reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe 2020

Ja tak miałam. Całkiem silny ból, tyle że bez skurczy. Nie spałam cała noc bo się bałam najgorszego, ale potem samo przeszło
Ja tak mialam jakoś właśnie miesiac temu w nocy, obudzil mnie ból, myślałam że to koniec. Ale lezalam z 15 minut i poprostu przeszło, całkiem. Dobrze że za tydzień wizyta bo już jestem ogromnie ciekawa co u mojej fasoleczki.
 
reklama
Ja też pierwsza poronilam w 7 tygodniu więc bardzo się stresowalam jak w 6 tygodniu pojawiły się krwawienia. Ale na szczęście dziś zaczął się 9 tydzień i na razie jest lepiej wiec jestem dobrej myśli. Ty też bądź [emoji3059]
Dziękuję za odpowiedź, to moja druga ciąża, pierwsza poroniona w 5 tygodniu stąd te nerwy ;)
 
Dokładnie ja mam to samo. Normalnie czuje się jakbym co noc chlala i rano wstawala na mega kacu
Boże, ja już się nie mogę doczekać, aż w cholerę pójdą te dolegliwości pierwszego trymestru. Powiem Wam, że na największym kacu się tak nie czułam jak teraz [emoji23]
 
@Dominikamarta witaj serdecznie na wątku. Ja na samym początku przez dwa dni miałam. Potem już więcej nie miałam żadnych plamień.

Co do płci to ja dopiero w obu ciążach tak na 99% wiedziałam że będą to dziewczynki na tydzień przed porodem. Tak to niemalże na każdym usg źle się układały. Chociaż spekulacje były że raczej dziewczynki ale lekarka nigdy do końca pewna nie była [emoji16] Tak więc za każdym razem gdy szłam rodzić gdzieś tam z tyłu głowy były myśli że może to jednak będzie chłopczyk. Ale wyprawka cała w dziewczęcych kolorach była [emoji23]

Dziękuje dziewczyny za miłe słowa od razu czytając lepiej mi się zrobiło [emoji173]️ jak dobrze że jest to forum.
 
Zrobiłam dziś jeszcze jeden test ciążowy (tak dla pewności) i kreska testowa pojawiła się w mgnieniu oka ;) Ale cały czas się boję, że w na tej mojej poniedziałkowej wizycie okaże się coś strasznego.
Dziewczyny, odstawiłyście kawę? Ja zawsze kawę uwielbiałam i piłam tak że 2-3 dziennie. Od kiedy wiem, że mogę być w ciąży, to ograniczam się do jednej i ciągle jestem bardzo senna. Dziś wyjątkowo wypiłam po obiedzie drugą kawę i czuję się jakbym mogła góry przenosić. A w pracy dalej doprowadzają mnie do szaleństwa. Mąż mi radzi, żeby w poniedziałek od razu wzięła zwolnienie, ale dla mnie to jeszcze za szybko. Zresztą nikomu jeszcze nie mówiłam o ciąży, więc głupio byłoby mi tak ni z tego, ni z owego rzucić l4.
 
Zrobiłam dziś jeszcze jeden test ciążowy (tak dla pewności) i kreska testowa pojawiła się w mgnieniu oka ;) Ale cały czas się boję, że w na tej mojej poniedziałkowej wizycie okaże się coś strasznego.
Dziewczyny, odstawiłyście kawę? Ja zawsze kawę uwielbiałam i piłam tak że 2-3 dziennie. Od kiedy wiem, że mogę być w ciąży, to ograniczam się do jednej i ciągle jestem bardzo senna. Dziś wyjątkowo wypiłam po obiedzie drugą kawę i czuję się jakbym mogła góry przenosić. A w pracy dalej doprowadzają mnie do szaleństwa. Mąż mi radzi, żeby w poniedziałek od razu wzięła zwolnienie, ale dla mnie to jeszcze za szybko. Zresztą nikomu jeszcze nie mówiłam o ciąży, więc głupio byłoby mi tak ni z tego, ni z owego rzucić l4.

Ja nie zrezygnowałam z kawy. Pije tak jak zawsze dwie dziennie.
 
Zrobiłam dziś jeszcze jeden test ciążowy (tak dla pewności) i kreska testowa pojawiła się w mgnieniu oka ;) Ale cały czas się boję, że w na tej mojej poniedziałkowej wizycie okaże się coś strasznego.
Dziewczyny, odstawiłyście kawę? Ja zawsze kawę uwielbiałam i piłam tak że 2-3 dziennie. Od kiedy wiem, że mogę być w ciąży, to ograniczam się do jednej i ciągle jestem bardzo senna. Dziś wyjątkowo wypiłam po obiedzie drugą kawę i czuję się jakbym mogła góry przenosić. A w pracy dalej doprowadzają mnie do szaleństwa. Mąż mi radzi, żeby w poniedziałek od razu wzięła zwolnienie, ale dla mnie to jeszcze za szybko. Zresztą nikomu jeszcze nie mówiłam o ciąży, więc głupio byłoby mi tak ni z tego, ni z owego rzucić l4.
od razu jak dowiedziałam się o ciąży zaczęłam pić kawę inke ;) ja od razu poszłam na zwolnienie szkoda nerwow w pracy..
 
reklama
2 razy dziennie po 100
Ja na samym początku wtedy kiedy powinna przyjść @ tez miałam delikatne plamienie... myśle ze było to plamienie implantacyjne, bo później już nigdy się nie pojawiło ... a luteiny biorę 3x100 pod język .. zbadaj poziom progesteronu tak jak radzą dziewczyny ;)
 
Do góry