Ola tez nie ulewa i odbijajac tez nic nie uleje, no chyba ze sie naje jak baczek to czasami cos wyleci, ale na noc staram sie w nia nie ladowac duzo mleka zeby dluzej spala. Wiec u nas problem tylko i wylacznie z jezykiem. MAsakra jakas.
reklama
Flaurka
Fanka BB :)
A lekarz oglądał język? Bo może tam coś da się poprawic, no bo w sumie to głupia rzecz, nie wiadomo czy i kiedy przejdzie...
dlam go na boczek i zobaczymy
nie ogladał, w czwartek idziemy do pediatry na szczepienie i jeszcze dokladnie sie wypytam co i jak. Po rozmowie z polozna przypuszczam ze zasypia tak glebokim snem ze miesnie jej wiotczeja i stad taki przypadek jak lezy na pleckach. Ogolnie jak tak konkretnie zasnie i bym chciala ja odwrocic to jest bezwladna i raczki i nozki tak wisza, a jak sie wystraszy to automatycznie prostuje
Flaurka
Fanka BB :)
Mój tez jest taki zwiędnięty jak śpi mocno, i tez od razu prostuje kończyny jak się wystraszy. To prostowanie to Odruch Moro – Wikipedia, wolna encyklopedia
anik.
Mama Krzysia :)
Flaurka - tak, to my tak usypiamy Krzysia 
dzisiaj też poskutkowało, potrzebował tylko 5 minut i spał. Też młóci powietrze jak oszalały, mam nadzieje, że wkrótce mu przejdzie... wcześniej działało zawijanie w rożek, teraz jest już na to zdecydowanie za ciepło Aczkolwiek przestałam już wierzyć, że moje dziecko zaśnie wcześniej, niż o 22 - bez szans... nawet jak kimnie o 21 to po pół godzinie budzi sie z rykiem... :/
Olisiaa - dziękuję za życzenia Jutro świętujemy
Dobranoc:*
dzisiaj też poskutkowało, potrzebował tylko 5 minut i spał. Też młóci powietrze jak oszalały, mam nadzieje, że wkrótce mu przejdzie... wcześniej działało zawijanie w rożek, teraz jest już na to zdecydowanie za ciepło Aczkolwiek przestałam już wierzyć, że moje dziecko zaśnie wcześniej, niż o 22 - bez szans... nawet jak kimnie o 21 to po pół godzinie budzi sie z rykiem... :/Olisiaa - dziękuję za życzenia
Jutro świętujemy Dobranoc
:*
Widzę ,że usypianie na tapecie.
Nic mądrego nie wymyślę .
Ja walczyłam ze starszą dwójką dzieci i naprawdę było różnie.
Raz spały z pieluchą ,raz ze smoczkiem.
Kuba zasypiał przy cycu potem mu się odwidziało.
Jedno lubiło być zawijane ,drugie lubiło swobodę ,
a Karolinka zasypia przy cycu w tempie błyskawicy ;-)
Dla niej najważniejsze ,żeby się przytulić :-):-):-)
I też jest dobrze.
Człowiek całe życie się uczy i wlele takich rozważań co lepsze jeszcze przed nami
Indywidualność -i to wszystko o naszych dzieciach ;-);-);-)
Nic mądrego nie wymyślę .
Ja walczyłam ze starszą dwójką dzieci i naprawdę było różnie.
Raz spały z pieluchą ,raz ze smoczkiem.
Kuba zasypiał przy cycu potem mu się odwidziało.
Jedno lubiło być zawijane ,drugie lubiło swobodę ,
a Karolinka zasypia przy cycu w tempie błyskawicy ;-)
Dla niej najważniejsze ,żeby się przytulić :-):-):-)
I też jest dobrze.
Człowiek całe życie się uczy i wlele takich rozważań co lepsze jeszcze przed nami
Indywidualność -i to wszystko o naszych dzieciach ;-);-);-)
reklama
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
oczwiście miałam na myśli 2 tyg. Ja też nie wiem w sumie czemu lekarka tak panikuje, bo niby powinna przybierac 20g dziennie, wiec i tak mamy 20g zapasu.Kilolku witaj w klubie
Olisiaa mój brat też tak mial z wpadającym językiem do gardła i niekoniecznie jak spal ale podczas zabawy też. Wyrósł w końcu z tego ale dopiero w przedszkolu. Pamiętam jak czasem podczas zabawy nagle siniał, mama odbiegała i podnosila do góry za nogi jedna ręka a druga wyciągala język, strasznie to wglądalo.
Co do powrotu do pracy, to ja powinnam, bo sytuacja się zmieniła i nie damy rady z jednej pensji ale niestety jest to bez sensu gdyż opieka nad cała trójką (2x przedszkole i niania do Zuzi) wyniesie niemal tyle samo co moja nauczycielska pensja. Pójdę wiec na wychowawczy i spróbuję wymysleć jakiś sposób na dorobienie. Myslalam o sprzątaniu wieczorami i w weekendy ale płacą strasznie marnie. Może jakiś market w weekendy.
Azula ślicznie Amelka do chrztu wyglądala.
Ostatnia edycja: