Iownka powinno być już widać co nieco.
Ja w pierwszej ciaży też nie widziałam potrzeby chodzić prywatnie, ale po tel i próbie umówienia się na pierwszą wizytę okazało się, że prawie 2 miesiące musiałam czekać. Lekarz co prawda fajny, ale ilość odwoływanych wizyt była wielka, sprzęt z epoki kamienia łupanego. Nie wiem jak on cokolwiek mógłby na tym widzieć. Dlatego poszłam prywatnie i zostałam.
Pójdę i zobaczymy. Pierwszą ciążę całą prowadziłam w gabinecie na NFZ pod domem i było ok, wszystkie badania sobie blisko robiłam, nie musiałam nigdzie jeździć...
Jeszcze nie wiem jak zrobię;-)