reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

U nas ostatnio problem z zasypianiem🤦🏼‍♀️ jak z zaśnie i odłożę to ryk, machanie rekami i ogolnie drama😂 wczoraj poszedl spac o 22 przez to bo nie dalo go sie uspac to porzadnie😏
 
reklama
😳😳 złożyliśmy łóżko. Kupiłam 180x200 i jest ogromne :D niby tak dużo M2 w porównaniu do tego jak wcześniej mieszkaliśmy a jakoś ciasno się robi 😂
Młody jakoś wpadł w swój rytm. Ma jedną drzemke rano krótsza koło 30-40 min i koło 14 druga długa, dzisiaj ponad 2h, wczoraj ponad 3. Ciekawe czy tak już zostanie.
 
Jak oglądam na FB zdjęcia maluszków... Teraz moja koleżanka urodziła i wstawiła zdj takiego noworodzia... To zaczynam tęsknić 😂 i czasami się tak wkręcam że to już nie wróci i dzieci szybko rosną, że praktycznie płacze :D
 
😳😳 złożyliśmy łóżko. Kupiłam 180x200 i jest ogromne :D niby tak dużo M2 w porównaniu do tego jak wcześniej mieszkaliśmy a jakoś ciasno się robi 😂
Młody jakoś wpadł w swój rytm. Ma jedną drzemke rano krótsza koło 30-40 min i koło 14 druga długa, dzisiaj ponad 2h, wczoraj ponad 3. Ciekawe czy tak już zostanie.
Moja tak samo ze spaniem w dzień. 😉
 
😳😳 złożyliśmy łóżko. Kupiłam 180x200 i jest ogromne :D niby tak dużo M2 w porównaniu do tego jak wcześniej mieszkaliśmy a jakoś ciasno się robi 😂
Młody jakoś wpadł w swój rytm. Ma jedną drzemke rano krótsza koło 30-40 min i koło 14 druga długa, dzisiaj ponad 2h, wczoraj ponad 3. Ciekawe czy tak już zostanie.
My dzisiaj byliśmy w meblowym przejrzeć co tam ciekawego mają i tak się nastawiliśmy, że jak już będziemy na swoim to kupujemy łóżko 220cm, a tam wszystkie co nam się duże wydawały to były 180cm właśnie, większych nawet nie było 🙈
 
😳😳 złożyliśmy łóżko. Kupiłam 180x200 i jest ogromne :D niby tak dużo M2 w porównaniu do tego jak wcześniej mieszkaliśmy a jakoś ciasno się robi 😂
Młody jakoś wpadł w swój rytm. Ma jedną drzemke rano krótsza koło 30-40 min i koło 14 druga długa, dzisiaj ponad 2h, wczoraj ponad 3. Ciekawe czy tak już zostanie.
Moja drzemie sobie o 8. O 12. I o 15. Po godzince. Dzis ja probowalam na dwie drzemki przeciągnąć to była tak marudna i nieywspana ze padła na rękach. Takze ona chyba z tych co lubi pospać w dzień a potańczyć w nocy ;D
 
Jak oglądam na FB zdjęcia maluszków... Teraz moja koleżanka urodziła i wstawiła zdj takiego noworodzia... To zaczynam tęsknić 😂 i czasami się tak wkręcam że to już nie wróci i dzieci szybko rosną, że praktycznie płacze :D
A co do noworodka. Ja tez teskjie za nią jak byla taka malutka. I często mi zal ze to tak szybko minęło... zawsze jak wymieniam garderobę jej na wieksza to z lzami w oczach bo widzę jak szybko rośnie.... A tak naprawdę mam jeszcze większy zal bo początek miałyśmy mega słaby i podwójnie czuje ze coś mi umknęło bardzo szybko z tego macierzyństwa
 
A co do noworodka. Ja tez teskjie za nią jak byla taka malutka. I często mi zal ze to tak szybko minęło... zawsze jak wymieniam garderobę jej na wieksza to z lzami w oczach bo widzę jak szybko rośnie.... A tak naprawdę mam jeszcze większy zal bo początek miałyśmy mega słaby i podwójnie czuje ze coś mi umknęło bardzo szybko z tego macierzyństwa
ja mam tak z ciążą. Zamiast cieszyć się z jej to ciągle się zamartwiałam, że poronię, Alek będzie chory, albo udusi się pępowiną. Tak mi to głowę zajęło, że jak już pojawił się na świecie, to dopiero ogarnęłam, że zostałam matką.
 
reklama
ja mam tak z ciążą. Zamiast cieszyć się z jej to ciągle się zamartwiałam, że poronię, Alek będzie chory, albo udusi się pępowiną. Tak mi to głowę zajęło, że jak już pojawił się na świecie, to dopiero ogarnęłam, że zostałam matką.
No właśnie. Człowiek niepotrzebnie sobie glowe zajmuje zamiast sie cieszyć a potem zaluje. Ja pierwszy miesiąc wkolo zmartwienia itp, depresja, choroba małej... A teraz jest mi mega zal ze mloda tak szybko wyrosla z noworodka i ze nie miałam czasu się tym nacieszyc.
I z jednej strony bym chciala drugie żeby wrócić do tych chwil i sie cieszyć tym co teraz nie miałam. A z drugiej jak patrze na te nasze nocki itp to mi się odechciewa haha
 
Do góry