reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Ciekawe kto jeszcze urodzi dziś :) Bo dużo babeczek w styczniu nam urodziło :) Moja się coś nie śpieszy. Pewnie do terminu dociągne chociaż lekko nie jest. Wczoraj była u mnie koleżanka i powiedziała mi, że mam brzuch jakby z bliźniakami :o Moja mama mi też mówiła, że takiego dużego brzucha to ona nie miała ::p Bardzo śmieszne ;)
 
Joasia_1986 właśnie też chciałam to napisać.. :-) Ja mam termin na 28 luty ale mi dziś moja gin powiedziała,że moge nawet za 2 tyg urodzić. To raczej sie na marzec nie przeciągnę..ale kto wie :blink:

Ja dziś miałam wizytę i pytałam tak z ciekawości o smoczek czy brać do szpitala i mi powiedziała moja gin że nie ma mowy.
I mamy kolejną rozpakowaną mamuśkę :) Gratulujemy Paola890411 i witamy Wiktorię :)
 
U mnie ciąg dalszy wielkiego głodu... Zrobiłam puncakes'y - jeszcze nigdy nie robiłam i dodałam tonę dodatków - powidło śliwkowe, dżem brzoskwniowy, bitą smietanę, mandarynki, banany i delikatnie posypałam cynamonem PYCHA!!!
Dziś się okaże ile przytyłam przez to moje obżeranie :szok:

IMG_20140131_113239.jpg
To fotka sprzed kilku minut ;-)

Jakby któraś chciała się też skusić to wklejam przepis: Moje Wypieki | Pancakes (przepis na 3 osoby)
 

Załączniki

  • IMG_20140131_113239.jpg
    IMG_20140131_113239.jpg
    44,7 KB · Wyświetleń: 61
Ostatnia edycja:
Joasia ehhh ostatnio już twoją kawe robiłam, i zrobiła furrore :tak: dzisiaj po obiedzie znowu sobie zrobie, a co!
I też walcze z łazienką bo mojego męża nie da się doprosić o umycie kafelek ehhhh wołają już o pomste do nieba:-p

edit: powiem wam zrobiłam jedną ściane i musze sobie sapnąć, słaba jestem jak mucha, najchętniej to bym poszła do męża spać ale obiad ktoś musi zrobić
 
Ostatnia edycja:
Myg to się cieszę, że kawka smakowała :tak:

Ja pewnie też sobie dziś machnę, ale dopiero po powrocie od gina, żeby jakoś wysiedzieć na ktg bez siusiania ;-)
 
To KTG jest męczące, wczoraj leżałam jak ciele 30min a mała fikała, dobrze że mąż był to coś pogadał :-p
Selerowa już w domu, ehhh ale jej zazdroszcze!
 
reklama
Do góry