"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

[mamaszymusia2]

Hejka.
Kochane Maleństwa* buziaczki
Fasolinki- rosnąć zdrowo!

Nati, zaraz zerknę na nasze.

Malinka- wiesz jak jak się bałam do dzisiejszej wizyty. Zreszta do poprzedniej i nastęnej tez... Martwisz się , ale zobacz bratanica sie urodziła po terminie i zdrowiutka, Lenka tez się uroidzi zdrowiutka. obiecuję i trzymam kciuki.

A teraz ja. Dzis po wizycie. Nasze Maleństwo urosło tydz. 9, ma 2.27 cm. Ustawił sie jak do zdjęcia, czyli przodem do nas i pomachał nóżką. Także wynik pomiaru zbliżony, bo nie chciał się boczkiem ustwić. Boże, aż mi się łza zakręciła... Wierzę, zę będzie dobrze. A to dzięki Gosulkowi, bo kazała uwierzyć w modlitwę do świetej Marty, i uwierzyłam... Musi byc dobrze. Także Malinka, głowa do góry. dzis jestem etatową optymistką. zmykam na prywatny.

 

[mamaszymusia2]

A i zapomniałam dodać, ze neistety mam nadczynność tarczycy Mam tylko nadzieję, ze będzie oki.

 

[frogusia7]

Witam
od jakiegoś czasu podczytuję ten wątek - zaczęłam od początku i jestem pełna podziwu jak wzajemnie sobie pomagacie- móc wygadac się komuś kto zrozumie, kto wie co się czuje jest bezcenne.Gratuluję dziewczynom które w tamtym roku pocieszały się po stracie a dziś mają już swoje maleństwa.
Ja straciłam swojego synka 2 miesiące temu opisałam to w osobnym wątku.Kubuś urodził się w pierwszym dniu 34 tyg.Był silnym, ślicznym 45 cm mężczyzną ważącym prawie 2 kg bez 10g.Strasznie za nim tęsknię Odszedł od nas w czwartej dobie swego życia- lekarze twierdzą że powodem była obustronna odma tylko skąd się nagle wzięła, skoro był badany 2 godziny wcześniej i było ok.
Tak bardzo chciałabym móc się starac o drugie dziecko bo wierzę że wtedy mój synek choc w części narodzi sie na nowo- niestety po cesarce trzeba odczekac... a to wydaje się byc wiecznością

Przepraszam że Wam smędze ale mam nadzieję że mi wybaczycie- jest mi dziś strasznie smutno i brak mojego Słoneczka

 

[mamaszymusia2]

Frogusia7-bardzo mi przykro. Nie podczytuj, ale dołącz do nas. W grupie raźniej. Nie dam rady teraz przeczytać o Twoim Kubulku. Wybacz. Mogę jedynie zapewnić Cię, ze nauczysz się żyć, i usmiechać... A teraz powiem Ci ciekawostkę. Żona mojego kolegi z pracy 4 m-c po cc zaszła w ciążę z bliźniakami. Ekstrema, ale im sie udało.
Światełko dla Twojego Kubulka* i pamiętaj, że jest w aniłkowym przedszkolu i nie jest sam...

 

[sylwetka74]

Frogusia bardzo mi przykro, że kolejna mama dołączyła do naszego grona. Światełko dla Kubulka
[*] możesz być pewna, że nasze aniołkowe przedszkolaki zaopiekują się Twoim Synkiem

 

