reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

hej, ja ciągle dodaję kaszę mannę do zupki pod koniec gotowania tylko już nie zwracam za bardzo uwagi na ilość, generalnie daję niewiele tej kaszy,
cyca mała dostaje ok 3 razy po moim powrocie z pracy a przed snem i ok 2-3 w nocy, ostatnio nie zjadła przed moi wyjściem, bo sobie słodko spała i też było ok, ale ja kaszki daję na mm, nie widzę reakcji alergicznych, krowiego lepiej chyba nie dawać...

Kinia ciągle tylko się turla, ale i tak dociera wszędzie gdzie chce, wie już gdzie są kable, są schowane w pudełku, z którego umie już ściągnąć pokrywkę,
robi papa i od wczoraj mówi tatata, m oczywiście dumny...

dzisiaj byłyśmy na spacerze 1.40 bo małej się dobrze spało, a ja marzłam, zamierzałam wrócić do domu po godzinie... niania też chodzi 1-2 h w zależności od pogody i tego czy mała śpi...

dzisiaj po kąpaniu i po włożeniu do łóżeczka mała marudziła, wróciłam, pocałowałam w czółko, wyszłam, znowu marudzenie, wróciłam, kołysanka, wyszłam, marudzenie, wróciłam, posmarowałam dziąsełka dentinoxem, mała pomlaskała uśmiechnęła się i zasnęła, wniosek: albo dentinox naprawdę działa albo mała lubi jego smak...

no i zapomniałam o newsie dnia, dostałam @, tak podejrzewałam, że te nerwy to na to...
 
reklama
Czesc Dziewuszki!
Musielismy uspic Tomaszka wczoraj. Juz sie ledwo ruszal, wzdychal tak sobie i zaczal robic pod siebie. Wiedzialam juz, ze umiera.
Jakis komfort mam w tym, ze wiem przynajmniej co mu bylo. Mial jakis rzadki wirus, u nas sie to FIP nazywa. 10% kotow to ma, u wiekszosci cale zycie nic sie nie dzieje, niektore maja co najwyzej sraczke. A nasz Tomcio musial miec obnizona odpornosc i go ten wirus zaatakowal. Na to nie ma lekarstwa.
Zesmy sie z M oplakali bo to byl najlepszy kot jakiego w zyciu mialam. A dlugo by o nim pisac.
Najgorzej bylo dzieciakom powiedziec.
Karen cala noc sie budzila i plakala za Tomkiem, powiedziala, ze ona weterynarzem zostanie i odkryje lekarstwo na ta chorobe.
ameryka jest u Was "Publix"? Jak pojechalismy na Floryde to sie zajadalismy ich chlebem "chicago style". Jak nie to ja bym szukala wloskiej albo niemieckiej piekarni. Bo ichniej gabki to ja tez nie moge przelknac.
 
Hejka.
U nas w końcu nocki się normują były dwie pobudki na cyca i pospaliśmy do 7,teraz młody ma pierwszą drzemkę a ja mam chwilę.
ANIA KROPLA poszłas do pracy częstotliwośc karmien się zmienila i dostalas @ ja pierwszą miałam jak zaczęłam podawać stałe jedzonko teraz czekam na trzecia pewnie znowu pojawi się po 40 dniach zawsze miałam długie cykle ale teraz to przesada troszkę.
ISIA tulam mocno:tak:Tomaszek zapewne był jak członek rodziny dlatego jego odejście boli ja pamietam jak umieral mi pies na nosówke choc minęło kilkanascie lat ja niemogę o tym zapomniec.
SPRITE ja ostatnio niemam czasu na spacery ale wiadomo dziecko musi być codziennie na dworze świeże powietrze wzmacnia odpornośc dlatego przed popołudniową drzemką wystawiam młodego na taras i tam sobie śpi a ja w tym czasie coś robie.
 
Hej hej!! No proszę! a jednak nie uciekłyście na to inne forum... Dawno nie zaglądałam, bo się cisza tu grobowa zrobiła i dziś wchodzę z ciekawości... i co????!!! forum działa jak dawniej. To mi psikusa zrobiłyście.
No to w takim razie wracam do Was !! Poczytałam już trochę, ale zaraz usiądę i spróbuję się zorientować co tam u Was słychać... doczytałam, że już ząbki idą i siadać zaczynacie :)

No to pochwalę się co u nas. A co?! Tomciak jak narazie przemieszcza się jak foka :) tzn. ręce do przodu a nogi podciąga pod siebie. Stanie w pozycji na czworaka i bujanie przód-tył opanowane. Może minimalnie czasami przesunie nóżki jakby chciał czworakować. Jeżeli chodzi o ząbki to mamy ich już 8 :) tak po jednym na każdy miesiąc... Co jeszcze?... A no i od jakiś dwóch dni Tomciak wstaje :/ wspina się na leżaczek, kanapę, w łóżeczku i chwilę stoi... oczywiście kiwa się na boki jak flaga na wietrze... ale mnie chłopak przeraża! to chyba zdecydowanie za wcześnie na wstawanie.

