reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Bishopka, jak dowiedziałam się o wynikach testu papp całą ciążę schizowałam, ze moje maleństwo będzie mialo zespoł downa, a dzieci z zd widziałam wszedzie, jak nigdy przedtem.

tez myslałam o krwi pepowinowej, ale po przeczytaniu art. fakty i mity moje zainteresowanie zmalalo, a potem uszło mej pamieci. pobrana krew nadaje sie do wykorzystania dla osoby z waga ponizej 30kg.

Dla najsłodszych Aniołków (*)
 
reklama
Bishopka, jak dowiedziałam się o wynikach testu papp całą ciążę schizowałam, ze moje maleństwo będzie mialo zespoł downa, a dzieci z zd widziałam wszedzie, jak nigdy przedtem.

tez myslałam o krwi pepowinowej, ale po przeczytaniu art. fakty i mity moje zainteresowanie zmalalo, a potem uszło mej pamieci. pobrana krew nadaje sie do wykorzystania dla osoby z waga ponizej 30kg.

Dla najsłodszych Aniołków (*)
OOO, to jakby moje dziecko poszło z wagą po mamie, to krew do wywalenia :-D
 
Kingus bo Twojego dziecka tam nie ma.Jest przy Tobie...w lepszym świecie.

Co do krwi to ja byłam przeciewna. teraz czytam książkę o dziewczynce śmiertelnie chorej(choroba wrodzona). Druga córeczka rodzi się z tą samą śmiertelną chorobą. jestem na etapie gdy niszczą jej szpik i przeszczepiają właśnie z krwi pępowinowej od nieznanego dawcy.Nie wiem co będzie dalej.Mam nadzieję że druga z sióstr przeżyje bo pierwsza wiem że nie.
 
ja właśnie cały czas się zastanawiam rozmawiałam z lekarzem , który tym sie zajmuję i powiedział mi że gdybym miała taka krew Wiktora szanse były by większę, ponieważ on także miał w bardzo dużym stopniu zniszczony szpik przez leki i gdyby byłaby ta krew można by mu nia pomoc tymbardziej ze podkoniec chcieliśmy być dawcami krwi aby wyłonić leukocyty, których on praktycznie juz nie miał podkoniec walki- czasami taka mała szansa jest z prostych rzeczy więc dlatego zainteresowałam się tym tematem. Ja tez czytałam iż przeszczep jest mozliwy tylko do 30 kg ale jest jeszcze mozliwość wychodowania z komórek macierzystych organów np. w Niemczech wychodowano serce! - był taki artykuł.
Bardzo cięzki złożony temat i bardzo ciężka decyzja ale zawsze taka krew to jakaś szansa w razie czegoś.
 
co do krwi pępowinowej to też się na tym zastanawiałam... ale po rozmowach z położną i innymi lekarzami zrezygnowałam... w skrócie to powiedzieli mi że co do czego to tej krwi za mało można pobrać żeby faktycznie coś pomogła, po drugie można ją wykorzystać do pewnej wagi. I oglądałam jakiś amerykański program na ten temat to też tam mówili negatywnie na ten temat
 
Witam

dzis mam dzien wolnego .. i tyle spraw do ogarniecia ... wczoraj byłam na delegacji w Czechach .. wrr ale sie nachodziłam ...

co do choinki to tez nie bardzo chce ja znowu ubierac ale jak sobie pomysle ze mam bombke z Karolkowym imieniem to az mi lepiej...:tak: w tamtym roku jak ta bombka wisiała na choince to był dla mnie taki namacalny znak tego ze moj syneczek jest z nami :tak:


Karolku moj najdrozszy (*)(*)
Aniołkowa bando (*)(*)
 
Nie umiem ostatnio pisać ... Jestem z Wami ...
Zaległe i aktualne światełka:
Filipku (*)
Wiktorku (*)
Karolku (*)
Nikolko (*)
Michałku (*)
Aniołku Gosi (*)
Szymusiu (*)
Kubusiu (*)
Kubulku (*)
Januszku (*)
Aniołeczki (*)
 
Dziewczynki jestem z Wami ale ost zdążyłam tylko poczytać i juz nawet nie pamietam co komu miałam odpisać ;( bo od kilku dni wraca i odchodzi mi bol głowy- ta pogoda złe na mnie działa

Zaległe światełko dla wszystkich Aniolkow ktore miały rocznice (********)
Synku tęsknię bardzo (***)
 
reklama
u mnie za oknem mgła... i słonko przebijajace sie ..:tak: zaniedługo pojde do Karolka... ahhh



Karolku syneczku moj najukochanszy (*)
Filipku(*)
Amelko(*) - aniołkowej mamy Amelki
Kubusiu (*) Frogusi
Wiktorku(*)
Alanku(*)
Januszku(*)
Karolku(*) , iskiereczko(*) Gosi
Olguniu(*)
Kubusiu(*)-sylwetki
Nikolka(*)
Michałek(*)
Szymonek(*)
Amelko(*)-Bartkowej
Andrzejku(*)
Piotrusiu(*)
Juleczka(*)
Aniołku (*) Malinki
 
Do góry