reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
Milenia przykre, że szef ma takie podejście. Żadne odgórne przepisy tego nie regulują? Jak można się wyzywać się na kimś za bycie w ciąży :confused: Potem pretensje, że ciężarne od razu na zwolnienie idą...ehhh...
 
jestem jego asystentką, moja praca polega głównie na zaparzaniu kawy, wymienianiu jej na ciepłą gdy ostygnie, wstawaniu i zamykaniu mu drzwi do gabinetu (on ma na wyciągnięcie ręki), przynoszeniu kartek z drukarki itd itp. W zamian ludzi traktuje jak popychadło i uzywa tekstów "myśl, ile razy mam Ci powtarzać", "od czego Ty tu jesteś" "ile Ty masz szefów, ja tu jestem najważniejszy" itp itd. i najlepiej jak ma przy tym widownię, czyli gości prezesów innych firm. Miałam zmieniać pracę, ale pomyślałam, że wcześniej wykorzystam umowę i zajdę w ciążę. I z dzika rozkoszą zostawię go z dnia na dzień. Lojalność tak, ale nie jednostronna.
 
Milenia hahah jak to czytałam pomyślałam sobie odrazu o mojej przełożonej :-) tylko ze ja ja po pewnym czasie z****lam jak ona mnie traktuje i ze może mi naskakac moim szefem jest ktoś inny ;-) z nimi trzeba twardo powiedzieć co się myśli
 
Magda wątek z brzuszkami to dobry pomysł, popołudniu postaram się pstryknąć jakieś selfie :-)

Milenia, masz racje, dobroć powinna iść w dwie strony, skoro on Cię nie docenia to nie zastanawiaj się wcale nad zwolnieniem. Mi mój szef też ułatwił sprawę, bo obiecał mi premię w czerwcu, a dostałam wielkie zero.
 
Teraz wypadałoby usiąść w domu i powklejać ładnie wszystkie zdjęcia i cyknąć jeszcze fotę swojemu tłustemu brzuchalowi.. Teraz to wyglądam jakbym za duży obiad zjadła, czyli małoapetycznie ;)
 
reklama
Do góry