minka_12
Majowe mamy'08 Mama i Macocha ;-)
Witajcie,
mamy w domu problem od kilku miesięcy, a mianowicie: z dwóch rodzin powstała jedna, czyli ja z synem- 6lat (moim) zamieszkaliśmy z moim partnerem i jego synem (11lat) + pies(mój) w ich domu. Prawie wszyscy są zadowoleni z tego rozwiązania oprócz Konrada syna mojego partnera. Tzn. Konrad stał sie bardzo wybuchowy, wiecznie dokucza młodszemu, udaje ze go nie zna(np. w szkole chodza do tej samej), krzyczy, ustawia itp. Ustalilismy zasady mieszkania dla wszystkich, niestety Konrad ich nie przestrzega, nie udało mu się kilka razy ustawić mnie czy też Wiktora wówczas zaczął dokuczać psu (który zresztą, aż go ugryzł). Dzieci traktujemy jednakowo, nie ma lepszych, ani gorszych jak są kary to dla 2 itp. Bardzo często okazuje się, iż Konrad kłamie ojcu, szczególnie co do traktowania chłopców, nie mówiąc o tym, iż bardzo często słyszę nie jesteś moją matką i nie będę Cię słuchał!.
Konrad ma bardzo słaby kontakt ze swoją matką, z dziadkami z jej strony nie ma wcale, natomiast co do mojej rodziny, jest akceptowany i na równi traktowany przez wszystkich lecz to co robi czasami nas przerasta. Ostatnio tekst podsłuchany "... zmień baterie na akumulator bo twój mózg nie pracuje"(Konrad do Wiktora)
Może ktoś z Was miał podobny problem lub ma jakiś pomysł...
mamy w domu problem od kilku miesięcy, a mianowicie: z dwóch rodzin powstała jedna, czyli ja z synem- 6lat (moim) zamieszkaliśmy z moim partnerem i jego synem (11lat) + pies(mój) w ich domu. Prawie wszyscy są zadowoleni z tego rozwiązania oprócz Konrada syna mojego partnera. Tzn. Konrad stał sie bardzo wybuchowy, wiecznie dokucza młodszemu, udaje ze go nie zna(np. w szkole chodza do tej samej), krzyczy, ustawia itp. Ustalilismy zasady mieszkania dla wszystkich, niestety Konrad ich nie przestrzega, nie udało mu się kilka razy ustawić mnie czy też Wiktora wówczas zaczął dokuczać psu (który zresztą, aż go ugryzł). Dzieci traktujemy jednakowo, nie ma lepszych, ani gorszych jak są kary to dla 2 itp. Bardzo często okazuje się, iż Konrad kłamie ojcu, szczególnie co do traktowania chłopców, nie mówiąc o tym, iż bardzo często słyszę nie jesteś moją matką i nie będę Cię słuchał!.
Konrad ma bardzo słaby kontakt ze swoją matką, z dziadkami z jej strony nie ma wcale, natomiast co do mojej rodziny, jest akceptowany i na równi traktowany przez wszystkich lecz to co robi czasami nas przerasta. Ostatnio tekst podsłuchany "... zmień baterie na akumulator bo twój mózg nie pracuje"(Konrad do Wiktora)

Może ktoś z Was miał podobny problem lub ma jakiś pomysł...