reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

hej dziewczyny!
Mowie wam , ale jaja:-D miałam iść dzisiaj do pracy na 10, ale koleżanka zadzwoniła, ze w grafiku mam wolne, więc sobie odpoczywam
...Pukał przed chwilą do mnie jakiś pan(pewnie jakieś rachunkia albo cos podobnego) a ja nie moge znalezc kluczy od domu...okazało sie ze moj kochany mąż jak rano wychodził przez przypadek wziął i moje , zamknął mnie od zewnatrz i teraz do 17 jestem uziemiona :tak:
Boże, jak dobrze ,że okazało sie ,ze mam wolne w pracy..nie wiem co bym zrobiła:-D
A moj mąż do pracy jedzi 30 km....hehehe no to przymusowe siedzienie w domku:)
 
reklama
Adziam to mąż cie ładnie załatwił Rany ze sposobu jaki napisałaś post wynika że ciąża nie roztroiła jeszcze twojego układu nerwowego:szok: .He,he to dobrze. Ja powoli domownikom daję się we znaki ale cóż niech i szanowny mężulek poczuje trochę tę ciążę;-)
 
cloe, ja to nigdy spokojniejsza nie byłam :)
Jeżeli chodzi o moją psychikę to mąż stwierdził , że jestem jeszcze radośniejsza i weselsza niż byłam:-D
..a byłam bardzo :happy2::rofl2:
 
Hej dziewczyny!:-):-):-)
Tak sobie was podczytuje i mam maleńką nadzieję że do was dolączę, ale ciii - nie chce zapeszyć;-)
Narazie mam jakieś objawy, ale o czym one świadczą przekonam się za pięć dni.
Milego dnia życzę:-)
 
i ja witam ze styczniówek:-) kurcze niedawno byłam mama grudniową 2005 teraz zaczynałam styczniówki 2008 a tu juz sa lutówki 2008 Ale ten czas leci
pozdrawiam :-)
 
Cześc lutóweczki, ja chyba już nie będę lutóweczką, właśnie od niedzieli krwawię, ale dzisiaj mój pan doktor zostawił mi ziarnko nadziei..... Może jutro wam napisze moją historię, ależ niektórzy lekarze to konowały . dzisiaj już nie mam siły, muszę się oszczędzac, idę do łóżka................
papatki..........
 
Cześć dziewczyny! :happy2:
U mnie wszystko ok. Mam jedynie ogrom pracy, ale już nie długo i urlop!

moooma - lekarz lekarzowi nie równy. Chodzisz prywatnie, czy państwowo? Miałaś robione USG? Jakie leki Tobie przepisał? :confused: Może powinnaś iść do innego lekarza ... Być może to zwykłe przemęczenie. Trzymam kciuki i dbaj o siebie/was!
aOLA - witaj! :happy:
elza ab - w takim razie mam cichą nadzieję, że starania wasze były owocne i niebawem będę mogła Ciebie dopisać do listy lutowych mam! :rofl::-D:rofl:
adziamx3 - bardzo się cieszę, że tak dobrze się czujesz ... super! Rzeczywiście fajna historia z mężem ... :rolleyes:
Anja78 - dziękujemy! Mam podobne objawy, jak Ty ... :cool:
kiniusia - trzymam kciuki! :wink:
madzka - :biggrin2:
cloe - gratuluję i witam wśród nas! :cool2::tak: Daj znać, co lekarz powiedział!
dosia82 - życzę powodzenie, i obyś szybko do nas dołączyła! :wink:

Pozdrawiam
Ania

 
Adziamx, kicia nie bierz witaminek tylko kwas foliowy! jedz duzo warzyw i owocow mamy szczescie ze teraz mozemy byc w ciazy kiedy duzo tanich owocow.
przy braniu vitamin i jedzeniu normalnej ilosci zdrowych rzeczy szkodzisz fasolce AWITAMINOZA, czyli zbyt duzo iloscia vitamin, co za duzo tez niezdrowo;-)
wiec do 4 msc odstaw vitaminy i lykaj kwas foliowy, to wszystko.
wiem, ze chcesz jak najlepiej alejak czegos bedzie brak(vitaminy, mineralow) organizm sam sie bedzie domagal!!!:happy:
Chwyci cie chcica na mleko,jablka czy brokuly, ale od 4 msc mozna vitaminki juz lukac bedzie juz jesien i organizm naturalnie slabnie wiec trza sie troche dopalic!:nerd::rofl2: Jak narazie atakuj stragany z owocami i pij duzo wody a dzidzia bedzie HAPPY;-)
pozdo,
Anja
 
dokladnie tak jak mówi Anja78 na początku ciąży TYLKO KWAS FOLIOWY (no chyba że lekarz zaleci co innego np. w przypadku nienajlepszych wyników badań

