reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2012

reklama
Czesc dziewczyny! Witam sie z mojej zasniezonej wioski bez pradu :/ wczoraj wylaczyli i do teraz nie ma :/ z enetgetyka nie idzie sie skontaktowac zeby sie czegos dowiedziec. Masakra jakas
My wczoraj bylismy na weselu, nawet fajnie bylo, tylko mam teraz problem bo z malym byla tesciowa i prawie caly czas nosila go na rekach chociaz prosilam ja zeby tego nie robila. Nawet spal u niej na rekach i dzisiaj moj paskudek nawet na chwile nie chcial sie polozyc. Mam nadzieje ze przyzwyczai sie znowu do tego ze nie jest noszony caly czas i ze zasypia sam w lozeczku...
Koncze bo pisze z telefonu i niezbyt to jest dla mnie wygodne.
Mam nadzieje ze szybko odzyskamy kontakt ze swiatem! Dobrze ze mezowi udalo sie jakos w piecu napalic bo bysmy zamarzli
Milego dnia Wam zycze!
 
Gratulacje dla Gabrysia i Julki:) U nas dalej bezzębnie... Nocka taka jak zwykle czyli bez pobudek. Teraz Mikuś znowu śpi:)
Co do aut to my mieliśmy do niedawna lagunę kombi (sprzedana w lipcu) i astrą II w wersji sportowej(sprzedana tydzień temu), a od sierpnia jesteśmy użytkownikami Zafiry i bardzo lubię to autko:) Jak jedziemy tylko we trójkę to naszego bądż co będż wielgachnego wózka nawet nie musimy rozbierać na czynniki pierwsze- lekko, go tylko obniżamy, a jak jedziemy w 7 to mieści się tylko parasolka, Ale narzekać nie mogę:) Co do jazdy na letnich oponach to wczoraj mieliśmy tą przyjemność i jak najszybciej musimy zimówki kupić:)

Wczoraj byliśmy na zakupach:) kupiłam sobie płytki do kuchni, wiatrołapu, pralni i część do łazienki:) do tego dokupiliśmy grzejniki i wannę:) Ale się cieszę, bo już mi się wszystko zarysowauje:) już oczyma wyobraźni to wszystko widzę:)
 
Witajcie,

Czarnula - u Krzysia była taka szorstka kaszka na twarzy - tyko na policzkach i czole, zniknęła po zmianie mleka na HA.
noc niezbyt ciekawa, Krzyś obudził się o 1 skory do zabawy, skutkiem czego wylądowal na całą noc w naszym łóżku. Oczywiście przez tą głupią zmianę czasu on nie potrafi przestawić sobie godziny drzemek - jest 11 a on śpi (zwykle spał o 12). Udało nam się go przez ostatni tydzień przetrzymać i kąpać o 20, jest więc szansa, że uda się go przetrzymać do 19:30 teraz... A później znów przesuniemy wskazówki i będzie pięknie, bo się okaże, że dzieci na kąpiel będę czekać o 21 dopiero :eek::eek: bezsens niczemu nie służący i tyle...

Chyba humor mi nadal nie dopisuje, a ta kupa śniegu nie poprawia mi nastroju, tym bardziej, że jeszcze nie zdążyłam kupić żadnego zimowego płaszcza :confused2::confused2::confused2::confused2:
 
Pieszczoszka co do twego pytanka o spacerki to ubrana jak w domku sukienka taka cieplejsza pod nią body rajtki na to kombinezon czapa i do śpiwora i spacer jak ja długo wytrzymuję taka około godzinę.She szybkiej światłości.Anik nic nie trwa wiecznie nastrój niebawem powróci:-):tak::-D
 
z autami jest tak, że jesli się przechodzi z jednego na drugie, nie ważne jakie to jest źle, to sprzęgło wyżej łapie, to większe, mniejsze.. my przeskiwaliśmy z matiza na astrę, też zmiana, a tak a propo aut - ostatnio Misiek pierwszy raz od 2lat dał komuś prowadzić swoją asterkę - siostrze, która dopiero się uczy!! hamował dwa razy jako pasażer i siedział z kijem w tyłku, ale i tak jestem dumna, dodam, że żyjemy i nie było wypadku:)

my dziś w domu, bo... nie mamy czapki, szalika, rękawiczek i butków dla Hani. niby można ubrać kaptur na lekką czapkę, skarpety na nóżki, i zawinąć w kocyk, ale wolę nie, zwłaszcza, że Barta coś dusi, a Nutka ma katar.. znowu choroba! z postępem, bo po 2 tygodniach przedszkola, a nie tygodniu, ale znowu pół apteki wykupimy.. na razie ratuję ich tym co mamy, ale poprawy nie ma, na szczęście pogorszenia też nie.

pupa znowu odpażona:wściekła/y: teściowa nie omieszkała mi poradzić żebym czymś ją posmarowała.. a co ja, kuźwa robię?
myślę, że to od tych częstych kup. rezygnujemy z kaszek mlecznych i wracamy na bezmleczne, od wczoraj wieczorem, zobaczymy - zupki też wstrzymałam od 2 dni, bo mi się dziecko odwodni jak nie zgadnę skąd to się wzięło!

Nutelcia jadła wczoraj moją szarlotkę, tak więc mamy kolejną dawkę glutenu, swojskie żółteczko i niesłodzone jabłuszka:) w ogóle to moja szarlotka robiła na wczorajszej imprezie dziadka furorę, upiekłam dużą blachę a i tak brakło! jaka jestem z siebie dumna!:-D tylko Misiek się awanturował, że piekę, a nie gotuję mu obiadu, powiedziałam oczywiście (jak mam w zwyczaju - dosadnie), że ma ręce i nogi, więc niech sobie ugotuje. obraził się i zrobił.. krupnik, którego nienawidzę. wieczorem troszkę pogadaliśmy, za dużo to nie dało, ale pod koniec już mu wjechałam na sumienie płacząc i jak wrócił z fajki to już bez focha. dotarło do niego tylko się nie przyzna do błędu..
 
reklama
witajcie! ale jestem dzis padnieta a raczej zmeczona tym zimnem, cos czuje ze sie przeziebiłam bo w kosciach jakby mnie łupało :(
Pieszczoszka pytałas jak ubierac a wiec dzisiaj Ola była w bodziakach i rajtkach na to miała sweterek i leginsy, skarpety i ciepłe paputki zakopianskie bo zawsze ma lodowate stópki, włozona była w kombinezon, przykryta kocem i plandeka i mysle ze było jej ok bo nie była ani zimna ani upocona
czarnula co do mleka to nie pomoge bo Olka od razu zaakceptowała mleko ktore teraz pije
 
Do góry