reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Ulenka w podobny sposob rok temu moja szwagierka stracila coreczke, miala wady, w tym serca. Nie dosc tego to ja rodzilam zaraz po niej jej malenstwo niezylo a ja mialam zdrowego synka. A to taka bliska rodzina. Do tej pory nie moga sie z tego otrzasnac, a i mnie jest tez szczegolnie przykro. Trzeba bardzo doceniac te male cuda ktore rosna obok nas
 
reklama
ulenka ja mam dokladnie takie mysli jak wchodze na watek "Mozesz pomoc" i czytam historie tych biednych dzieciaczkow. Lzy mi leca ciurkiem jak sobie pomysle co te male szkraby i ich rodzice musza przechodzic i jednoczesnie baaardzo sie ciesze ze moje dzieci sa zdrowe, to jest najwazniejsze...
 
Macie racje ! Dzieci są męczące ale dobrze że są i są nasze! JA bym dała się za małą pokroic ! JAk u was wyglądały imprezki z okazji roczku?
 
:-):-):-):-):-)witam znów

patrysia ja nie daję paluszków i nie wiem jakie to są:-)
baniorka-momp ja w nocy mleko daję, po przebudzeniu też mleczko, potem śniadanko : kanapeczki z szyneczka albo jajkiem , dzemem, pomidorem, czasem kaszka albo danonek, kiełbaska, potem znowu mleczko_Obiad z przerwami zupka i drugie danie, potem deser , owoce albo jogurt , kolacja nie zawsze no i mleko z kaszka do ppicia na noc.I ciasteczka Nestle to tak między:-)
momp -też się dziwię , że mu tak dobrze idzie z tym jedzeniem, pomogę mu nabrać na widelec a do buzi sam ładnie trafi, a kromeczki robię na kawałki i sam się częstuje:-)Starszy w tym wieku to chyba nawet widelca nie umiał trzymać hihi:-)
A co do smoczka to ja sama mu wpycham wieczorem jak się butelka kończy, bo byłby ryk i czasem w nocy ale wypluwa.
ulenka :-(nawet sobie nie mogę tego wyobrazić:-(smutne:-:)-:)-(

pozdrawiam:-)
 
ulenka- przykre i smutne:( strasznie wspolczuje moja ciocia tez stracila coreczke:( za dlugo ja lekarze trzyamli is ie udusila:( a miala by dzis juz okolo 18 lat:(

Ja smoka tez daje jak mala idzie spac ale w sumie to sama jej go od razu "wpycham" i daje pieluszke do przytulenia bo tak ja nauczylam od malenkosci a wasze dzieciaczki z czym zasypiaja?


wlasnie weszlam w liste lutowych dzieciaczkow jakiez one byly malutkie i jakie slodziaki :)
 
Ostatnia edycja:
mój Wiktor do tej pory do spania musi mieć smoka i swoją podartą powłoczkę od starej kołdry, no i poduszkę z rybką minimini

Olek za to rozpływa się na widok swojej poduszki :) Momentalnie się w nią wtula i robi taki dziubek :)
 
bardzo sie ciesze ulenka507 ze portfel sie znalazl :-) i jestem zawsze do usług hihi
bardzo wzruszyło mnie to co napisałaś o dziecince twojej koleżanki, naprawdę szczerze jej współczuję... przypomniałaś mi tym jak bardzo się cieszyłam kiedy Mikołajek się urodził. Dziękowałam całemu światu za to że jest i że jest zdrowy. Pewnie jak każda z was miałam mnóstwo różnych myśli w ciąży. Wszędzie słyszałam o różnych tragicznych historiach, poronieniach w bliskiej rodzinie, itp. Radość, nadzieja pomieszana z lękiem o ta małą istotkę to uczucia które towarzyszyły mi całą ciążę. A potem, wielka, nieopisana radość. Nie wiem jak wy, ale kiedy urodziło się nasze dzidzi miałam wrażenie że cały wszechświat się na nas skupia, że wszystko nam sprzyja. Ja i mój mąż, znamy się już bardzo długo (poznaliśmy się mając po 7 lat) ale nigdy jeszcze nie byliśmy ze sobą tak blisko. Miłość rozkwitła na nowo, dużo mocniejsza i piękniejsza..i ten stan nadal trwa. :)))) Nauczyłam się być wdzięczna i dziękować za każdy dzień spędzony z synkiem i mężem. Niestety szara codzienność i problemy zwyczajnie "okradają" mnie z tych uczuć. Staram się nie pozwolić im odejść. Nie wiem czy dobrze to wyraziłam... mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi :)
 
Baniorka82 urodzinki Mika były dość kameralne, ale i tak huczne :))
Nie było obiadu. Zaprosiłam rodzinkę na wczesną kolację. Był tort, ale Mikołaj nie poradził sobie ze zdmuchnięciem świeczki. Atrakcją była prezentacja w power poincie która przygotowałam - czyli nasz wspólny roczek uwieczniony na zdjęciach - było bardzo wzruszająco. Drugą atrakcją było odciskanie dłoni Mikołajka w specjalnej masie. Oj, chyba z 8 podejść było. Bidulka pod koniec krzywił się na sam widok tej masy. Ale udało się. U nas tak to wyglądało.
 
reklama
Witajcie moje kochane kumoszki :-D
Ja tylko na chwilkę zaraz lece na pociag. Któraś z Was pytała sie o wage i wzrost dzieci. Amadeuszek teraz ile waży nie wiem ale początkiem grudnia miał 9kg a wzrostu? hmmm kupuje mu ubranka na 92 bądź 98 cm ale to zależy od firmy każda ma tam swoją rozmarówkę i zwykle na oko biorę ale w tym przedziale sie mieści. Dodam ze moi chłopcy są wysocy za mężem a ja mam z tego powodu radoche bo ja mały liliputek jestem 166 mam wiec mama w siódmym niebie :tak:;-)
 
Do góry