reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2013 :):)

Cześć Majówki... aleee produkujecie!

Widzę, że temat wagi na tapecie - ja poprzednio przytyłam ok. 12kg, co zrzuciłam w 2 m-ce po porodzie NIC nie robiąc oprócz karmienia.. no i wszystkich tych stresów związanych z opieką nad pierwszym dzieckiem.. a w kolejnych 2-3 m-cach schudłam kolejne 4-5kg.. Tak więc jak kończyłam karmić byłam 5kg na minusie w porównaniu do wagi sprzed ciąży - i przyznam, że czułam się z tym super :)
Niestety, jak pisała Kora30, po zakończeniu karmienia pofolgowałam sobie z różnymi smakołykami, piwkiem itd.. i przybyło mi tez 4 kg z powrotem. No, ale tragedii nie ma.
W tej ciąży póki co nic nie przytyłam - apetyt kiepściutki nadal... :(

Dobrze, że przypomniałyście o prezentach gwiazdkowych - może po raz pierwszy uda mi się za to zabrać przed połową grudnia, cholercia...

A mnie znów naszło na sushi.. szlag by to trafił.. nie mogę mieć tańszych zachcianek?!... właśnie zamówiłam zestaw na wieczór po pracy.. ja przecież zbankrutuję!!!! :no:
 
reklama
widzę, że temat kilogramów nadal na tapecie - ja na razie chyba minus 2 kilo, na pewno będe wiedzieć jutro jak mnie zważą u ginki - bo niestety wagom mało ufam, więc porównuję zawsze na tej samej... ważyłam się u rodziców ostatnio przed pójściem do gina, a potem u gina pokazało "raptem" 3,5 kilo więcej... ważyłam się dzisiaj i pokazuje 2 kilo mniej niż wtedy, zobaczymy czy 2 kilo u rodziców i 2 kilo u gina to to samo:-)

ja mam plan przytyć max 8-9 kilo, oczywiście nie będę się odchudzać, ale staram się unikać tuczącyhc rzeczy, smieciowe żarcie odpadło automatycznie, anie ukrywam, ze zdarzało mi się wrzucić coś takiego w pędzie ... teraz omijam szerokim łukiem i moze stąd też te dwa kilo mniej ... no i pewnie dzięki mdłosciom... na szczęście już mi przeszło, za to zaczął boleć żołądek jak tylko coś zjem... cokolwiek... więc piję wodę i jem zupy warzywne, mięso nadal błeee...

a gwoli jasności - nie pomykamy po domu w dresach, "wyglądam" w ciąży wg mnie lepiej niż normalnie (za to samopoczucie do kitu) i tak zostanie do końca... boszzz jak ja sobie przypomnę próbę zrobienia coś ze stopami i paznokciami w 9 miesiacu to do tej pory się śmieję, zwłaszcza że buty musiał mi J. wiązać:-D:-D:-D dobrze, ze się nie zabiłam, i nie tylko się:-)
albo golenie ... łoooo... był ubaw po pach(win)y:tak:

lece, bo dziecię wzywa płatków kukurydzianych:szok::szok::szok:

aniaczek, oo dotarło do mnie, że się obroniłaś! gratulacje!!! i dobrze, ze powiedziałaś w pracy! i że reakcja spoko!

Zapominajko, a u Ciebie doczytałam o reakcji rodziców - przykre, wiem jak się czujesz, bo miałam podobnie, ale na szczęście moim już przeszło... życzę tego samego!

cytrynko, luzuj... ja tam się bawie jak Cię czytam:) poczucie humoru ważna rzecz... a z tym, ze trudno oddać emocje językiem pisanym to prawda... niejedno nieporozumienie już było i bedzie... i obawiam sie, ze emotikonki tylko w niewielkim stopniu pomagają....

eee ... i nadrabiałam nadrabiałam i nic nie pamiętam co miałam napisać:zawstydzona/y::-(
 
hej dziewczynki

moze malo pisze ale tak ciezko was nadrabiac baaardoz duzo skrobiecie

Framama ja przetrwalam mdlosci w pracy na paluszkach lajkonika bez przerwy chrupalam i troche minelo
Nie wiem czy cie pociesze panikujace apropos wagi ale nie ma sie cym martwic bo to jedyny czas w calym twoim zyciu kiedy mozna legalnie byc “gruba” nie wiem czy to poecisza ale ja przy pierwszej ciazy przytylam 17kg i po ciazy tzn 3 misiace po bylam szczuplejsza niz przed dopier ostatnio przed druga ciaza przybylo mi 3-4 kilo wiecej
A tak w ogole to musze sie Wam pochwalic juz sie chwalilam w dziale wizyty czekamy jeszcze tydzien na pierwsze usg ale od dluzszego czasu probujemy podsluchac maluszka doplerem i w koncu sie udalo wczoraj mezus mnie naklonil bysmy poszukali i przy pierwszym przylozeniu sie udalo buch buch buch serduszko jak dzwon szybko i czysto ale tylko przez chwile az wstrzymalam powietrze i zaraz sie chyba odwrocil czy uciekl i juz zanlezc nie moglam ale bylo cudnie pierwsze nasze “spotkanie “ z maluszkiem
 
Ja sobie bata na nadmiar kg po ciazy zorganizowalam :) wlasne wesele 7 wrzesnia:p plan juz mamy z S ustalony:) jak tylko dojde do siebie po porodzie (mam nadzieje ze max miesiac wystarczy) to min 3 razy w tyg rano silownia,S zostaje z dzieckiem. Ja wracam to on moze isc do pracy:) do tego mam nadzieje karmic no i spacery z wozkiem i mam nadzieje ze bedzie lepiej niz przed ciaza.... optymistka hehe:p
 
Witam ponownie, nadrabialam was kawalkami i efekt tego ze niewiele pamietam, bo chyba glowe mam dzis jakas nie taka ;))

Znow widze rozmowa o kilogramach u mnie nadal na minusie 1 kg, w pierwszej ciazy przytylam jakos 12-13 kg stracilam przy karmieniu, ale fakt ze po cc mialam wrazenie ze moj brzuszek wolniej wraca do formy. Tez wydaje mi sie ze w zwiazku nie powinnismy sie "zapuszczac", oczywiscie wiadomo sa rozne sytuacje. I mysle ze kazda z nas chce wygladac jak najlepiej. Ale, ale apropo dresow, to w fajnych spodniach dresowych w domu tez mozna wygladac seksownie:-D:-D:-D
 
Mnie dalej mdli rano eh. Oglądałam ostatnio jakiś film o słoniach. Małe słoniątko wpadło do jakiegoś bagna i nie umiało wyjść... a ja co? Potok łez... normalnie, aż mi oczy spuchły heh
 
reklama
a my z S właśnie wróciliśmy z wyprawy do piwnicy,uff....
nie ma jak prać czapki i szaliki dzień przed wyjazdem:p

co do prezentów ja dziś kupiłam dla taty sweter w CARRY, wprawdzie urodzinowy a nie świąteczny ale jednak:p
 
Do góry