reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

no to martuszka rzeczywiście spora kasa.
Ja miałam być stomatologiem ale niestety nie dostałam się na studia :( za to jestem farmaceutą z czego się bardzo cieszę.
Ja mam dzisiaj przeboje z moim świnkiem morskim- nie chce mi jeść a od kilku dni bardzo mało pije. Dałam mu teraz po niemałych bojach dwie strzykawki dwójki wody. Podałam świeże jedzonko ale za bardzo nie chce jeść. Podszedł tylko do ziarenek i pogryzł ze trzy. Chyba mu się coś zrobiło w pyszczku bo jak mu rano dotknęłam to uciekł i z łóżka zeskoczył, a teraz jak gryzł ziarka to tak ostrożnie :( martwię się bo świnki takie delikatne i ciężko się je leczy. Kupiłam gerberka i jak nie zacznie jeść gdy się ochłodzi to spróbuję mu strzykawką podać. Póki co obcięłam mu kłaczki troszkę i zmoczyłam łapki i główkę wodą - w podskokach radości pobiegł do szafy w sypialni spać.
 
reklama
annaroksana dzięki za powitanie:) U mnie sok z czarnej porzeczki i kinder bueno to najlepszy lek na mdłości:)
LadyDo dziąsła mogą ci krwawić bo podobno w ciąży są rozpulchnione i nie koniecznie to brak witamin

Dziewczyny ja o wypychaniu dziecka nie słyszałam będę rodzić dopiero pierwszy raz, ale trochę mnie przestraszyłyście że tak się robi.

U mnie dzięki Bogu ósemki wyszły wcześniej i już mam usunięte albo zaleczone, nie wyobrażam sobie żeby iść w ciąży do dentysty i leczyć cokolwiek bez znieczulenia brrrrrr.

Kurde martuszka to kupę kasy wydajesz na leki, współczuję. Ale masz racje maluszek najważniejszy
 
Ostatnia edycja:
nie stresujcie pierworódek :)
bo np. jeżeli chodzi o wypychanie to wcale to nie musi być złe, a jak już dziewczyna nie daje rady bo jest wykończona to trzeba jej jakoś pomóc!!
ja się zgadzam z bellą odnośnie podejścia w szpitalach. jestem za znieczuleniem, za lewatywą itd. golenie sobie lepiej w domu załatwić samemu :) ja karty też nie miałam (chyba), ale ogólnie pytali się co chcę, czy chcę znieczulenie zewnątrzoponowe itd. i bez tego znieczulenia to sobie porodu nie wyobrażam bo do czasu aż mogli mi je podać to i tak już się kilka godzin zwijałam z bólu. poród łatwy nie był, ale położna i lekarka cały czas były ze mną. nawet byłam w szoku bo z reguły na trochę znikają itd. no i że położna była to rozumiem, ale lekarz? to nie jest już obowiązek... no w każdym razie w Pl bym tylko do tego szpitala drugi raz pojechała i żadnego innego.
jak się rodzi pierwszy raz to warto poczytać opinie, popytać znajomych, wybrać się po informacje do szpitali.
LadyDo ja to mam nadzieję, że bez witamin się u mnie obędzie. póki co wyniki są ok.

i która to wspominała o nudnościach na myśl o myciu zębów??? ja się o moje ząbki bardzo boję bo mycie zębów to momentalny odruch wymiotny i nie mogę ich doszorować tak jak zwykle :-(
 
kiara na szczęście dentysta może znieczulić ciężarną miejscowo ale wiadomo nie jest to tak silne znieczulenie jak normalnie. Ja jednak miałam na taki wyrywaną ósemkę i dałam radę :)
Gosia mycie zębów to jest pikuś w porównaniu z odruchem wymiotnym o dentysty :) całe rwanie myślałam tylko o tym żeby nie puścić pawia na stomatologa gdy mi grzebał tam daleko pod samymi migdałkami...
 
hej dziewczyny:-)

cóż to za poważne tematy dzisiaj? ja tam o porodzie nie chcę na razie myśleć:-D jeszcze tyyyyleeee czasu zostało:-p

jeśli chodzi o szkołę rodzenia to ja bardzo polecam - a najlepiej w szpitalu gdzie ma zamiar się rodzić;-) przynajmniej mnie to dużo dało przy pierwszej ciąży:tak: jakoś oswoiłam się z tym miejscem i personelem, a potem przy narodzinach Hani miałam szczęście, że oprócz męża była położna (świetna babka) która prowadziła zajęcia na szkole- wiadomo, teorie to można i samemu opanować, ale na zajęciach mieliśmy też gimnastykę, naukę oddychania, relaksacje:) a szkoła rodzenia była bez opłat - jedynie każdy jak miał ochotę i możliwości wpłacał "cegiełkę". I z tego co widziałam to dziewczyny płaciły różnie od 20-100 złotych. Z tych pieniążków położna kupowała piłki, worki sako, materace...

dzisiaj na obiad miałam sałatkę jarzynową, któraś ostatnio zrobiła mi smaka:-D

Lady Do mnie przy każdym myciu zębów leci krew z dziąseł:baffled: przy poprzednich ciążach miałam dokładnie tak samo...
tonka jak za stara? a do jakiego wieku się nosi falbanki:-D? jak Ci sukienka pasuje i dobrze sie w niej czujesz to się nie zastanawiaj tylko szykuj do imprezki:tak:
 
tonka zgadzam się z dziewczynami- po pierwsze falbanki są bardzo modne w tym sezonie a po drugie nie ważny wiek a ważne jak się czujesz w sukience :) nie widziałam ale jeśli Ci się podoba to w niej idź i baw się świetnie. Ja będę miała wesele (w sumie przyjęcie do północy) w listopadzie i już teraz myślę co na siebie włożyć w 7 miesiącu ...
 
Ja nie wiem jak jest w Pl z kartami. W UK jest taka karta w dziennikach ciąży które dostaje się od położnej.

Na obiad dzisiaj ogórkowa:-)
Nareszcie się zebrałam i ukreciłam babkę cytrynową jeszcze pół godzinki i będzie upieczona:-p
Tak poza tym mam lenia dzisiaj.
Chyba zjem sobie kapuste kiszona. Mam ochote na rybke smazona ziemniaki z cebulką i surówkę z kiszonej kapusty:szok:
 
To skoro modne te falbanki to idę ;)
A ja dziś upiekłam sobie strzępca :-p wyszedł pyszny beza puszysta i wysoka do tego orzeszki, rodzynki wisienki mniam Poza tym posprzątałam cały dom a na obiad miałam sznycelki z kurczakiem i pieczarkami, pieczone ziemniczki i surówkę z kiszonej:-) z marchewką :-)

Co do znieczuleń to u nas w Tarnowie są tylko do cesarki :-)
 
reklama
Ja dzisiaj miałam piec muffiny ale tak się wkurzyłam rozliczeniem za wodę które znalazłam w skrzynce na listy że odechciało mi się wszystkiego :wściekła/y: a na obiad kotlety z kurczaczka, ziemniaki i buraczki z chrzanem albo surówka- co kto woli. Ja najchętniej bym same buraki zjadła.
 
Do góry