Nacik - nie wiem co konkretnie chciałabys wiedzieć. Antek oba szczepienia zniósł bardzo dobrze. Zarówno w drugim miesiącu jak i dzisiaj zapłakał nie przy wkłuciu tylko już po wyjęciu igły. Wiem, że to ta szczepionka jest dla dzieci bardzo bolesna, ale on i tak popłakał może minutke, dzisiaj dwie, ale nawet sam sie uspokoił, potem w domu nie zauważyłam różnicy w zachowaniu. Cały czas pogodny, śmieje się, nie jest rozdrażniony, gorączki ostatnio nie miał, a teraz też nic się na razie nie dzieje, więc u nas przebiega to na prawdę ok (tfu tfu tfu odpukać)
Patik - popieram ideę przeniesienia rozmów ćwiczeniowych na wątek ćwiczeniowy
domik - daj znac co sie dowiesz, bo ja do lekarza idę dopiero w czwartek
kurde tak czytam co te wasze dzieci potrafią, jak się nowych rzeczy uczą, a ten mój Antek taki oporny na wiedze, która w zasadzie leży obok niego, trzeba po nią tylko sięgnąć, a nie liczyc na to, że mamusia poda

chyba to ma po tatusiu, bo mama od małego była bystrzak

tak czy siak gratuluje wam nowych umiejętności, zwłaszcza mojej synowej :* Jaśko
Patikowy to taki dorodniejszy okaz to nic dziwnego, że mu trzeba "twardej" ręki do nauki

A Feluś
Martuszkowy to widać, że indywidualista po całości
