reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Luty 2013

Kochane Lutówki!
Troszkę teraz poczytałam co u Was i wyraźnie już widać zmianę tematyki:-D a więc nasze Brzuchatki brać się do dzieła i dołączcie do wyczerpanych mam :-p

smoniczka - trzymam kciuki!!!
Nacik, Madziku, domikcw, kwasia - powodzenia w SPA, z niecierpliwością czekamy na wieści o narodzinach!

Cortina, Poli - po ostatnich nocnych akcjach Jaśka i Waszych wypowiedziach dot. wit k, sama jej nie dałam małemu na wieczór, od razu lepiej spał:tak: trochę marudził, ale nie prężył się jak zwykle. Dałam mu za to dzisiaj rano i póki co też grzeczny, już sama nie wiem o co chodzi:baffled:
Poli - mojego Jaśk uspokaja odkurzacz i okap kuchenny:tak:
Bella - zdrówka dla Izuni! dobrze, że Natalka zdrowa:tak:
nadika - dużo sił życzę! To jest właśnie przekichane, straszak w domu a maluszek wiszący na cycu nie pozwala na inne obowiązki! Spróbuj z mm, zobaczysz przynajmniej czy jest różnica. Ja póki co nie mam problemu z karmieniem, trwa to ok. 30 min jeśli pije z dwóch cyców, jak zaczyna się bawić piersią i kręcić to kończę i daję smoka - bez wyrzutów sumienia;-)
gnidka - pamietam jak pierwszy raz Hance dałam smoczek, choć zanim się urodziła to postanowiłam, że smoczka dawać nie będziemy. Przy pierwszym krzyku i bezskutecznej próbie uspokojenia szukaliśmy po szafkach pudełka ze smoczkiem:-D Nie miej wyrzutów sumienia;-)
martuszka - szacun za te ciągłe dojenie się laktatorem:tak: i jak tam próbowałaś ważyć się z Felusiem przed i po karmieniu?

A ja dzisiaj się wyrwałam na zakupy jedzeniowe, pojechałam do apteki, umówiłam się na szczepienia na 13 marca. od razu zamówiłam szczepionki, które będą kosztować majątek:baffled: Przy okazji spotkałam położną, która była lekko zszokowana widzącą mnie w makijażu:-D prawie mnie nie poznała:rofl2: to fajnie muszę wyglądać w jej oczach jak mnie widzi biegającą z rozwianym włosem po domu - za każdym razem wpada znienacka i nawet ogarnąć się nie mogę:-D
 
reklama
to ja dla odmiany cieszę się, że mąż dzisiaj w pracy :-D bo mam bez niego większy porządek i jakoś się ogarniamy hehe
z nim to wszystko jakoś tak mozolnie ostatnio idzie :-D
 
Witajcie :)
Nie było mnie długo bo byłam w SPA :D Przyszłam w poniedziałek a we wtorek już urodził się Wiktorek po 3,5 godzinnym porodzie :) 3,600 54 cm i 10/10 ;)
 
Gosia - a wiesz że ja mam podobne odczucia:-D jak jest emek w domu to np. wieczorna kąpiel, kolacja, usypianie jakoś wleką się jak flaki z olejem. A jak jestem sama to dajemy radę się szybciej ogarnąć i jeszcze mam czas na czytanie i śpiewanie kołysanek;-) i to jest taki fajny czas mój z dzieciakami. Jak emek usypia dziewczynki, to bardzo mi brakuje tych naszych rytuałów:sorry2:


A nie chwaliłam się Wam - wczoraj wypuściłam się na krótki spacer sama z Jaśkiem, Hanką i Zośką:tak: I nie było źle - bałam się że Zośka będzie uciekać ale ładnie szła i trzymała się wózka albo mojej ręki. A ja cały czas zagadywałam je, a główną atrakcją było analizowanie numerów na tablicach rejestracyjnych zaparkowanych przy domach sąsiadów:-D Zosia ma fioła na punkcie literek:)
 
1 marca a tu lutowe dzieciaczki się pojawiają :-D mega!

patik80 - zawsze jak patrze na Twój suwaczek i czytam posty o dziewczynkach to sobie myślę: a moja też miała być Zosia :-p

Widzę, że różne różniste problemy mają nasze rozpakowane mamuśki.. dołączam się do Was.

Nadia ma poparzoną pupę po antybiotyku :( ma aż rankę, zdartą skórkę.. po pierwsze od antybiotyku a po drugie przez szpitalne pielęgniarki, które wycierały pupy brudnym pampersem (wspominałam? :no: Zmiana pampersa w szpitalu przez pielęgniarkę: odpięcie pampersa, sprawdzenie, przetarcie pupy brudnym pampersem, założenie czystego. Ani kremu ani chusteczki ani wymycia pupki.. nic). Jak jeździłam do Niej to jak ją przewijałam to i kremowałam pupkę itp itd dbałam jak mogłam jednak po powrocie do domku mała dodatkowo zaczęła się oczyszczać po antybiotyku i w efekcie mamy taką pupkę brzydką..
Wczoraj 4 godziny męczarni z płaczem.. Płakałam z bezsilności. Myślałam, że głodna, nakarmiłam. Myślałam, że brzuszek, popiła herbatki z kopru włoskiego. Płacze. Płacze.. Jeszcze wtedy nie miałam pojęcia, że dupka taka ranna. Wykąpałam ją, pokremowałam całą, doszłam do dupci.. patrzę a tam żywe rany :( dlatego pewnie moja królowa tak płacze bo jak pampers choć troszkę mokry to i dupka szczypie zaraz. Więc mam od wczoraj wieczora akcję na zmianę pieluszki co chwila.

Ja od połowy marca całkowicie przechodzę na mleko modyfikowane bo wracam na uczelnię i nie będę bawić się w ściąganie pokarmu tak jak teraz i też uważam, że nie ma nic złego w "butli". Moja po mm lepiej śpi :) teraz ją dokarmiam tylko w nocy. Śpi do 3,5 godziny, czasem 4.

Dziś się zważyłyśmy.. Ja mam +7kg a mój brzdąc waży już 4200 :szok: wiecie jaki grubasek się robi? Choć położna mówi, że nie jest "za gruba" ale, że jest kluska.

Dzisiaj zapisałam się do fryzjera na sobotę za tydzień ! W końcu coś zrobię ze sobą. Jeszcze brwi muszę sobie zamówić ale to w poniedziałek zadzwonię..

Macierzyństwo to ciężki orzech.. :sorry2:
 
ooo do fryzjera to ja bym też poszła!! ale pójdę w kwietniu w Pl i w końcu doprowadzę się do ładu :-D kosmetyczkę też sobie wtedy odwiedzę :-D jak dobrze, że dziecko pije z butli i mama będzie mogła zrobić coś dla siebie :tak:
orchidea biedna Nadia. to musi ją konkretnie boleć :/
 
Hej hej!
Mam laptopa i FIII-FIII w spa :-D więc mogę pisać. Należałam się pod tym KTG, miałam oksytocyna na 2 godz podłączoną i na razie nic więcej nie wiem...:sorry2:
skurcze były w czasie kroplówki a teraz sobie gdzieś poszły i zobaczymy co dalej :-p
lekarz powiedział,że mamy 4 dni,żeby Tymek się urodził...no to najpóźniej 5 marca powinien być.

A Madziku urodziła w własne urodziny-ale CZAD! :-)

klowee nic mi więcej na razie nie pisała...
 
reklama
Do góry