reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2013 :):)

ja Wam zazdroszczę sexu jakiegokolwiek,mi ze względu na szyjkę nie wolno i mój chop nawet nie pozwala żebym rękę położyła na jego klejnoty ,nawet gdy jest ubrany "nie ruszaj ,bo ja dotknąć Cię nie mogę" bo faktycznie,brzucha nie głaszcz bo skurcze,sutki nie dotykaj bo bolą...:-(a tu jeszcze tyle czasu...aseksualny się zrobił,mam nadzieję że po porodzie sytuacja powróci do normy:szok: a czy sam orgazm też może wywołać skurcze?bo ja czasami to już sny mam erotyczne i budzę się bliska orgazmu...i boję się że sobie zaszkodzę :szok:

Ja tez mam takie sny! I tez zazdroszczę Wam sexu bo mam zakaz od lekarza ze względu na ciśnienie
 
reklama
ja Wam zazdroszczę sexu jakiegokolwiek,mi ze względu na szyjkę nie wolno i mój chop nawet nie pozwala żebym rękę położyła na jego klejnoty ,nawet gdy jest ubrany "nie ruszaj ,bo ja dotknąć Cię nie mogę" bo faktycznie,brzucha nie głaszcz bo skurcze,sutki nie dotykaj bo bolą...:-(a tu jeszcze tyle czasu...aseksualny się zrobił,mam nadzieję że po porodzie sytuacja powróci do normy:szok: a czy sam orgazm też może wywołać skurcze?bo ja czasami to już sny mam erotyczne i budzę się bliska orgazmu...i boję się że sobie zaszkodzę :szok:


a jeśli chodzi o włosy...miałam każdą długość,nawet 2 mm:-) każdy kolor i każdą fryzurę...prawie,bo dredów nie miałam,ale dredloki,warkoczyki,corny.a teraz mam najdłuższe włosy jakie kiedykolwiek miałam,daleko za łopatki,ale w sumie żałuję że nie podcięłam przed ciążą,bo teraz ciężko myć i suszyć...

u mnie dziś ksiądz po kolędzie ma chodzić...pewnie się nagada...


Kaja a masz jakieś zdjęcie z usg gdzie widać dwoje dziecioki ?

:-):-):-)
attachment.jpg
 
Witam sie po weekendzie.
Mnie cale szczescie nie taki seks straszny.Chyba bym eksplodowala gdybysmy cala ciaze nie mogli! :eek:
Od cory zarazil sie maz.A dzisiaj mnie zmoglo pod kocykiem.Chyba zaraz wezme paracetamol bo jest coraz gorzej.A Mloda juz prawie ok.Z tym,ze "prawie" robi roznice bo kaszle caly czas...

Wrocily nocne skurcze lydek.Zadna z Was nie ma?To ponoc powszechne.Ja mialam w zeszlej ciazy i teraz,niestety,tez mnie niepokoja.Podwojny magnez rozpuszczalny to jedyna metoda.Przy pojedynczym wracaja :baffled: Dodatkowo miewam bole w biodrach-ale wyeliminowalam je praktycznie rogalem.Taka glupia rzecz a ile korzysci :laugh2: Zdarza sie nalot pawii o poranku(kurrr...za twarz to juz przeciez koniec 6 miesiaca-moglyby sie przeniesc do cieplych krajow) ale poza tym czuje sie WRESZCIE dobrze.Dolegliwosci ciazowych nie miala tylko moja mamunia.Nie kopalam jej po kichach,nie miewalam czkawki.Ona nie miala skurczy,nie boalal jej brzuch,nie miala mdlosci,nie meczyla sie bardziej w ciazy niz zwykle i nie puchly jej nogi.Strach zapytac czy przytyla cokolwiek?Slowa "ciaza to nie choroba" najczesciej slysze od niej,nie wspominajac o czulych slowkach,jak "ale ty juz gruba jestes!".I jak juz wpadlam w szal po tych slowach stwierdzila,ze kiedys polozne gorsze rzeczy w szpitalach mowily i wszyscy zyja...:evil:

A wtracajac sie do watku wagowego(skorzystam z okazji) ja przed ciaza wazylam 55,5-56 przy 165cm wzrostu.W tej chwili waze 61,7kg i nie widze zebym jakos szczegolnie przytyla...Wiadomo-bioderka sie juz troszku rozlajzly i brzuszek sie pojawil.Ale poza tym?Wygladam calkiem niezle.Oby tak dalej...

Moj maz tez w pierwszej ciazy jakos bardziej szalal,do brzucha mowil i w ogole.Ale nie mam do niego pretensji bo sama ja jakos bardziej przezywalam.Teraz mniej czasu na glaskanie i rozmowy z Zosia.Cora starsza,mama w tej samej miejscowosci,maz i zwierzyniec...Ale staram sie powtarzac malenkiej,ze bardzo na nia czekam i bardzo kocham.Tylko dlaczego,ja sie pytam,dlaczego kopie mnie caly czas po pecherzu albo zoladku?!Nawet mi sie brzuch specjamnie nie rusza,maz jak reke przylozy czuje tylko lekkie pukanie bo ona mnie po kichach tlucze.Limit z pierwszej ciazy juz przekroczyla...

Na obiadek:zapiekanka makaronowa(pelnoziarnisty-a jakze!) i zupa ogorkowa.Z ogorkow kiszonych od szwagierki-niebo w gebie!
 
