Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 891
Z pamiętnika staraczki
Wraca człowiek do domu, mąż stęskniony (oj mocno fizycznie
w końcu przez ciążę, poronienie i wyjazd była posucha), wczoraj seks na głupka
no miałam taki głupkowaty nastrój, że szok
.
Dzisiaj mąż wraca z pracy " kochanie ! Jestem przygotowany" i kładzie mi na stół dwie butelki flavamedu ( w końcu idzie owulacja) ale "to nie koniec....wziąłem do fondue takie leśne wino, wiesz....na dzikie rządze"
Dzisiaj mąż wraca z pracy " kochanie ! Jestem przygotowany" i kładzie mi na stół dwie butelki flavamedu ( w końcu idzie owulacja) ale "to nie koniec....wziąłem do fondue takie leśne wino, wiesz....na dzikie rządze"