reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

no to i ja sie przylaczam do Was :)
wlasnie zrobilam test i wyszlo ze zostane po raz drugi mama :) pierwszy test zrobilam 26 sierpnia i wyszlo ze nie jestem w ciazy, dzisiaj wyszla kreseczka juz prawie wyrazna :) kolejny test zrobie za kilka dni dla pewnosci heheh
mam juz synka Xavierka ktory ma 4 latka :) w tamtym roku poronilam w sierpniu i mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej. to bylo nieplanowane dziecko wiec dziwnie sie czuje. ze 2 m-c temy chcielismy dziecka ale nie moglam zajsc a teraz jak nam sie odechcialo no to wpadlismy heheh to nic 2 planowanych bylo to trzecie nie musi :)
aaa no i zapomnialam dodac ze bede rodzila niby 1 maja :) ale jestem pewna ze stanie sie to pozniej :)
zadnych dolegliwosci nie mam, ehh nie wiem. mam nadzieje ze wszystko bedzie ok
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie odzywalam sie troche bo mialam problemy z ciaza i dalej mam niejasna sytuacje. Otoz dwa dni temu zacezlam miec skurcze i plamic,odrazu pojechalam do lekarza.Ginka powiedziala,ze nic nie widzi,ale mam bardzo duzo plynu za macia i zaniepokoilo ja to.Dostalam skierowanie do szpitala w razie gdyby bol sie nasilil ale ustal. Wczoraj zrobilam bete i wyszlo 135 czyli 2-3 tydzien ciazy.Jutro powtorze bete i jak rosnie jade do dobrego ginekologa,ktory przyjemuje 90 km odemnie,ale jest profesjonalny.

Boje sie tej jutrezjszej bety.Juz naszczescie ani nie mam boli ani krwawien,jednak strach zostal:(Trzymajcie prosze kciuki.Jutro po poludniu beda yniki to dam wam znac:)
 
Amna, trzymam kciuki bardzo,bardzo mocno, będzie dobrze, zobaczysz:) ja w pierwszej ciąży miałam plamienia w czasie gdy powinnam mieć miesiączke aż do 7 miesiąca, za kazdym razem byłam przerażona, ale na szczescie nie oznaczało to niczego złego.
B.B. Dasz radę Kochana, to wszystko faktycznie wydaje się trudne, ale gwarantuję, że szykowanie sią na narodziny Maluszka to najpiękniejszy czas w życiu kobiety:) A gdy już jesteś z dzieckiem w domku to uczucie trudne do opisania.

Kurcze... troszke się stresuję przed środą, boje się co powie mój gin:( moje ciąże są trudne, pierwszą poroniłam, a drugą cudem donosiłam, Staś urodził się w 39tc. z wagą 2210. Na szczęscie szybko nadgonił,a teraz pięknie się rozwija:) Nie mniej jednak lekarze po porodzie powiedzili mi ze jestesmy swiadkami cudu, ponieważ przy takim lozysku Staś nie miał prawa przeżyć...Ponoć przy kolejnej ciąży powinno być już dobrze:) Poza tym 10 miesięcy temu miałam cc, nie daliśmy rady odczekać tego roku, poniewaz za bardzo chcieliśmy Maluszka, a do tego mogą być bliźniaki co dodatkowo obciąży moją macicę... Jestem pełna obaw, ale wierzę że będzie dobrze:)Już nawet zaczęłam szykować rzeczy po Stasiu dla Maluszka, wiem, wiem głupota ale czuję taką wewnętrzną potrzebę. To co mnie pociesza to fakt, że moja Babcia która umarła gdy ja zaszłam w ciążę za Stasiem czuwa cały czas nad nami:) i z pewnością nie pozwoli aby naszemu Maleństwu coś złego się przytrafiło:)
A jak się czujecie Drogie Majóweczki?
 
jakos w tych czasach trudno donosic ciaze, nie wiem dlaczego sie tak dzieje.
ja nie mysle nad imionami ani nad ciuszkami, tez poronilam i teraz podchodze do tej ciazy inaczej. moja radosc dopiero bedzie, jesli oczywiscie bedzie wszystko ok, dopiero w 12 tyg bo wtedy bede miala pierwsze usg i sie okaze czy z dzieckiem jest wszystko ok a do tej pory bede podchodzila poprostu jak bym nie byla w ciazy. nie chce sie cieszyc bo wiem jak to boli jak sie straci dziecko, wiec wole to wziasc na zimno zeby potem jakby co tak nie cierpiec.
 
Dziewczyny trzymam kciuki za same dobre wieści i za szczęśliwe donoszenie Waszych cudeniek.
Ja jeszcze niedawno też się martwiłam - a teraz już 38 tydzień ciąży ;-)
Wszystko będzie dobrze. Serdecznie gratuluję
wrześniówka 2011
 
Trzeba myśleć pozytywnie:) Poronienie bardzo boli, to fakt:( ale ja nie potrafię nie cieszyć się z ciąży... kiedy byłam w ciąży z synkiem za każdym razem gdy zaczynałam plamić biegłam do sklepu i kupowałam ubranka dla niego, śmiałam się ze zaklinam rzeczywistość, dziś Staś chodzi w tych ubrankach:) Oczywiście liczę się z tym, ze istnieje ryzyko poronienia, ale wierzę, że w maju będę mamą dwóch Maluszków:) Wierzę że wszystkie które tutaj jesteśmy będziemy cieszyć się Maluszkami:)
 
Czesc kochane!! Az mi lzy w oczach staja jak czytam o waszych przejsciach:-( Zobaczycie,ze wszystkie w maju bedziemy sie dzielic radoscia przyjscia naszych Maluszkow:):) Ja mialam dzis fajny dzien,nie moge przestac myslec o tym jak to bedzie jak moj Maluszek zacznie mnie kopac:)jak to jest?jak bede to odczuwac? Ahhh...:)
 
Widzę, że grono majowych mam się powiększa :-) Ja test zrobiłam 3 września ubiegłego roku, druga kreseczka bardzo jaśniutka ale fasolinka już była... Urodzona co do dnia terminu 10 maja 2011 :-)

Dla tegorocznych majówek, które utrzymały ciążę do końca pierwszego trymestru termin był szczęśliwy a los łaskawy, czego i wam majóweczki życzę :tak::-) Majowy miesiąc jest idealny!
 
reklama
Uwierz mi Kochanie że to najpiękniejsze uczucie na świacie:):):) bardzo mi go teraz brakuje, ale mam nadzieje ze juz niebawem znow tego doświadcze:):):)wszystkie doświadczymy:):):) taki skaczący brzuszek to mega radość:)
ja już dziś zaprzyjaźniłam się na nowo z moim glukometrem, podczas poprzedniej ciąży walczyłam z nietlerancją glukozy, więc muszę się liczyć z tym, ze teraz takze ta atrakcja mnie nie ominie:) Choć dzieki temu waże obecnie 20kg. mniej niż przed ciążą ze Stasiem:) rodzinka się śmieje ze za 8 miesięcy bede miała figure modelki:):):)
Powiedziałam o ciązy moim rodzicom, mój tata, który jest twardym facetem popłakał się ze szczęścia:):):)Staś jest oczkiem w jego głowie:) z reszta swojej babci również:)
 
Do góry