reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2018

Pogoda faktycznie super. Ja dziś strasznie senna. Ograniczę się dziś do podstawowych porządków. Bez "latania po komodach" A puki co coś zjem.
 
reklama
Dzięki za wsparcie, myślę, że po następnym L4 już będą pewni, że nie wrócę do porodu ;)
U nas póki co z maleństwem dobrze, przeczuwam synka ;) Czuję się dobrze, nie wymiotowałam, trochę mnie mdliło, ale teraz już jest ok ;)
Na każdej wizycie kiedy gin mnie waży wagę mam taką jak przed ciążą ciągle, a nawet mniej, bo przed ciążą przekraczało 70 : wahało się między -71-73, a teraz jest 68-69, moja mama od początku zauważyła, że buzia mi zesmuklała i ogólnie, że trochę mniej mnie. Brzuszek trochę wystaje, ale oprócz tego to bez zmian ;)
 
A u mnie pogoda zapowiadała się śliczna, ale coś zaczyna się chmurzyć [emoji17]

Zaraz włączam pranie, ale dziś mnie strasznie boli w lewym boku, jakbym naciągnęła sobie mięsień...brrr


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dzięki za wsparcie, myślę, że po następnym L4 już będą pewni, że nie wrócę do porodu ;)
U nas póki co z maleństwem dobrze, przeczuwam synka ;) Czuję się dobrze, nie wymiotowałam, trochę mnie mdliło, ale teraz już jest ok ;)
Na każdej wizycie kiedy gin mnie waży wagę mam taką jak przed ciążą ciągle, a nawet mniej, bo przed ciążą przekraczało 70 : wahało się między -71-73, a teraz jest 68-69, moja mama od początku zauważyła, że buzia mi zesmuklała i ogólnie, że trochę mniej mnie. Brzuszek trochę wystaje, ale oprócz tego to bez zmian ;)
I ja się jeszcze nie zmieniam. Jestem pełna nadziei nie przekroczyć 80kg. Zobaczymy czy się uda. Jem normalnie w sensie dań lecz porcje mniejsze - nie wchodzi mi więcej chyba, że coś zasmakuje. Przeważnie mam tak z zupami ale i te jem na raty bo po 1 misce czuję się jak balon który zaraz pęknie.

Dotkass witaj w klubie.
 
Witam się i ja. Mój termin jest na pograniczu 27 luty - 1 marzec ale jestem pewna, że urodze w lutym, zawsze rodziłam 2-3 tygodnie przed terminem. To moja 3 ciąża, mam synka Julusia 8 latka i poważna "nastolatke od kilku dni" 10 letnia Zuzie. Trzecia ciąże planowaliśmy ale jeszcze nie teraz[emoji12] tzn odkladalismy to z miesiąca na miesiąc aż wkoncu samo sie zadecydowało[emoji28] . Mam 33 lata.
Leci nam juz 14 tydzien i wyczekuje z niecierpliwością ruchow, mamy za sobą juz kilka "przygód", plamienie, szpital, krwiak, krwawienie (krwiak wyleciał) i od tej pory idealnie.
We wtorek bylam na usg genetycznym, lekarz powiedział, że wszystko wygląda jak najbardziej w porządku, wszystkie pomiary w normie, dzidzia wygląda na zdrową. Oczywiście ja po powrocie do domu zaczelam grzebac i widze ze nasze nt 2,4 to tak w gornej granicy normy. Strasznie zaczęłam panikowac, ale już sie uspokoilam, ze norma to norma i trzeba sie w niej mieścić. Dzis mam wizyte u swojego gin i mam ogromną nadzieję ze nic złego mi nie powie.
Mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja z takich ciekawostek zatrudniłam się w urzędzie po czym zaraz po rozpoczęciu pracy dowiedziałam się że jestem w ciąży. I mam tak jakby okres próbny do 31 października który kończy się egzaminem i dopiero wtedy umowa na czas nieokreślony. Dobrze by było jakby udało mi się w pracy dorwać do tego 31 października a to jeszcze ponad 2 miesiące :(
 
reklama
Dziewczyny ale produkcja. Ja jednak ta wizyte mam za tydzien wsxystko mi sie miesza. Jutro musze wybrac sie na chwile do pracy posprzatac itd bardzo sie tym stresuje bo u mnie atmosfera kiepska , no ale nic trzeba to zrobic i tyle.
 
Do góry