reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe 2020

Ja pierdziele co te bąble dziś... Nela to samo, od kilku dni budzi się średnio co godzinę w nocy. Mąż wczoraj pierwszy raz poszedł spać do drugiego pokoju, bo do pracy chodził ostatnio jak zombie. Dziś przeszła samą siebie. To już nawet co godzinę nie było. Częściej. Od 4 do 6 przerwa w spaniu i potem dopiero wow spała do 8:30. Kurde mam nadzieję, że to przejściowego,bo już był etap że budziła się tylko 2-3 razy w nocy a nie tyle, że już przestałam liczyć 🙄
 
reklama
A propos spania ja wzięłam w końcu małego do naszego łóżka, bo to ciągłe wstawanie do niego mnie zbyt rozbudzało. Teraz budzi się jakieś 3 razy w ciągu nocy, mam wrażenie, że bardzo płytko śpi, bo co się poruszę, to ten mruczy i się kręci ;P

Od jakiegoś czasu podejrzewam u małego alergię, bo od czasu do czasu zdarzają nam się wysypki, zmiany skórne, dodatkowo to uporczywe tarcie oczu. Poza tym po kontakcie z jedzeniem, jak sobie upapra buzke to jest ona strasznie czerwona i podrażniona. Skonsultowałam to z alergologiem i zrobimy badania z krwi w kierunku alergii, bo sama nie jestem w stanie wychwycić co go uczula..
 
@middayjoy byliście u fizjo? Jak tam?

U nas dramat noc i dzien. Cały dzień moglaby wisiec na mnie plus gryzie mi brodawki aż wyje z bolu (A mala w smiech...). Nie wiem czy to zeby czy to 193736662737828873 skok. Za to z plusów robi brawo brawo, papa i pokazuje gdzie mam nos. Dobrze ze jakos te nieprzespane noce dzieci wynagradzają bo jestem trupem:(
 
Też jestem trupem. Naprawdę nie wiem o co jej chodzi 🤷 i właśnie tak jak Ty @Darapuszkin tłumacze sobie że tymi postępami dzieci nam wynagradzają wszelkie matudzenia i nieprzespane noce. Wczoraj były cztery kroczki, dziś też kilka, to cieszy mega naprawdę, ale ostatnio te noce to jest tragedia. Oby to rzeczywiście był skok, ten ostatni mam nadzieję, bo osiwieje i będę miała pełno zmarszczek 😁
 
@middayjoy byliście u fizjo? Jak tam?

U nas dramat noc i dzien. Cały dzień moglaby wisiec na mnie plus gryzie mi brodawki aż wyje z bolu (A mala w smiech...). Nie wiem czy to zeby czy to 193736662737828873 skok. Za to z plusów robi brawo brawo, papa i pokazuje gdzie mam nos. Dobrze ze jakos te nieprzespane noce dzieci wynagradzają bo jestem trupem:(
Hej, bylismy ☺ fizjo stwierdziła ze ma za duze napiecie w barkach, nieprawidlowo pełzał i teraz nieprawidlowo raczkuje 🙃 stwierdziła że to pewnie częściowo skutek tego ze sie rodził przez cc 🤔 Dała jakieś ćwiczenia ale mały na razie mało współpracujący w tym zakresie 🙄 w kazdym razie na razie nie zanosi sie na siadanie i karmie na kolanach. Ale on juz nawet owsianke je rączkami więc widowiskowo u nas wygląda jedzenie 🙊🙉🙈
Rany, u Was już pierwsze kroki 😍 ale sprawne dziewczyny! 💪💪💪 no i papa i braw
 
@middayjoy byliście u fizjo? Jak tam?

U nas dramat noc i dzien. Cały dzień moglaby wisiec na mnie plus gryzie mi brodawki aż wyje z bolu (A mala w smiech...). Nie wiem czy to zeby czy to 193736662737828873 skok. Za to z plusów robi brawo brawo, papa i pokazuje gdzie mam nos. Dobrze ze jakos te nieprzespane noce dzieci wynagradzają bo jestem trupem:(
U nas też brawo, papa, przy biją piątkę, nos pokazuje u misia. Jak ma misie na bluzkach to też pakazuje. Gada jak najęta przez cały dzień.
Dni marudera i dobre przeplatają się.
 
Ostatnia edycja:
Mój jeszcze nie chwyta o co chodzi z tym brawo. Oczy misiom pokazuje 😃 i mi chętnie 😂 buziaki dziewczyny. Dzięki za te opisy. Pośmiałam się😃
 
Super dziewczyny, jakie postępy😍😍😍Pierwsze kroki🥰
Janek ćwiczy papa, kosi-kosi i robi "nie" głową. Ale tylko kiedy on ma na to ochotę a nie jak ja go o to proszę.
 
U nas od tyg mąż odizolowany, brak smaku i powonienia więc 👑 a teraz ja i małą gorączkujemy od nocy. Mąż w nocy musiał przyjść, bo przelewałam się i nie miałam siły zająć się gorączkująca małą. W ciągu dnia też temp. nam skakała a dodatkowo mi doszły dolegliwości żołądkowe 😭 Jestem tak wypluta, jak jeszcze w życiu nie byłam.
Od tygodnia się sami "zamknęliśmy" w domu, nie wychodziliśmy a mąż dodatkowo w pokoiku siedział zamknięty. Chyba też załapałyśmy, wystarczyło wspólne spędzenie czasu zanim wieczorem męża rozłożyła temp. i kolejnego dnia już smaku nie miał i odizolował się. Rowno po tygodniu my walczymy. Mąż ma się świetnie od samego początku a mnie poniewiera jak nie wiem co.
 
reklama
Do góry