reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Maj 2013 :):)

Dziewczyny, następne "świetne wieści" od Kory :-(

"No to do kompletu "świetnych" wieści dnia dzisiejszego - Zosia w szpitalu na pulmunologii. Świsty w tchawicy i oskrzelach. Na ok. tydzień ją kładą. Załamałam się. Jak to ogarnąć? Tamten szpital 10 km dalej, niby mogę się wypisać, ale co wtedy z karmieniem? A jak Zosia zniesie szpital beze mnie? A znając ją zaraz wymyśli, że wolę Tomka od niej. Koszmar. Jak pomyślę, że jaki poniedziałek, taki cały tydzień, to zaczynam się poważnie bać".

Co możemy jej doradzić? :-(
 
reklama
edyta nie zazdroszczę lekarki, ja dziś bez umawiania się, między pacjentkami chyba dłużej byłam:)

tak skurcz - od wczoraj takie bolidła mnie atakują, wiem na pewno,że to macica, bo jak poczułam to przypomniało mi się jak to było po oksytocynie przy wywoływanym wczesnym porodzie w maju rok temu - tego bólu nie da się z niczym pomylić:)

ale na szczęście rzadko je mam jeszcze, wczoraj sztuk dwie, dziś póki co jedna:)


noirel

ja jeszcze tego ananasa przegryzam lodami o których ty chyba wczoraj wspominałaś - te małe w pudełku 12szt... mniam!!!
 
o rany to Kora ma sytuacje do dupy...sama nie wiem co bym w takim przypadku zrobiła,chociaż ja mam koło siebie rodzinę na takie awaryjne sytuacje,kurcze współczuję!!!

Nanu mi te lody baaaardzo smakują i lepiej się sprawdzają niż zwykłe kilogramowe.

ale pogoda zamulająca,jak taka ma być majówka to ja mogę dziś rodzić:crazy::crazy:
 
kora kurde, kiepsko, nie wiem czy cokolwiek można doradzić w takiej sytuacji :( trzymam kciuki żeby jakoś się wyjaśniło szybko :( i kciuki za obydwoje dzieci :(

edyta ja tam nie widze żadnych przeciwwskazań do malowania paznokci w ciąży... I nie rozumiem dlaczego lekarze mieli by widzieć :D

jaki mam do dupy dzień, za co się nie wezmę to mi nie wychodzi :/ aaa zaraz będę krzyczała.
 
Ostatnia edycja:
Kora się najbardziej boi o psychikę Zosi, że malutka będzie myślała, że jest nieważna dla mamy. Sytuacja faktycznie paskudna, aż sama nie wiedziałam, co jej napisać. Bo teoretycznie mogłaby przecież pokarm laktatorem odciągać i podawać butlą, ale chyba wtedy nie wiadomo, jak później Tomek podchodziłby do ssania piersi. Mam nadzieję, że jakoś im się uda tę sytuację ogarnąć, bo naprawdę nieciekawa jest i mocno stresująca :-( Mąż i rodzice Kory wkroczyli do akcji, ale i tak wiecie jak to jest, dziecko zawsze do mamy woła...
 
Dziecko woła mame ,a mama zawsze lepiej czuje się gdy jest przy dziecku w szczególności gdy jest chore.
gdybym ja kiedykolwiek znalazła się w takiej sytuacji poświecałabym cały czas pomiędzy dwójkę
trudne ,ale myślę do ogarnięciu przy max wysileniu.

Nanu to jeszcze tydz a potem fikasz.;-)
 
jejku ale Kora ma sytuację, rzeczywiście najgorzej byłoby gdyby córeczka się od razu do bobasa źle nastawiła i pomyślała że jest już dla mamy nieważna :-( nie wiadomo co doradzić, może lekarz wypisze przepustkę chociażby jednego dnia zeby można było porozmawiać z córcią i poprzytulać dzieciaczka

a po wycieczce do promotora (3 kilosy) i zaakceptowaniu przez niego magisterki skurcz robią się coraz rzadsze, więc tak jak sądziłam za słaby ból by to mogło być już TO:-( może jak zrobię pranie to mnie pociśnie znowu
 
reklama
Do góry