reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Maj 2012

Anik - poszewka na poduszke, w środek np. pieluszka flanelowa i masz rożek na lato. jak bardzo potrzebujesz to możesz rzepy doszyć. Ja zrobiłam dwa, a tego kupnego uzywamy na dno gondoli, bo za puchaty na lato:)

Mój od 10 min SAM sie bawi na macie - SZOK, od rana ciagle na rękach, taki ma dzień dziś... spał godzinke na spacerze i taka syrena była że biegłam prtawie do domu a w domu mało mi cycka nie odgryzł... Potem płakał, potem w końcu strzelił kupola i pogodniejszy jest, no jasne - w końcu tata zaraz z pracy wraca, więc trzeba sie pokazać, niech ojciec matce nie wierzy, że nie ma obiadu bo sie trzeba było dzieckiem zająć, mały zdrajca...
 
reklama
Flaurka dzięki! Idę zaraz po poszewkę. Przynajmniej nie będzie mu tak gorąco w tym rożku, jak już musi taki zakutany siedzieć!

Mój pojadł, kimnął 20 minut i wstał... Mam nadzieję, że za to wieczorkiem zaśnie wcześniej niż o 23:szok: Postałam troszkę przy łóżeczku, popuszczałam karuzelkę, dałam smoka i widzę, że moja obecność nie jest tam specjalnie pożądana, więc sobie poszłam... pisać pracę mgr. W razie czego - jestem na łóżku tuż obok, więc zbyt mocno się nie rozwyje :szok: teraz kochany tatuś zapuścił karuzelkę, a Pyza tak macha łapkami, jakby chciał z tego łóżeczka wyfrunąć :baffled: Już sama nie wiem czy stać przy nim czy nie, masakra :-D:-D
 
Witam się i ja popołudniowo!!! :-)

Starsza hasa, młodsza leży, trochę kima... Jak jej brzunio nie dokucza to jest złoty bobas! Całe szczęście tylko 3 dni coś jej nie leżało bo stękała, prężyła sie... teraz jest super!!!:tak::-)

Dziś wypiłam pierwszy raz kawę rozpuszczalną. Ciekawe... :sorry2::-p

Lecę bo mała ma nerwa... słyszę tylko "ejo, ejo... " ze smoczkiem w buzi :-D:-D:-D
 
Widzę że te wasze maluchy juz uśmiechami strzelają a mój tylko ciągle ma zdziwioną minę. Uśmiecha się tylko jak zrobi kupę i jak zasypia... Jak mnie widzi to od razu płacze... bardzo to dla mnie budujące nie ma co... Głoski wypowiada tylko jak płacze i to z dydem w pyszczku. Położna mi powiedziała że u niego może wszystko się opóźnić z dwa tygodnie bo on przed terminem sie urodził. Ale mnie jakoś to nie przekonuje. Po prostu moje dziecko mnie nie lubi i widzi we mnie przedmiot do karmienia...
 
mysio Ty sie ciesz ze synus Twoj lubi Twoja "mleczarnie" bo moj czasami nie chce sie przyssac strasznie sie wtedy stresuje a przy tym ja mysle ze mam mleko nie dobre , dostaje w tedy jakiejs schizy, cale szczescie ze to mija po jakiejs chwili i dopada sie do "mleczarni".
Mialam popisac wiecej ale juz sie Mlody obudzil i nici z pisania , trzeba sie zajac synkiem, koniec odpoczynku:-D
 
Hej qrcze u nas jak narazie brak czasu , mała całymi dniami nie spi , nie marudzi ale najlpeiej to by dzien przebyla na moich rekach i niestety tylko moich ,mał przytulanka a tu tyle obowiazkow, dzis zasnela w łózeczku i spi juz 2 h :-)wiec mam nagrode a ja niewiem za co sie zabraz heheh wiec wpadlam pocytac co na bb ale chyba nie doczytam bo drugi łobuz mnie woła ...
w nocy spimy po 5-6 godzin potem karmienie i dalej spanie wiec nie moge narzekac,,,narazie myslami jestem z wami moze jak sie jakos ogarne to zaczne wiecej sie udzielac ...
 
Mysio twój chłopak wie co DOBRE więc czemu ma się wtedy nie uśmiechać.Uśmiechy świadome to już sztuka Amelce pierwsze już się zdarzają albo jakieś takie pół świadome gdy patrzy gdzieś na coś? ja nie wiem gdzie i na co i się szeroko uśmiecha:blink:
 
reklama
Witajcie,
wczoraj nie miałam już sił na pisanie co u nas.
Niestety wychodzi na to, że od września będę bezrobotna, z powodu braku godzin nie przedłużą mi umowy w szkole :baffled:
Szczerze - nie zmartwiłam się zbytnio, a nawet nieco ucieszyłam, będę mogła spędzić więcej czasu z córeczką.
Damy sobie radę, tylko z drugiej strony kto będzie chciał później zatrudnić matkę z małym dzieckiem.
Będzie dobrze, najważniejsze myśleć pozytywnie.

Moja mała Kluska właśnie fika w łóżeczku i nie może się napatrzeć na karuzelę. To super wynalazek. Łącznie leży już tak z godzinę, wcześniej na macie baraszkowała, ale jak na razie ciekawsza jest karuzela.
Wcześniej byłyśmy na spacerku, troszkę pospała a teraz dokazuje.
Uśmiechy świadome się pokazują, najczęściej jak leży na golaska przed kąpielą. No i jak usypia, wtedy mruczy pod noskiem i się uśmiecha. bezcenny widok.
Problemy z brzuszkiem oczywiście są nadal, ale chyba rzeczywiście musimy to przetrwać.

Mysio, ja też sobie wmawiałam, że moje dziecko ma mnie gdzieś, kiedy mała skupiała uwagę na wszystkich innych osobach tylko nie na mnie, ale już mi przeszło.

R. wrócił ze szkolenia i odsypia :-D zaraz go obudzę, niech zajmie się małą a ja pojadę na zakupy.
miłego wieczorku!
 
Do góry