reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

mama Larysia tez chce siadać jak jej podaje ręce ale staram sie jej do tego nie zachęcać bo to jeszcze za wcześnie.
A z pogoda wczoraj co było nie tak, ze musieliście wracać? chyba tylko ok 14 popadało chwilke a potem to juz piekne słońce było- przynajmniej u mnie po drugiej stronie Wisły ;-)

Kurcze mała nie chce jeść z piersi, darła się tak strasznie, że nawet z nią nie walczyłam i od razu dostała mm a ja mleko ściągnęłam, czyżby jednak mój jadłospis jej nie pasował...sprawdzę później czy zje to co ściągnęłam to sie okaże czy jest leniwa czy to przez mojego schaboszczaka :sorry:

Dee moja już 4 dobę kupy nie zrobiła więc nie mam nawet jak podpatrzeć, wierzga nóżkami i stęka to może jej się dzisiaj w końcu uda.
 
reklama
jak tak Pola wierzga to daje jej kilka kropel Espumisanu. Uspokaja się i zazwyczaj rano jest kupa :-p ale to rzadko robię. Bardziej martwię się, że robi dość rzadkie kupy. Nie wiem, może panikuje, może nie wiem jak powinna wyglądać kupa dziecka :-D
Pola też bierze główkę do góry, siłuje się a ja próbuję odwrócić jej uwagę. Dziś położyłam ją na brzuszku to nawet prosto główkę trzymała i nią kręciła w prawo i w lewo. Już nie trzyma jej tylko w lewo zadarta. To oznaka, że dobrze ćwiczymy raz jedną raz drugą stronę :-)

Dziś wybieram się na spacer z koleżanką na Moczydło. A co.
Wczoraj przez ten mały deszcz byłam przekonana, że jest zimno :eek: coś mi się ubzdurało. Więc na spacer poszłam z Polą dopiero po 17 :-D ale za to posiedziałyśmy do 20, bo tak fajnie było na Jordanku.
 
Hejka kochane

betibeti - to prawda...najpiękniejsza wiosna w naszym życiu:-):-):-)

Jeśli chodzi o branie rączki do buzi to mój Gabrynio robi tak samo jak Twój Adaś.Bierze rączkę do buzi,czasami całą piąstkę pcha,czasami paluszki,ale na szczeście jest to poznawanie a nie nałogowe ssanie kciuka.:tak:
I muszę Wam powiedzieć że tak się zastanawiam czy mój mały nie będzie leworęczny.Tak jak ja.Tzn ja mam tak pół na pół.Bo wiadomo jak byłam mala to w tamtych czasach było nie do pomyślenia...leworęczne dziecko:szok::szok::szok: i tak mi przekładali wszystko z lewej rączki do prawej i zostało na tym, że część robię prawą,a część rzeczy lewą hehe.I tak zauważyłam że mój mały wszystko chwyta tylko i wyłącznie lewą rączką.Ciekawe w jakim kierunku mu się to rozwinie.ale napewno nie bedę go zmuszać do prawej rączki tak jak mnie kiedyś.

Dziewczyny...czy Wasze maluszki chętnie leżą na brzuszku???? Bo mój mały WCALE leżeć nie chce.Położe go...minutka,czasem dwie trzy i wielki ryk...nie mam pojecia co mam zrobić???? Co radzicie??? Wiem jak ważne jest leżenie na brzuszku ale mój to naprawdę BARDZO SPORADYCZNIE leży, bo po prostu beczy.Mam go zmuszać czy co???? Ech...

My przedwczoraj i wczoraj byliśmy u babci na wsi.Pogoda przepiękna,nawet kropli deszczu nie było.Zabawy na powietrzu,grill,(kiełbaskę i kurczaka jadłam ale mały od razu zrobił zielone,ciągnące kupki) niestety...ech aż mi się wracać nie chciało.Mój m dopiero w poniedziałek do pracy idzie także mamy mnóstwo czasu dla siebie/nas:-)Gabryś jak zasnął wczoraj ok 21.30 to wstał o 5.30 i w zasadzie tak juz mu sie wyregulowało i ładnie nocki przesypia.Oby tak zostało.

Ech piękna pogoda dziś...a ja nie mam planu zupełnie jak zagospodarować twórczo ten dzień....
 
