Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

gosiulek73 cudny:) Może i u nas by była wyrażniej widać z takimi literkami co Iwonko??
mamaszymusia2 miłej lektury;) w jednym z ostatnich rozdziałów jest o tym jak Anioły porozumiewają się z nami poprzez pismo myślę,że to bardzo dotyczy Ciebie i Szymusia.
Monila czekamy na zdjęcia...
dominikaknika u nas też niestety nie zamykają chociaż czasem to bym była zła bo lubiłam i nadal lubię chodzić po 22 po cmentarzu dobrze ze na Wszystkich świetych jest tak ładnie i widno:)
dasia82 odzywaj się czekamy na wieści.......
 
reklama
Nie miałam siły pisać wcześniej. Generalnie czuje się dobrze, tam na dole nic mnie nie boli ale za to mam tak straszny ból głowy, że ledwo kontaktuje. To podobno jeden ze skutków ubocznych narkozy. NIestety nic nie pomaga. Na noc zostałam w szpitalu bo lekarz chciał mnie miec na oku. Powiedział, ze przezegroda była nietypowa. Ale nie zapytałam co miał na myśli. Za tydzień kontola, potem jeszcze druga histeroskopia sprawdzająca. Mam nadzieje, że do piątku już wydobrzeje bo będą montować pomniczek i chcę wszystkiego dopilnować.
malinka, gosiulek piękne pomniczki
 
Dzien dobry....



Dzis mam dzien wolny od pracy... obiecałam sobie ze wyspie sie.. ale niestety nic z tego spac juz od 7 nie moge... wiec meza do pracy wydelegowałam a ja zabrałam sie za sprzatanie... mieszkanie błyszczy pranie sie pierze .. wieczorkiem poprasuje....siedze i wspominam ...ehh 5 miesiecy temu lezałam w szpitalu z moim syneczkiem w brzuszku...cieszyłam sie z kazdego jego ruchu..i z dobrych wynikow...nie wiedizałam jeszcze ze za 3 dni moj syneczek wyjdzie na swiat...i ze to wszytko tak okropnie sie skonczy.... cały czas mowiłam małemu jak bardoz go kocham jak bedzie wygladał jego pokoik jak wyglada mamusia i tatus....tłumaczyłam mu dlaczgeo znalezlismy sie w szpitalu i powtarzałam ze damy rade ..ze obiecuje ze za pare tygodni razem wyjdziemy ze szpitala i bedziemy szczesliwi...ehh zawiodłam mojego syneczka nie dotrzymałąm obietnicy:-(cały czas wierzyłam ze bedzie dobrze choc wiadomo okropnie sie bałam ze w kazdej chwili moze przyjsc ta wredna infekcja..ehh no i przyszła... i zabrałam mi syneczka..:-( cały czas obwiniam siebie za to wsyztko... jestem beznadziejna matka... ehh nawet ciazy nie potrafiłam donosic do konca...:angry:cały czas przepraszam mojego syneczka za to ze ma tak beznadziejna matke...

Syneczku przepraszam.....Kocham cie bardzo...tak bym juz chciałą byc z Toba
 
Monila Kochana co Ty piszesz? jesteś cudowną matką która nad życie kocha swojego syneczka.Wyrzuty będziesz miała jak i ja mam.Mój skarb też był bardzo zainfekowany.Przejął moje infekcje i miał swoje z powodu braku wód płodowych. Ja winię szpital niestety, Ale co to da teraz? Nic. Wyrzuty jednak zostają....
Ściskam Cię mocno i głowa do góry.
A mnie dziś całą noc bolała głowa i rano musiałam wziąć ketonal. Nadal boli ale mniej. A ketonal utrudnia zajście w ciążę :-(
 
gosiulek z tego co piszesz widze ze byłysmy w bardzo podobnej a moze i nawet takiej samej sytuacji moja mały tez przejoł infekcje odemnie... i tez długo był w brzuszku bez wod płodowych...(chyba dobrze zrozumiałamze twoj mały tez był bez wod?)


dobrze ze napisałąs ze ketonal utrudnia zajscie w ciaze...bo ja czesto ratuje sie ketonalem...
 
Tak,ketonal utrudnia,ibuprom też.
Od 23 tyg byłam bez wód....Najpierw odklejenie łożyska,jakiś krwiaczek a potem brak wód.Nie robili mi żadnych badań na infekcje,nic.Cały czas krwawiłąm.I wtedy pewnie doszło do zainfekowania,pęknięcia worka owod. i po wszystkim.Cudem było to że maleństwo rosło. W 28tyg zrobili mi cięcie.Karolek ważył 1300g i mierzył 39cm. Był bardzo ruchliwy w brzuszku.
A Ty w którym tyg. urodziłaś?
 
u nas wygladało to tak ze w 20 tyg ciazy odeszły mi wody płodowe..prawdopodobnie przez infekcje drog moczowych... cały czas odchodziły mi wody... w drugim dniu 30 tygodnia ciazy( liczy sie skonczone tygodnie wiec to był skonczony 29 tydz) dostałąm infekcji macicy i niestety musieli małego wyciagac...mały wazył 1400 i mierzył 41 cm... w brzuszku był bardzo ruchliwy i bardzo dobrze sie rozwijał...
 
Monila nie mozesz sie obwiniac...pamietasz?? jak do was dolaczylam tez mi kazalyscie sie nie obwiniac, nze to nie moja wina i napewno tez nie jest twoja!!!

sliczne pomniczki ja juz czekam na swoj bardzo mocno i nie moge sie doczekac mam nadzioeje ze do jutra bedzie juz caly:)
 
dominika kochana pamietam co pisałysmy... ale niestety to jest silniejsze odemnie... najbardziej boli mnie to ze nie dotrzymałam obietnicy danej KArolkowi... jak lezał w inkubatorze tez mu obiecywałam ze zaniedługo wezne go do domku...ehhh
 
reklama
Do góry