Jeżeli chodzi o jedzenie i spanie to znośnie. Na śniadanie kleik, potem słoik zupki lub dania + owoce, następnie mleko 2, na dobranoc kaszka na gęsto łyżeczką, no i w nocy ok 2 mleko... Nie jesteśmy póki co w stanie wycofać się z nocnego jedzenia. A spanie... w nocy od ok.20.30 - 2.00 a potem do 6.00 - 6.30. W czasie dnia drzemki ok. 9, 13 i czasami jeszcze ok 17.

No to teraz idę ponadrabiać czytanie Was... chociaż kilka ostatnich dni aby w temacie się znów połapać!
 
Isia no tak z FiPem na razie nie da się wygrać:no:Tulę jeszcze raz
Agatka no to doczytuj szybciutko:-D
U nas wyłazi górna jedynka i ciężko jest, dolne pojawiły się bezobjawowo a teraz płacz , gorączka, czerwone opuchnięte dziąsła- bidulka
Marta zaczęła tak śmiesznie pełzać, przekłada ręce tak jakby pływam ałą kraulem, muszę to nagrać bo śmiesznie wygląda.
Ogólnie jednak jest mało mobilna.
Ania w jej wieku stała a, gdy miała 9 miesięcy chodziła przy meblach, 11 szła sama bez trzymanki. Jak już po raz kolejny zauważam każde dziecko jest inne:-)
 
dziś test. nie dałam popołudniu młodemu deserku owocowego na rzecz porcji kaszki z tymi owocami przed snem. dodatkowo wydoił jak zwykle 2 cyce. i teraz albo pośpi dłużej, albo zaraz się obudzi z przejedzenia ;-).


marzenia :rofl2:. pobudki, jak co noc ;-).


*Agatka*, hej! ja niedawno też przeżywałam, że dzieć robi akrobacje za wcześnie (tym bardziej, że dostałam lekko mówiąc opieprz od rehabilitantki za to). ale już mi przeszło, bo obgadałyśmy z Dziewczynami, że skoro dziecko samo do tego doszło, to wszystko jest ok. nie martw się wstawaniem. mój już znudził się chodzeniem bokiem przy meblach i próbuje puszczać się do normalnego chodzenia.

8 zębów? o ludzie! nieźle!!! :-)


ANEK M, ile bym dała za taras, tak to faktycznie można sobie spacer odpuścić.

Antila, u nas też gorzej z górnymi zębami :-(.
 
Ostatnia edycja:
oglądałam z m jakby to co najmniej lądowanie na księżycu było, ale gościa podziwiam, ja się na drabinę boję wejść...

Isia współczuję...szkoda kota...

oglądam czasami Psie adopcje i tak mi przemyka myśl, że można by kota wziąć ze schroniska, ale zaraz się opamiętuję, może kiedyś...tzn. ja zawsze bardzo chciałam mieć zwierzaka i w końcu wzięłam ze schroniska psa, ale on mieszka z rodzicami i teraz to właściwie jest ich pies, a ja mając swój dom jakoś się z tym nie spieszę...
 
reklama
dziewczyny po półtora tygodnia stosowania metody usypiania "kładę do łóżeczka i wychodzę" mogę powiedzieć, że to działa, usypianie wieczorne odbywa się bez żadnych protestów, przedpołudniowe też, ciągle najgorzej jest z popołudniem, ale tu też płacz trwa najwyżej kilka minut...

mam pytanie co do tej metody... czy twoja dzidzia nie przewracała się na brzuch... czworaki ?? bo jak ja próbuję Tomcia zostawić samego w pokoju, żeby zastosować tą metodę to aż strach... on wstaje - a że nie ma tego jeszcze opanowanego to się przewraca... i boję się że sobie krzywdę zrobi.... albo przewraca się na brzuch, czworaki i drze się niemiłosiernie... jakoś chyba mam za słabą psychę na tę metodę nauki zasypiania...
 
Do góry