Pola też nie lubi za bardzo leżeć. Jednak nie płaczę jeśli biorą ją tak jak na tym filmie
Leżenie na brzuszku - YouTube
wtedy się nawet uśmiechnie i gada (a rzadko gada) wczoraj i dziś po 2 tyg trzymaniu jej na kolanach dałam ją na brzuszek płasko i też jej się spodobało, bo już wie jak głowe trzymać :-D oby tak dalej
 
cyśka moja tylko na kolanach trochę wytrzyma lub jak ja noszę tak jak na filmie od Dee, na płasko w ogóle nam nie idzie, wrzeszczy, beczy więc jej nie terroryzuje.
 
cho - my na działkę pojechaliśmy około 11 tej. Akurat trafiliśmy na deszcz... i musieliśmy wracać. Oby w niedzielę było ładnie - bo w planach mamy wycieczkę Piaseczyńską koleją wąskotorową. Super sprawa POLECAM ;)

cyśka - mój mały wcześniej lubił spać na brzuszku, a teraz mu się już nie podoba ;) przyjdzie czas to się przyzwyczai i to po lubi ;)

Ale mam cichutko w domu (fajnie tak choć jeden dzień) odpocznę :p jutro jadę po Kubę ciekawe czy bardzo się za mną z tęsknił...

betibeti - mój czasem wkłada kciuka, ale też i całe rączki - czasem złapie zabawkę lub pieluchę tetrową ;)

Co do podnoszenia to też mu nie daję aby tak robił... ma jeszcze czas.
 
Z tym dzwiganiem sie do siedzenia, to jak ktos juz pisal, pierwszy siad jest z czworakowania a nie podnoszenia. Ale takie cwiczenie miesni brzuszka (ale nie ciaganie dziecka za raczki) przydaje sie przy obracaniu. Bo to miesnie brzucha i pleckow musza pociagnac, zeby dzieciaczek sie obrocil. Odpychanie raczkami to pozniejszy etap.
A teraz off topic do beti - pisalyscie o Domanie, ale czytalam gdzies, ze ta metoda lepiej sie nadaje do nauki czytania dla dzieci np. anglojezycznych, gdzie nie ma odmiany. W polskim trzeba byloby tworzyc karty dla kazdego przypadku, rodzaju, czasu itp.
Za to jak szukalam czegos do wspomagania mowy u Macka natknelam sie na polska metode symultaniczno- sekwencyjna prof. Cieszynskiej, stosowana glownie u dzieci autystycznych lub z innymi zaburzeniami neurologicznymi. No i jej zalozenia bardziej do mnie przemawiaja. Jakis czas temu zaczelismy z Mackiem cwiczyc, ale niestety w miedzyczasie mlody sam sie nauczyl z bajki na mini-mini nazw pojedynczych literek po angielsku i teraz troche nam to przeszkadza. Mlody zna wszystkie literki, oczywiscie w wymowie angielskiej, ale co wlasnie jest problemem w metodzie analitycznej nauczaej w szkole, ni jak nie sklada mu sie to w wyrazy, zwlaszcza polskie. Dlatego chcialabym go z powrotem przestawic na czytanie gloskami/sylabami wg Cieszynskiej, ale boje sie, ze namieszam mu w glowie. U nas to ma glownie na celu pomoc w prawidlowym wymawianiu wyrazow, bo naprawde jestem prawie pewna, ze mlody bedzie mial dysleksje zdiagnozowana. A jak przy okazji nauczy sie czytac, to sie nie obraze. No i chcialam sie zapytac, o Twoje zdanie na ten temat
 
Suzi86 - pisałaś ostatnio że zakupiłaś na doz.pl wit D 45kapsułek za 12zł z groszami.A mogła byś mi napisać dokładną ich nazwę??? Bo kurcze też chciałam kupić jak za tą cenę i nie mogę znaleźć tego w ich ofercie...albo ślepa jestem
 
Cyśka Marta też nie jest zwolenniczką leżenia na brzuszku, ale próbujemy:tak:
Trina ładnie nauczył się literek z bajeczki Ania zna kilka pierwszych literek, ale ze składaniem jeszcze jej nie idzie. Uwielbia za to program, gdzie są różne instrumenty i melodie i właśnie dzisiaj zażyczyła sobie ksylofon( musiałam sprawdzić w necie jak to cuś wygląda;-))
My poszliśmy na spacerek odwiedziliśmy fajną knajpkę dla rodzin z dziećmi dla krakowianek podam nazwę
Culca cafe:-), następnie zjedliśmy pizzę i do domciu, bo na burzę się zanosiło
 
reklama
moj Gabrys tez chetnie wyrywa sie do siedzenia! ale Łobuziak jak lezy pod duzym katem nachylenia to i bez rak probuje siadac!

ze ssaniem kciuka nie mamy problemu bo on cale lapki jakby mogl to by do buzi wlozyl a pojedyncze palce go nie interesuja :)

my dzis caly dzien nad jeziorkiem na ognisku i o dziwo Mlody grzeczny byl bardzo! Juz naprawde zauwazam wielka poprawe, te kolki juz go tak nie mecza jak na poczatku! Teraz tylko ma etap ze w nocy po pierwszym obudzeniu reszte nocy spi na cycu a jak sie odsune to juz sie budzi!
 
Do góry