie dośc,że musimy tak dużo wycierpieć to jeszcze po czymś takim musimy znaleść wiarę,że jeszcze będzie dobrze,że jeszcze będziemy się uśmiechać.
 
Bedziemy kochana, zobaczysz, ze jeszcze bedziemy sie usmiechac. W jakis sposob bedziemy szczesliwe. Dobrze, ze masz taka pomoc ze strony mamy, ona na pewno tez to strasznie przezywa.
 
Wiem,że przeżywa dla tego boję się,że nie spróbuje więcej starać się o dziecko. Tak mi jej szkoda gdy widzi jak płaczę tak staram się być dzielna przy niej ale jak pomyślę jaką ona jest kochaną matką -też chcę jeszcze raz nią zostać;(
 
Moze kiedys podejmiesz taka decyzje. Decyzje o nastepnym dziecku. Ale bedziesz musiala byc silna psychicznie i fizycznie.
Mnie mysl o nastepnym dziecku trzymala i trzyma przy zyciu. No moze jeszcze moj eM i kot ;-) ich kocham ponad zycie.
 
Aga przeczytałam Twojego bloga i zastanawiam się skąd kobiety biorą tyle sil,żeby to wszystko dzwignąć i jeszcze móc dawać tyle pocieszenia i otuchy innym.
 
malinkaizi boze Słonko, Lipcówko Kochana..brak mi słów, zeby wyrazic moj zal, ze spotkało Cie takie nieszczescie..przytulam Cie mocno do serduszka , Swiatełko dla Twojego Aniołka... (*)(*)
 
Aga przeczytałam Twojego bloga i zastanawiam się skąd kobiety biorą tyle sil,żeby to wszystko dzwignąć i jeszcze móc dawać tyle pocieszenia i otuchy innym.
Moze to zabrzmi troche dziwnie, ale jestem o wiele silniejsza kiedy rozmawiam z Toba, kiedy moge Cie w jakis sposob pocieszyc. I widzisz? Nawet Ty probujesz pocieszyc mnie :) tez jestes silna :)
 
maqnio witaj kochana lipcóweczko przepraszam,że się nie pożegnałam z Wami ale musiałam zmienić forum nie chcialam was martwić kiedy cieszyłyście się z narodzin maluszków swoich.
aga_cina więc będziemy razem płakać i potem się pocieszać.
 
reklama
Malinkaizi , pamiętam cie z ciąży po poronieniu .... bardzo wam współczuje , wiem że ból jest nie do ogarnięcia... (*) dla Waszej córeczki
 
Do góry