suzi, anik - współczuję i pocieszę Was - mnie czeka to samo
Fiore - gorące &&&!! szoruj do lekarza!!
tak właściwie to Hanusia chyba też przechodzi ten Wasz skok;p marudna troszkę, pojechaliśmy Bartkowi po wyprawkę d przedszkola (150zł same przybory


) i podobno darła się cały czas tak, że babcia obdzwoniła pół rodziny:/ jak wróciliśmy (po godzinie od wyjścia) to Hanusia uśmiechy i leżała spokojnie na macie - nie wiem, czy tak działają na nią dziadki, czy ich mieszkanie.. zasypianie to nadal walka ze smoczkiem.. dziąsełko w miejscu prawej 3 rozpulchnione, czerwone i "opadające" w tym miejscu, ale zęba nie widać (nadal dziąsło kończy się przeźroczyście).
musze sie pochwalic, bo pekam z dumy - dzis moj synek byl najdzielniejszym chlopcem na swiecie. pierwszy dzien przedszkola. nie plakal, zostal, bawił sie i byl cudowny (wg pani kasi), zjadł obiad i podwieczorek. plakal tylko troszke przed 14, bo juz niemal wszystkie dzieci poszly do domu, a on nie. mimo to i tak jestem szczesliwa, bo byly dzieci, ktore wyly caly czas..