No a ja dziewuszki jeszcze kilka dni czekam czy do Was dołączę czy nie, od dziś już nie biorę luteiny, którą biorę drugi cykl na regulację okresu (10 dni od połowy cyklu) Dziś wprawdzie zrobiłam teścik kontrolny, który OCZYWIŚCIE wyszedł ujemny (teścik robiłam na wypadek, że gdyby teraz była ciąża, lepiej nie przerywać luteiny) No ale dziś dopiero 25dc więc do momentu kiedy nie pojawi się @ mam nadzieję maleńką że może sie uda. Za kilka dni zrobie ponowny teścik. Jak na razie obijawów niet (nawet na takich jak @) jedynie od czasu do czasu ból prawego jajniczka (ale dziwne, bo jak kichnę-to ból ogromny, raz nawet taki skórcz złapał)

Mooma -koniecznie do lekarza, tego czy innego!! Krwawienia są niebezpieczne-ale jeszcze nie przesądzają, niech przepisze coś na podtrzymanie. Będzie dobrze, tylko się nie stresuj i nie nadwyrężaj.Trzymam kciukasy

Poza tym widzę, że jest tu coraz więcej przyszłych mamuś. Super..ja tez już bym chciała zostać w tym wątku :))
 
reklama
Cześć dziewczyny! :happy2:
U mnie wszystko ok. Mam jedynie ogrom pracy, ale już nie długo i urlop!

moooma - lekarz lekarzowi nie równy. Chodzisz prywatnie, czy państwowo? Miałaś robione USG? Jakie leki Tobie przepisał? :confused: Może powinnaś iść do innego lekarza ... Być może to zwykłe przemęczenie. Trzymam kciuki i dbaj o siebie/was!

Pozdrawiam
Ania

W tej chwili tio chyba juz nie ma szans, (leje sie ze mnie krew nieludzko ze zkrzepami) buuuuu....... No cóż Bóg tak chciał...... trochę mi smutno........
Ale opowiem wam jak to było . Więc
Jak dowiedziałam się ,że jestem w ciąży zapisałam sie do dwóch lekarzy Państwowego i prywatnego. Do państwowego udało mi się dostac na drugi dzień. Do prywatnego na wczoraj ........ więc poszłam do tej państwowej lekarki, zrobiła mi usg i rzeczywiście był pęcherzyk ciążowy, ale bardzo mały ok 1,5mm wielkości, stwierdziła,że jest b. mały jak na wiek ciąży a ja jej mówię ,że ostatnie moje cykle były nawet po 45 dni a ona, że to nie ma znaczenia....( a przeciez ma). Kazała mi przyjśc na usg za 10 dni....i w niedziele dostałam plamienia i w poniedziałek z rana poleciałam do niej , zrobiła mi rzecz jasna usg i pęcherzyk ciążowy był widoczny miał 6 mm czyli urósł.........dała skierowanie do szpitala na wyłyżeczkowanie jamy macicy...... Mnie cosik tknęło i stwierdziłam ,że nie pójdę , póki nie spotkam sie z moim poczciwym doktorem prywatnie i na drugi dzień (wczoraj) poszłam do niego.....
No i stwierdził, że oczywiście ciąża może byc mniejsza przez te moje długaśne cykle, i jest za wczesnie na wyłyżeczkowanie i on by tego z czystym sumieniem absolutnie nie zrobił. Powiedział, że nie daje mi wielkiej nadziei, że ciąża utrzyma się, ale przepisał mi no-spę i luteinę, mam mocno się oszczędzac i za tydzien przyjśc do niego. i teraz się zastanawiam, czy ta lekarka państwowa wysłała mnie na wyłyżeczkowanie dlatego, że państwowo do niej poszłam i kasy za to nie dostała , czy jest to jej niewiedza...................
Sorki,że tak haotycznie napisałam, (musiałam to napisac, bo tak jakos mi lżej )ale powoli budzi, się moje dziecko, a ono tez lubi na kompiku pisac........ i byłaby awanturka................
Nie jestem załamana........ Będziemy dalej próbowac........
Acha mam jeszcze mięśniaka małego na macicy i Chazan - ten lek. prywatny powiedział ,że dobrze było by zrobic operację i usunąc go jeśli nie przeżyje ta ciąża , bo on może byc przyczyna moich porionień....
No to trzymajcie sie lutóweczki a Was niech mocno się trzymają Wasze maluszki przez te juz tylko 8 miesięcy.
 
Do góry