[frogusia7]

mamaszymusia2-dziękuję.wiem że niektórym się udaje w takich ekstremalnych przypadkach tylko ja już sobie na eksperymenty niestety pozwoli nie mogę przy CC jednocześnie wycięli mi prawy jajnik i jajowód gdyż uległ skręceniu i obumarciu- dlatego też Kubusia musięli wcześniej wyciągnąc.do tego zawsze miałam problemy z okresami- zbyt wysoki testosteron- aby móc miec Kubę musiałam się wspomagac farmakologicznie strasznie się boje że mogłabym stracic drugi jajnik dlatego nie mogę podejmowac ryzykownych posunięc.obiecałam Kubusiowi rodzeństwo żeby miał kto na dalsze pokolenia przekazywac pamięc o nim i mam nadzieję ze mi pomoże wstawiając się za mnie tam w niebie.
Dokładnie 28 dni po urodzeniu Kubusia dostałam okres- ucieszyłam się mając nadzieję że może choc to się uda i będę mogła za jakiś czasem normalnie się starac o rodzeństwo dla niego.w 14 dnia cyklu byłam na badaniu i podobno byłam po owulacji więc od wczoraj teoretycznie powinnam miec okres - i co i d... nadal nie mam i pewnie znow się zacznie jazda z brakiem owulacji i wogóle cykli

 

[frogusia7]

Sylwetko widzę że Twój Aniołek także ma na imię Kubuś- swiatełko (*) dla niego.Mam nadzieję ze nasze chłopaki się spotkały i bawią sie razem w tym aniołkowym przedszkolu

 

[moolsza]

Witam Was dziewczyny!!!



Aga gratuluje pociechy

Jak fajnie czyta się takie wiadomości

Frogusia bardzo mocno Cię przytulam

Malinka musi być dobrze wiesz o tym?!

A u mnie nie jako nie będę pisać co się dzieje ale mam nadzieje ze to jakoś się naprostuje.Zawsze coś w tym zyciu musi byc pokręcone.
U Alanka ostatnio z wazonika wziełam taki plastykowy pojemnik bo przez zimę popękał -niestety mróz przyszedł wielkanoc i pękł na pół wazonik do tego -ech żeby nie było to jeszcze tablica się odkleiła dobrze że trzyma się na drucie bo jaby spadła to dopiero by był wydatek.Spróbuje wazonik skleić i tablicę chyba też skleimy sami.


Dla naszych wszystkich dzieciaczków
[*]
[*]
[*] kochamy Was!!!

 

[gosiulek73]

Frogusia witaj.Gdzie moge przeczytać o Twoim synku?Ja po skomplikowanym cc zaszłam w ciążę po 8miesiącach.Lekarz dał światełko po pół roku.

Agacina gratulacje

Dziewczynki oczekujące dzieciaczków musi być dobrze...i bedzie.

Sylwetka dobre.Usmiechnęłam się:-)

 

[Monila]

Frogusia bardzo mi przykro...przytulam cie mocno:* i swiatełko dla Kubusia
[*]


kochane jestem załamana... nic nie wiem odnosnie mojej kolezanki..poza tym ze nadal jest w spiaczce i rokowania nie sa najlepsze...:-( lezy na OIOMIE i niestety nie moge do niej wejsc...:-( z jej mezem niestety nadal nie mozna sie dogadac... jest w totalnym szoku.. tak wiec nic wiecej nie wiem...:-( tak bardzo bym chciała do niej pojechał pogłaskac ja po głowie powiedziec jej jak bardzo ja kocham jak bardzo mi jej brakuje... to ona była przy mnie cały czas gdy walczyłam o Karolka...i po jego stracie tez.. jest dla mnie jak starsza siostra... ehh:-( nie wiem nie rozumiem wszyscy powtarzaja mi wkoło ze bedzie dobrze... a tutaj co..??a tutaj cały czas jest gorzej...miałam mała nadzieje ze limit nieszczesc jak narazie dla nas sie wyczeroał... ale jak widac myliłam sie... teraz jeszcze ciekawe co w tych badanich mi wyjdzie.. bo jak one wykaza cos nie tak to juz wogole oszaleje:-( jejciu jak mi strasznie zle:-(


[*] Karolku syneczku kocham cie bardzo opiekuj sie ciocia Kasia

[*]
[*] naszej wesołej gromadce