reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

jaki ruch!! jak miło :)

pewnie u was ładna pogoda bo u nas zimnica :( przed poludniem byliśmy u nas nad zatoką, potem Mikołaj biegał pod domem, Julek poszedł spać, potem plac zabaw, później poszliśmy poogdlądać malutkie owieczki, ale że zimno to o 17 już dzisiaj w domu wylądowaliśmy. no w każdym razie dzień zleciał :)

no to z zębami Julek i tak przebija wszystkich bo nie ma ani jednego! :-D:-( no ale poważnie to jestem tym wykończona i nic póki nie mogę zrobić. niby do 1,5 roku ma czas... te zęby są pod dziąsłami, ja je czuję i już w sumie widać, ale przebić się nie mogą :( a spuchnięte dziąsła ma od października!

domik no mniej przepisów już teraz :) trochę brak czasu na kombinowanie, kolejne dzieciaczki się dziewczynom rodzą itd. ale nadal istniejemy :D

gnidka Julek rozumie nie wolno, ale ma to w nosie. wiem, że rozumie bo sobie pogrozi paluchem, powie "ty ty ty" i z głupim uśmieszkiem idzie dalej robić swoje :/ wczoraj wlazł mi na ten duży stół u nas :/
 
reklama
co do "NIE WOLNO" cortin jest rozumiejacy ale niepraktykujacy w tym temacie ;-)
jak mowie do Mai ze czegos tam nie wolno to ten osiolek leci z paluchem i jej mowi "nu nu nu", a jak mowie do niego ze nie wolno to ma mnie w nosie :szok::zawstydzona/y:
albo podchodzie do np kontaktu i patrzac mi w oczy, szczerzey zeby pokazuje nu nu nu i pcha plaec do srodka :wściekła/y:

dzis ubryzl cortinke i po wszystkim siedzi nad nia ryczaca i mowi "nu nu nu" myslalam ze padne ze smiechu :szok::-p
 
U nas też dzisiaj dzień zleciał.

Domik i jak tam młoda dalej ładnie śpi?

Cortina co ty masz w tym mleku, że Cortinowi tak zęby rosną, może podeślij trochę dla Julka bo się chłopak męczy bez zębów:-)

Moja młoda też je w nocy, chociaż ostatnio zdarzają się noce, że prześpi całe i wtedy rano jesteśmy w emkiem w szoku i tylko się przepytujemy czy któreś aby w nocy jednak nie karmiło młodej :))) Mi też lekarz mówił, że jak chce jeść w nocy to niech je.

W poniedziałek byłyśmy na bilansie 9,5kg i 74 cm mieści się w 50 centylu a jak się urodziła o była w 95 :)))

Gnidka ja nie wiem czy ta moja gwiazda rozumie "nie wolno", ale ja sobie moge gadać a ona i tak robi swoje :p
 
smoniczka ja myślę, że cortina w swoim mleku przekazuje cortinkowi jakieś procenty i dlatego on taki uzależniony od maminego cyca :-D

dzieciaki śpią, zmywarka odwala za mnie czarną robotę więc luuuuz :) idę do najstarszego dziecka :-D i jak najwcześniej spać bo sił zaczyna brakować!

aaa kurcze powiedziałam Mikołajowi, że pojedziemy oglądać rekiny i dużo innych rybek i dzisiaj już ryczał, że on chce jechać! a ja wolałabym poczekać na większe ciepełko bo tam są piękne plaże z ławeczkami, że nic tylko sobie piknik po drodze urządzić :-D ale w sumie już widzę ten piknik z Julkiem namiętnie uciekającym w stronę wody :baffled: no i mi by się podobało, ale dzieciakom? zastanawiam się czy się już nie wybrać bo mi dziecko nie da żyć
 
No to żeście mnie pocieszyły z tym "niesłuchaniem", bo Antek też sobie szyderę urządza jak mu mówię, że czegoś nie wolno, a mnie się coś robi...

Matko jak mnie katar męczy... nie wytrzymam dzisiejszej nocy jak ta mała gadzina będzie sie darła, a ma fazę marudzenia, chyba 4 idą... dzisiaj pierwszy raz od dawna musiałam paracetamol podać. Dobra lece film oglądać, bo mężasty ma dzisiaj woooooolne :D
 
Dzień doberek :)

Widzę, że wszystkie jeszcze śpią... czyli tylko moje dziecko postanowiło dzisiaj wstać o 6 :crazy:
Katar nadal daje w kość, do tego kaszel dochodzi...
Wczoraj oglądaliśmy oskarowy film Witaj w klubie
dobry film, choć czegoś mi zabrakło...

dobra lece, bo gadzina jęczy...
 
Julek spał do 8:15 ;-) ale o 3 i o 6 pił mleko :baffled:

wiedzialam, że jak pochwalę Mikołaja to będzie bunt na jedzenie :wściekła/y:
tata mu powiedział, że jak zje to pojedziemy te rekiny obejrzeć :baffled: czy zje to zobaczymy... siedzi nad talerzem :baffled:
no ale lecę się szykować bo jak zje to obietnicy trzeba dotrzymać :-D
 
Ostatnia edycja:
Mój Szymek też mi dziś zrobił niespodziankę, bo dospał do 7.10:szok: a zawsze wstaje o 6.10 więc jest sukces;-):-D Chociaż zepsuło mi to szyki, bo zawsze się nastawiam na to, że wstanę o 7, wstawię np. zupę, nakarmię Szymka, sama coś zjem, wypiję kawę i lecę zająć się naszą leżącą babcią :) a tu dziś wszystko z godzinnym opóźnieniem ;-):-p Teraz młody śpi a ja lecę sprzątać łazienkę, dokończyć obiad i trzeba dupsk ruszyć na spacer:-) Z dobrych wieści to taka, że udalo mi się zarejestrować Szymka do laryngologa na poniedziałek przed zabiegiem- a myślałam, że się to nie uda, bo laryngolog na urlopie byla caly tydzień i na poniedzialek masa ludzi umówiona:baffled: Ale panikuję....Nie wiem co to będzie we wtorek...:baffled::blink::frown:
 
reklama
KWIATUSZEK I tu się mylisz bo moja wstaje przed 5:-D ale to wcale nie jest śmieszne:wściekła/y:

Lena też sobie grozi palcem jak czegoś nie wolno, mówi sobie ti, ti, ti a i tak robi swoje:rofl2:

wczorajsze usypianie poszło super. w nocy została nakarmiona i odlożona bez żadnego przytulania. obrucila się na brzuszek i zasnęła. za to wstała o 4.30!!!!!!!!!!!!!!!! zęby meczą. cztery wyłażą na raz. dostała syropek przeciwbólowy... co chwilę poplakuje... jeśc nie chce....

obenie siedzę już ponad 30 min i Lenie ani się widzi iśc spac... a jeszcze dziś nie spała... wypiła co miała wypic i pyskuje teraz.... tak mi się chce śmiac z jej lamentowania :-p
 
Do góry