reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe 2020

Witam was dziewczyny :) u mnie w końcu spokojniejsza noc, synek zdrowieje, tylko ta duchota w nocy ... Pozamykałam okna, bo wiatr był spory i się taki ukrop zrobił, że myślałam, że zejdę [emoji2957]

Czekam na wieści z dzisiejszych wizyt i sama z niecierpliwością czekam na moją wizytę w środę, mam nadzieję też zobaczyć serdusio :)

Miłego dnia wszystkim!
 
reklama
Megimegi kochana niestresuj sie! To najgorsze co możesz zrobic.. skoro jest pęcherzyk i echo zarodka to jest ok, a krwiaki często się pojawiają w ciąży.. oczywiście trzeba bardzo się oszczędzać ale nie ma co panikować jak dzidzia będzie rosła krwiak jedzie się zmniejszał.. [emoji110][emoji110][emoji110]żeby wszystko było ok
 
A no właśnie inny kraj to już inaczej. Myślę że dostaniesz bez problemu to zwolnienie, zwłaszcza że jest to ciąża mnoga. Więc wszystko jest podwójnym ryzykiem.
Co kraj to obyczaj, ja mieszkam we Francji hyh no nic od jutra już spróbuje dzwonić do mojego gina, może mnie przyjmie wyjątkowo. Mój lekarz sam mi polecił ze powinnam już zostać na chorobowym do końca rozwiązania bo ciąża mnoga jest z wysokim ryzykiem. Wszyscy mi to powtarzają co potęguje mój stres jak pomyśle ze nie dostanę tego zwolnienia. Nie chce później płakać jak nie daj boze coś.. przez głupia prace nie chce sobie życia popsuć. Maluszki teraz najważniejsi :)
 
Miałam podobnie. Zawsze tak mówią że to wczesna ciąża bo niestety jest wiele poronien w tych pierwszych tygodniach i chyba tak mówią żeby uświadamiać.
Będzie wszystko okej ale musisz na siebie uważać. I brać duphaston.
Cześć dziewczyny. Wczoraj miałam wizytę u ginekologa i mam mieszane uczucia... :( poczułam się trochę zbyta. Pan Doktor na początku zasugerował że na usg to raczej jeszcze nie będzie nic widać (ostatnia miesiączka 22 maja). W końcu je zrobił, było widać pęcherzyk ciążowy i - jak on to określił - biegun zarodkowy... cokolwiek to znaczy.
Do tego, wykrył na usg ze mam krwiaka. Ale gdzie dokładnie on jest, czy zagraża ciąży - nie wiem! Jak to usłyszałam to byłam w takim szoku ze wyszłam z gabinetu bez słowa.... usłyszałam tylko „damy leki na podtrzymanie, proszę dużo odpoczywać” i wcisnął mi progesteron do ręki. Za tydzień do kontroli. Widząc moje łzy w oczach dodał tylko „spokojnie, wszystko jest tak jak powinno być, to jest bardzo wczesna ciąża”
Nie wiem czy mam do niego wracać czy w ciągu tego tygodnia odwiedzić jeszcze innego gina. Naczytałam się o tych krwiakach bo przecież od niego nic nie wyciągnęłam i mam same czarne myśli.... :(
 
A ja właśnie wróciłam z tych pierwszych wielkich badań krwi. Myślałam że zejdę. Rano na czczo a tam ssanie i niedobrze mi było strasznie. W poczekalni gorąco jak diabli mimo wiatraka, prawie tam zeszłam. Dodam że panicznie boję się pobierania krwi ale na szczęście trafiłam na fajna babkę. Teraz się czuję jak zwłoki bo 7 fiolek krwi mi spuściła.
A Wy już po tych pierwszych badaniach?
 
