Witam
My wstaliśmy z poślizgiem, bo dopiero o 7, wow!:-)
Normalnie to by było o 6- tej. Aktualnie mały łapie trzecią godz drzemki ( supppeeerr! ) Udało nam się spokojnie zjeść obiad.
Co do przekornego nastawienia to Adaś też tak robi. Często obrywa liście kwiatkom. Mówię, że nie wolno, że kwiatek krzyczy ała, ała.... a on z uśmiechem odwraca się do mnie i pomalutku , paluszek za paluszkiem listek urywa... mały szyderca....
Ćwierć nuta tylko spokojnie.... dobrze, że udało się zarejestrować do laryngologa
przy naszej służbie zdrowia hihihi...
No idziemy teraz na drugi spacerek. Słonko świeci i ciepło jest ( 18℃ )...trzeba korzystać.
pozdrawiam
:-)
My wstaliśmy z poślizgiem, bo dopiero o 7, wow!:-)
Normalnie to by było o 6- tej. Aktualnie mały łapie trzecią godz drzemki ( supppeeerr! ) Udało nam się spokojnie zjeść obiad.
Co do przekornego nastawienia to Adaś też tak robi. Często obrywa liście kwiatkom. Mówię, że nie wolno, że kwiatek krzyczy ała, ała.... a on z uśmiechem odwraca się do mnie i pomalutku , paluszek za paluszkiem listek urywa... mały szyderca....

Ćwierć nuta tylko spokojnie.... dobrze, że udało się zarejestrować do laryngologa
przy naszej służbie zdrowia hihihi...No idziemy teraz na drugi spacerek. Słonko świeci i ciepło jest ( 18℃ )...trzeba korzystać.
pozdrawiam
:-)
Szczerzę współczuję
Jak na nią nakrzyczę, to mi grozi
Poza tym Oliwka to taki mamin cycek. Jak jestem to wisi na mnie cały dzień... Chce się tulić, zeby brać ją na ręce. a jak zostaje z moją mamą, to zmiana o 360 stopni. Sama zaśnie w kojcu, gdzie przy mnie w ogóle tam nie posiedzi. A co tam mówić o zasnięciu...
tyle postów - super
Jak tam Miki? Zjadł?
jak ja nie cierpię być chora. Nafaszerowałam się aspiryną, do nosa zapodałam krople i walczę dzielnie, nie poddam się tak łatwo :-)