reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2012

ponoć większymi autami się lepiej jeździ kobiecie. My mieliśmy fiata bravo a później zmieniliśmy na alfe 156 i w sumie bez różnicy chociaż nie wiele jeżdżę...

bea to przerąbane jednym słowem...
poczekaj jak oni usną i walnij muzą na full a niech mają hehe może się nauczą :-D
 
reklama
Ja kiedyś się też broniłam rękami i nogami przed większymi autami a teraz nie mam nic przeciwko :) większe auto większy komfort jazdy a do lepszego się człowiek szybciutko przyzwyczaja :) Ja jeżdżę toyotą corollą,TŻ passatem kombi i na wcale nie jest tak źle,tylko parkowanie nieco trudniejsze,zresztą ja tym passatem jako kierowca prawie wcale nie jeżdżę bo to auto z licencją na taksówki a ja bez licencji taksówkarskiej nie mogę takiego auta prowadzić.
A ponieważ passat już ledwo dycha i jest na wykończeniu to kupiliśmy w zeszłym tyg toyotę avensis dla Sławka,odbieramy we wtorek i dokąd nie dostaniemy na nią licencji(czeka się nawet do pół roku) to ja nią będę jeździć z czego się cieszę :) moja corolla sobie odpocznie a ja się pobujam lepszym,większym i wygodniejszym autkiem :)
 
Fiore dasz radę :) ja co prawda nie mam prawa jazdy, ale mój mąż najpierw po zrobieniu prawa jazdy na toyocie yaris wsiadł do Mercedesa E klasy kombi - masakrycznie długie auto, później jeździł znów mniejszym dupselkiem przez ponad 2 lata, a teraz mamy Rovera 75 - długości tego merola właśnie :) nieraz już płakaliśmy, że miejsce jest, ale nasza landara tam nie wejdzie :p
 
Jak Wy o autach, to ja tez w temacie - jechalam dzis, w ta naszą sniezycę, z młodym, do teściów, na letnich oponach:szok:. Musialam je zmienic, a nikt nie spodziewał sie Hiszpanskiej Inkwizycji... tzn. sniegu dziś... masakra - tak xle za kierownica nie czulam sie nigdy - nawet na pierwszej jeździe. Pomijając to, ze wszyscy kierowcy jeździli dzis jak polamani - kilka osob mi wymusiło, ale ja jechalam 30 w miescie, wiec ogarnialam, a i tak ABS sie włączyły dwa razy. Masakra raz jeszcze. Wracalam juz z Leszkiem, jego autem, na zimowkach - luksus.

Co do jeżdżenia duzym czy małym autem... Ja uwielbiam jeździć duzym, jako pasażer. Jako kierowca wole małym. Ja mam Yarisa, Leszek ma Citroena C5 - jedno z najdluższych aut kombi - weź tym zaparkuj... Kilka razy jechalam tym czymś sama bez niego nawet i z dusza na ramieniu - jak sie ma nawyki z malego auta to w duzym sie źle jedzie.
 
Flaurka nie mam prawka więc się nie wypowiem ja jestem zbyt roztrzepana z takim ciut spóźnionym refleksem więc bym jeździła bardzo ostrożnie ale z szaleńcami na drogach nie miałabym szans dlatego się pasłam z prawkiem.Ja ma kombinezony 3-6 miesięcy kurtkę 0-3 (teraz w sam raz )drugą 68 cm i już tylko trochę za duża i trzyczęściowy kombinezon na 74 tak pewnie na luty będzie.80 to chyba na przyszłom zimę dla mojej kruszynki:-):tak:
 
reklama
Do góry