reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

Kwiatuszek, Gnidka jeśli chodzi o pomoc przy małej to mój emek to złoty chłopak, zawsze mogę na niego liczyć :)

Wczoraj na kolację młoda dostała kaszkę, zawsze pije mleko i dzisiejsza noc była bez pobudki (zazwyczaj budzi się ok 1 na mleko). Nie wiem czy to zasługa tej kaszki, ale dzisiaj też chcę jej podać, może tego mleka na noc za mało dostawała (210) albo za mało treściwe dla niej?

A dzisiaj obudziła się ok 8, wytrąbiła 210 mleka i spała do 11 :szok: a ja razem z nią :-) takie spanie to ja lubię :) A jaka wesoła i radosna wstała, normalnie inne dziecko :tak:

Gnidka super, że sweterek na ukończeniu, a dla kogo będzie drugi :)?
Fajnie, że Antoś sam śpi, dzielny chłopak.
 
reklama
Hallo :-)

Nadika ale słodziaki:-D Gratuluje pierwszych kroczków Danielkowi! Zuch chłopak :cool2::tak:
martuss podziwiam Cię z tym nocnym cycowaniem, bo ja już dłużej bym nie chciała, żeby Szymek urządzał mi nocne pobudki na jedzonko ;-)
Się Babiniec rozpisał :-p;-) Ja jak czytam co Wasze dzieci potrafią, to stwierdzam, że mój Szymek to jest indywidualista nr.1 i uczy się tylko czego i kiedy chcę :-p :sorry:;-) Jedno Wiem na pewno- będzie elektrykiem i nadwornym odźwiernym ;-) Uwielbia włączać i gasić światło, bujać lampę oraz zamykać i otwierać drzwi(gorzej jak się zamkną na dobre;-)) Ja się lamie z tym krowim mlekiem:sorry: Niby piszą że dopiero po 3 r,ż inni znowu, że po roku...Nie wiem. Ja miałam dziś opór żeby dać mu Bakusia:sorry: Jakoś tak boję się, że go znowu coś uczuli i będę latać po maści i mazidła..;-):sorry:
Ja tam diety nie trzymam- jak widzę ciastka, czekolady i inne dobrocie, to nie mogę się powstrzymać, żeby nie zjeść:zawstydzona/y: Kurczę mam straszną ochotę zmienić kolor włosów i obciąć je...A z drugiej strony nie chcę obcinać, szkoda mi farbować;-) Ale czuję, że muszę coś ze sobą zrobić, bo oszaleje ;-):eek:
Mój mąż na szczęście też mi pomaga:-) Jak chcę sobie dużej pospać, to idę spać osobno a chłopaki śpią razem. Rano tata przebierze, zrobi kaszkę a ja mogę troszkę poleniuchować:cool2:
 
u nas Mikołaj od 13 miesiąca na mleku krowim. Julek od dawna zajada Bakusie, jogurty, budynie na krowim itp.
wiecie co - ja mam takie poczucie, że zdecydowanie gorzej mi idzie z Julkiem z niektórymi sprawami :eek: Mikołaj od 13 miesiąca już był bez butelki! mleko pił z kubka przez słomkę. reszte tak samo lub z bidonu. Julek? ten to z butelki chyba do osiemnastki będzie ciągnął :crazy:
Mikołaj o tym czasie miał smoka tylko do spania. na 1,5 roku zabraliśmy całkiem. a Julek? żyć bez niego nie umie :-(
Mikołaj już co nieco umiał mówić o tym czasie. a Julek? oj mało powie słów, mało - mama, tata, ty, pogrozi i śpiewa lalalala (z "elmo song" :D )....
 
Gosia wiesz ja myślę, że sobie radzisz świetnie :)tylko chłopcy są różni :) co u jednego dało się szybciej u drugiego idzie wolniej :) Inne charaktery, potrzeby i w ogóle :) Poza tym przy pierwszym dziecku chyba jest inaczej niż przy drugim:confused: Może ma się mniej sil, czasu...Ale też wydaje mi się, że to chodzi po prostu o różnicę w charakterze i tyle:tak:
A powiedz mi jak uczyłaś Mikiego pisia ze słomki? Ja mam bidon z Tommy Tippe i chciałbym już uczyć Szymka..ale nie wiem czy zajarzy, że trzeba zassać ;-)Może najpierw kupić jakiś sok ze słomka i mu pomóc, pociskając kartonik:confused: Teraz powoli oswajamy się panem nocnikiem...:baffled::rolleyes2:
 
