Emilcia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2020
- Postów
- 3 215
Moja córka też z listopadaSuper, dziękujęMój Synuś skończy 2 lata w listopadzie
![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moja córka też z listopadaSuper, dziękujęMój Synuś skończy 2 lata w listopadzie
![]()
A skąd jesteście dziewczyny ? Ja ze Śląska![]()
Dolnośląskie![]()
Jestem za zamkniętą grupą, zawsze jakiś tak swobodniej pisaćogólnie chyba dużo nas na tej grupie, bo mam problem, żeby Was nadrobić.
![]()
A propos mówienia o ciąży, u mnie mieszka moja Mama od jakiegoś czasu i zastanawiam się kiedy się domyśla. Cały czas tylko słyszę od rodziny komentarze , żebym już więcej dzieci nie rodziłabo ogólnie ciągle szał w domu z tą trójką małych.
Ooo ja tez chce dziewczynkętak sobie mówię już albo wmawiam ze to jest ona . A jest któraś co myślała nad imieniem ?
Ja was zaczęłam czytać przedwczoraj, bo wtedy mi wyszedł pozytywny test. Ale był blady więc czekałam. Dzisiaj już nie mam wątpliwości że to ciąża dlatego dołączyłam. A za wątkiem prywatnym jestem jak najbardziej.Dużo dziewczyn cicho podczytujących się ujawnia bo pojawił się temat zamknięcia forum
To dobrze, im więcej tym lepiej, ale cichym podglądaczom mówię zdecydowanie nie![]()
Pod groźbą zamknięcia grupy odzewWitaj i dołączaj do nas śmiało!ale dziś wysyp nowych lutowych mamuś
![]()
Powiem Wam dziewczyny ze bardzo boje się prenatalnychOj tak. Jak byłam na listopadówkach wcześniej, to się kilka dziewczyn niestety wysypało po drodze...![]()
Ja też bardzo się boję.Powiem Wam dziewczyny ze bardzo boje się prenatalnychNo i jutrzejszego dnia. Mam wizytę na 8:30 na sprawdzenie serduszka . Trzymajcie kciuki
No to ja wczoraj przez tego chińczyka też się na koniec poryczalamJa też bardzo się boję.
Wczoraj w ogóle miałam jakiś kryzys, wszystko mnie denerwowało
Mąż się zaśmiał, że ja słowa przekręcam a ja mówię, że ja nic nie przekręcam i tak chwilę się przedrzeźnialiśmy.
Aż w końcu tak się zdenerwowałam, że łzy mi zaczęły leciećOn zdziwiony, ja płaczę i mówię do niego, że nigdy nie może mi odpuścić tylko idzie w zaparte!
Jak to piszę dzisiaj to śmiać mi się chce, po prostu jak dzieci a ja to już w ogóle, popłakać się przez taka glupote
Co się ze mną dzieje![]()