Ty też tak? Najpierw mi się śniło, że jakiś wilk mlaszcze obok mnie, jak się zerwałam z łóżka to się okazało, że to stary mlaskał przez sen. Później jakieś potwory, gremliny itp. Zaczęło mnie w prawym boku kuć to sobie upierdoliłam, że to druga pozamaciczna. I jak o 2 się obudziłam to do 5 nie usnęłam. Później mi się przyśniło, że byłam u znajomych męża zobaczyć jak mieszkają i się okazało, że urządzili sobie mieszkanie w kopalni pod górą i stwierdziłam, że fajnie bo mogą się rozbudowywać, wystarczy że sobie następny pokój w skale wykują. Szaleństwo, mąż wychodził do roboty to mnie obudził, ale jeszcze drzemkę zaraz złapie bo za dużo się w nocy działo.
Jeju mi to się snily jakieś tajemnicze odkryte pomieszczenia w domu który kupiliśmy. Były wypełnione przedmiotami dzieci, pamiątkami pewnej rodziny.. I spotkałam tam tego ducha Edka i on opowiedział mi że te on i jego rodzenstwo zginęło w jakiś niewyjaśnionych okolicznościach, prawdopodobnie zaczadzili się. I ich rodzice nie mogąc sobie z tym poradzić w podziemiach domu zrobili sobie swegorl rodzaju ołtarzyki. Dla Edka i jego dwóch młodszych siostr. Wydali wszystkie oszczędności a potem się zabili.. No a jak zapytał Edka czemu on tu jest to powiedział że potrzebuję mojej pomocy, bo nie może przejść na drugą stronę.. No mowie Ci mogłabym książkę napisać :D
Cześć dziewczyny. Wczoraj miałam wizytę u ginekologa i mam mieszane uczucia... :( poczułam się trochę zbyta. Pan Doktor na początku zasugerował że na usg to raczej jeszcze nie będzie nic widać (ostatnia miesiączka 22 maja). W końcu je zrobił, było widać pęcherzyk ciążowy i - jak on to określił - biegun zarodkowy... cokolwiek to znaczy.
Do tego, wykrył na usg ze mam krwiaka. Ale gdzie dokładnie on jest, czy zagraża ciąży - nie wiem! Jak to usłyszałam to byłam w takim szoku ze wyszłam z gabinetu bez słowa.... usłyszałam tylko „damy leki na podtrzymanie, proszę dużo odpoczywać” i wcisnął mi progesteron do ręki. Za tydzień do kontroli. Widząc moje łzy w oczach dodał tylko „spokojnie, wszystko jest tak jak powinno być, to jest bardzo wczesna ciąża”
Nie wiem czy mam do niego wracać czy w ciągu tego tygodnia odwiedzić jeszcze innego gina. Naczytałam się o tych krwiakach bo przecież od niego nic nie wyciągnęłam i mam same czarne myśli.... :(
Niektórzy lekarze nie potrafią podejść do pacjentki i zostawiają ja z niewiedza. Ale myślę, że on wie co robi. Za tydzień Cię zaprosił czyli chce skontrolować co i jak. Jeżeli potrzebujesz opinii drugiego idź! Wcale się nie zastanawiaj :) ❤️
I nie stresuje się, wszystko będzie dobrze, bierz ten prog Jk zalecił i odpoczywaj.
 
A ja właśnie wróciłam z tych pierwszych wielkich badań krwi. Myślałam że zejdę. Rano na czczo a tam ssanie i niedobrze mi było strasznie. W poczekalni gorąco jak diabli mimo wiatraka, prawie tam zeszłam. Dodam że panicznie boję się pobierania krwi ale na szczęście trafiłam na fajna babkę. Teraz się czuję jak zwłoki bo 7 fiolek krwi mi spuściła.
A Wy już po tych pierwszych badaniach?
O matko co za wampirzyca, aż tyle? Ja idę jutro.
 
A ja właśnie wróciłam z tych pierwszych wielkich badań krwi. Myślałam że zejdę. Rano na czczo a tam ssanie i niedobrze mi było strasznie. W poczekalni gorąco jak diabli mimo wiatraka, prawie tam zeszłam. Dodam że panicznie boję się pobierania krwi ale na szczęście trafiłam na fajna babkę. Teraz się czuję jak zwłoki bo 7 fiolek krwi mi spuściła.
A Wy już po tych pierwszych badaniach?
Robiłam w piątek, wyniki i wizytę mam też w ten piątek. Ssalo mnie też co było niefajnie, ale na szczęście w przychodni było w miarę chłodno. Też mi pobrał taga giga strzykawe, i kazała zjeść spory kawałek czekolady :D więc walnelam sobie czekotubke po śniadaniu i była gitara :)
 
reklama
A ja właśnie wróciłam z tych pierwszych wielkich badań krwi. Myślałam że zejdę. Rano na czczo a tam ssanie i niedobrze mi było strasznie. W poczekalni gorąco jak diabli mimo wiatraka, prawie tam zeszłam. Dodam że panicznie boję się pobierania krwi ale na szczęście trafiłam na fajna babkę. Teraz się czuję jak zwłoki bo 7 fiolek krwi mi spuściła.
A Wy już po tych pierwszych badaniach?
Ja też dziś byłam na badaniach wszystkich. Po 13 pojadę po wyniki. Jestem ciekawa bo w tej ciąży nic zupełnie jeszcze nie robiłam.
 
Do góry