Nuta ja właśnie uczyłam na soku :) nadusiłam kartonik, poczuł że leci i łatwo poszło. Julek w sumie ze słomki też umie, ale jakoś nie chce wypić tyle ile z butelki :cool: Jedynie co to jogurt do picia wciąga przez słomkę, a z napojami gorzej.
my się z panem nocnikiem nie oswajamy :-D moje dziecko nie potrafi pół minuty wytrzymać :sorry::dry:

gnidka jak ptysie? :-D

edit: mały świr wlazł właśnie na duży stół w kuchni :wściekła/y:

ps. co dajecie dzieciakom na podwieczorek? bo pomysły mi się kończą... są jogurty, owoce, gofry, budyń... dzisiaj będą grzebienie z ciasta francuskiego... co by jeszcze wymyślić?
 
Ostatnia edycja:
Gosia - jeszcze zostały, ale myśle, że mąż wciągnie jak wróci :p

Co do mleka krowiego, to mam ostatnia puszkę MM i potem całkowicie przechodzę na mleko krowie, juz od dawna jemy na śniadanie płatki owsiane na mleku, nic mu nie jest to nie będę kombinować.

Smoniczka - drugi sweterek dla Szymka od Martik ;) bo my obie fankami sów jesteśmy :D

martuss - dopiero pierwszy cykl. zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Ja dzisiaj jakos kiepsko sie czuje... nie mam na nic siły... i jeszcze ta pogodaaa.... oszaleję!!!
 
U nas deser też kuleje i tak jakoś po macoszemu traktowany jest :(

Gnidka tak myślałam, że dla Szymusia :) ale będą fajnie chłopaki wyglądać :)
 
u nas podwieczorek??? hmmm... ja mam wrażenie, że Antek to je jeden posiłek dziennie... zaczyna rano i kończy wieczorem.. :p
ciągle coś memła w buźce. Rano płatki na mleku, potem cos tam wysępi od Taty jak je, dzisiaj np. ciągle wcina paluszki (te junior) potem mleko 180 i idzie spać jak wstanie to chwile odczekamy i je obiad (słoiczek) niestety moje dziecko ma bardzo delikatne podniebienie i nic co mama z Tatą jedzą mu nie smakuje, więc sie poddałam i je te pieprzone słoiki , potem znowu wciąga np. chrupki, paluszki, chlebek, potem zazwyczaj deserek, ale czasem na mieście na szybko mu crossanta kupuje to zje całego i nic więcej nie chce. Deserki czasem mu robie a czasem kupuje te wyciskane tubki. Ostatnio policzyłam, że przygotowanie deserku przeze mnie wychodzi mnie drożej niż jak kupię tubkę a on i tak woli tubkę (te moje też wpierdziela) ja mu robię owoce z kasza manną/kukurydzianą na wodzie/mleku/jogurcie/serku homogenizowanym. kolacji jako tako nie ma, bo jest butla. i idzie spać. W nocy nie je. Gofrów już nie robię, bo mi sie gofrownica zepsuła. Ostatnio chciałam mu dać naleśnika, ale chyba nie był głodny bo mi uciekał. Dzisiaj dostał ptysia i zjadł chyba pół :) smakowało mu :)
 
reklama
Cwierc nuta ja jak bede miec drugiego bobasa to tez inaczej podejde do cycowania,a teraz to wszystko sentyment nas trzyma razem:-D
Ale maly juz powoli przestaje ssac, przez ostatnie noce to woli kubek z woda niz cyca:-D

smoniczka no to sobie ladnie pospalyscie, my dzis do 8 spalismy,
gosia B kazde dziecko rozwija sie swoim tepem,wiec spokojnie, a najgorzej jest ze porownuje sie do starszego brata,
Moj maly na szczescie od samego poczatku nie chcial smoczka,wiec nie mamy problemu teraz. Z butelki tez nie pil,od razu przeszlismy na niekapki wiec to tez mamy kolejny problem z glowy.
co do podwieczorkow to ja jeszcze robie racuszki z jablkami, placuszki z ryzu.
gnidka to powodzenia,
a pralke to tak roznie,zalezy jak maly czesto sie brudzi ( czyt zalewa herbatka,sokiem itp)ale tak ok 3-4 razy.
 
Do góry