reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2012

reklama
Witam się w ten paskudny, deszczowy dzień... Mały miał dzisiaj kiepską noc, wiercił się strasznie, nie wiem czy zęby bo sobie zajrzeć w paszczę nie da. Budził się, rzucał, ale w sumie pospał do 10:30. Ale ja i tak średnio przytomna. Krzysio teraz biega z chrupkami, a ja się zastanawiam za co się tu dalej zabrać i co robić...
 
Witajcie.
U nas bez deszczu !!!! HURRAAA!!!
Mała spała bardzo dobrze.
Właśnie przywiozłam młodego ze szkoły i jest mega rozgadany ,bo na wycieczce byli.Próbuje zdać relację z wycieczki i mam właśnie pełny słowotok pełen zachwytu.
Ach ten Kubuś.:-D:-D:-D
Efektem dobrego spania małej jest ubranko dla Misi.Zapraszam na rękodzieło ;-)
Uciekam ,bo doszły mi 2 czapki ażurkowe do zrobienia na piątek :szok::szok::-D:-D
Normalnie oszaleję z tymi zamówieniami .
W tym tygodniu muszę zrobić 6 czapeczek ,2 chusteczki i wreszcie ruszyć do przodu z kompletem na chrzest ,więc przepraszam ,ąle mnie mało na forum.
Pozdrawiam dziewczynki.Miłego dnia.
 
U mnie siąpi cały dzień. Wrocław zagrożony zalaniem - a miało nas ominąć :wściekła/y: miałam iść do sklepu, ale nawet nosa mi się wystawić na zewnątrz nie chce, jest zimno, wilgotno i paskudnie po prostu :wściekła/y:
 
Ja wyszłam dwa razy raz po papier toaletowy z Amelią akurat nie padało sklep 200 m dalej ,a szłam z ną 45 minut bo fajna kałuża,bo ładny kamyczek masakra:eek::crazy: i niedawno po mleko do babki i już siapiło jak nie ustanie będe musiała zaplanować jakieś porwanie Baltazara gąbki albo wielka ucieczke z Krainy deszczowców bo już nie wyrabiam:wściekła/y::rofl2:
 
Hej kobietki! Włączyłam dziś telewizor (ogólnie nie oglądamy tv, raczej lecą u nas programy muzyczne, ew. jakiś film puszczony z lapka) i aż oczy wytrzeszczyłam jak trafiłam na informacje i historię 5 letnich bliźniaków ukrywanych przez rodziców. Później oczy wyszły mi z orbit jak zobaczyłam skąd jest program - z Łomży, czyli mojego rodzinnego miasta. Ja nie wiem co za patologie się rozwijają w tym kraju! Przyznam, że czasem się wstydzę, że jestem z Polski.

U nas dziś pierwszy dzień bez deszczu, po ponad tygodniu 24 godzinnych ulew. Młody oczywiście musiał skorzystać z okazji i wyciągnął mamę na dwór :) Szkoda, że nie zrobiłam mu zdjęcia po powrocie, bo tak brudnego dziecka to jeszcze na oczy nie widziałam. Jedno jest pewne, Erik uwielbia kałuże i dostaje szajby jak się go z niej wyciągnie :)
Padł dziś spać trochę później, więc lecę skorzystać ze spokoju w domu, a później idę spać, bo jak znam życie, mało dziś pośpię przez zębulce :/
Miłego wieczoru majóweczki!
 
U mnie leje od tygodnia, łącze sie z Wami w bólu.
Dziś postanowiłam mimo to wyjść na spacer (wcześniej ograniczałam sie do 30 min. - sie nie liczy jako spacer;)), po 20 min. przypomniałam sobie, że nie wyłączyłam makaronu - wracałam w podskokach;)
W ostatni weekend świetowalśmy urodziny Olega. Dziadki przyjechali prawie w komplecie, mój kuzyn dodatkowo i tyle.
Mało osób, skromnie i na luzie, ale liczy sie, że w ogóle komuś chciało sie jechać taki szmat drogi.
Mieszkanie za granicą ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Te drugie przeważają w stytuacji 2+.
Oleg dostał od swojej chrzestej 5 par letnich komplecików (spodenki+tiszerty) i ja mu też kupiłam ze dwa.
Świetnie. Patrze za okno. Patrze na prognozy. Boje sie otworzyć lodówke;D
Spokojnej nocy:)
 
Witam po kilkudniowej przerwie, niestety w pracy tyle roboty, że nie ma czasu w internet zajrzeć a popołudniami w domu to też nie wiadomo w co pierwsze ręce włożyć - albo ja taka niezorganizowana jestem:tak:
U nas wszystko po staremu:) We wtorek robie 7 urodziny Mateuszka dla przedszkolaków. Robimy u nas w domu, tzn. mam nadzieję, że pogoda dopisze i wszystko odbędzie się na dworze. Przyjedzie męża znajomy, który jest animatorem na różnych festynach, przebrany za klauna i będzie zabawiał dzieciaczki. także proszę o &&& za pogodę bo czarno to widzę jak moio cała ta banda do domu wparuje:)
Zmykam bo dziś jestem sama w biurze i ciągle pełno interesantów.
Buziaki dla was i dzieciaczków:)
 
reklama
Hej! U nas dziś w końcu słońce! Jakaż radość całej rodziny, oczywiście najbardziej młody się z tego cieszy, 5 godzin spędził na dworze:-D
 
Do góry