Mdła wiem co to skurcze łydek o rany ja miałam prawie każdej nocy i w dzień się zdarzały ale odkąd łykam magnez w dużej dawce 3 razy dziennie plus przed snem ćwiczę to już mam z tym spokój. ćwiczenia-na leżąco jedną nogę trzymam na piłce ale jak nie masz to możesz na czymś innym, druga w górze i stopa góra- dół i tak jakiś czas, następnie stopą kółeczka trochę w jedną stronę trochę w drugą. I nawet tak 5-10 min jak porobisz zobaczysz efekty, mi pomogło.
 
Noirel i wikki w klubie sex-null witajcie!!!! jak wkładam sobie macmirror to wyczuwam pessar i głupia byłam że o tym M powiedziałam, teraz to już w ogóle boi się mnie dotknąć... on też jakiś aseksualny- jak zapytałam czemu taki nietykalski się zrobił to zapytał "jaaa?? - nieeee"...bla bla bla
dziś mnie męczy STRASZNE ZAPARCIE a skurcze jelitowe jak przepychają zawartość to mam ucisk w ten pessar na szyjce i boli jakby mnie rozerwać miało... szkoda że żadnych czopków nie mam...

mały znów rozłożony ale tym razem dziś trzeba po antybiotyk jechać, język cały biały, gardło zawalone że nawet nic jeść nie chce... istna masakra w domu.... mam już dość!!!

Citrus POWODZENIA w dalszej walce!

te skurcze łydek miałąm przy pierwszej ciąży, teraz jeszcze na razie spokój, za to w podbrzuszu czasem już mam- ostatnie 2 dni przeleżałam ze strachem bo jak coś się zacznie trzeba szybko ten szew i pessar zdejmować żeby nie porozrywało... dziewczyny jak niepewność męczy, lepiej sprawdzić u dra czy wszystko ok!! siły wam życzę na te ostatnie miesiące!!!
 
Ostatnia edycja:
Szału dostanę :wściekła/y: Poszłam do lekarza, żeby zapytać, co ewentualnie mogę stosować do czasu wizyty (za 2 tyg. równe), a on mi, że Clotrimazolum. Noż k*rwów pięć, jeśli mnie boli w środku, a on mi każe stosować coś na zewnątrz, to gdzie tu logika? W razie czego mam przyjść za dwa, trzy dni.
Im kuźwa widzę wszystko jedno...

Znalazłam ginekologa-położnika chrześcijanina (na stronie internetowej ma adnotację, że ze względów światopoglądowych nie wypisuje środków antykoncepcyjnych), według opinii internetowych cud-człowieka. Zastanowię się do popołudnia i ewentualnie się do niego zapiszę na jutro lub na czwartek. Innego wyjścia nie widzę.
 
Jasne Citrus jak masz się męczyć to pewnie, od razu podglądniesz swoje maleństwo.
Ale dziwne, że po tyludniowej kuracji tak bolało. Może to skutek uboczny tego leku, choć powinno być na odwrót. Na wszelki wypadek się umów, a jak do jutra przejdzie to odwołasz wizytę.
 
Marciosz - film mega;D Proponuje popodpinac do tego urzadzenia wszystkich facetow - szczegolnie lekarzy, tych z NFZu i z Ministerstwa Zdrowia;D

Zapo - tez mnie juz raz naszlo zeby wlosy sciac - ale zrezygnowalam, bo w ciazy ponoc rosna szybciej i jest sznasa, ze je w koncu zapuszcze:-p

Ja jako dziecko bylam blond i przez wiekszosc zycia tez. Ale jakies 2-3lata temu przefarbowalam sie na braz i tak mi dobrze;D I dzis mam zamiar zakupic farbe do wlosow bo odrost to mi sie juz niezly puscil...
No i posiadaczka piegow tez jestem - niestety mam je na calej twarzy. jako dziecko nienawidzilam ich ale teraz juz mi wszystko jedno;p

Jejuuuu Citrus ja o zadnych igraszkach nie mysle nawet;/ Co wieczor czuje sie jak polamana stara babcia a w dodatku zmeczona . A w dzien nawet czasu nie ma... I juz jakos sie do tego przyzwyczailam, moj chlop tez.

Mdła - mnie skurcze lydek czasem lapia ale w dzien. Albo palcow u nog:eek:

Mnie wkurzaja teksty typu "Ciaza to nie choroba" - tak moga sobie mowic osoby ktore czuly sie wysmienicie!! Nawet moj chlop czasem patrzy na mnie jak bym nienormalna byla i mowi ze drugiego dziecka chyba nie bedzie skoro ciaza to dla mnie taka meka:szok: Nozeszkutwajegomac;/ Ale jak mam sie czuc skoro :
-przez pierwsze 3miechy bylam senna na maxa i mialam potworne mdlosci, odrzuty zapachowe i tym podobne sensacje,
-po 13 tygodniu prawie do 20 czulam sie wysmienicie - mnostwo energii i checi na wszystko,
-a od 20 tyg mniej wiecej zaczely sie znowu schody - potworne bole plecow, do ktorych teraz dolaczyl bol zebra (nie wiem czy to mlody sie ulokowal pod zebrem czy co?) i do tego bole miednicy:-( I gdyby to kur** lekko bolalo to bym sie nawet slowem nie odezwala! A ja kazdego dnia modle sie, zeby to sie w koncu skonczylo:crazy: Bo czuje sie doslownie jakby mnie ktos porzadnie skopal...

Z tych negatywnych rzeczy jeszcze - u mnie pogoda paskudna! Teraz pada cos na zasadzie zamarznietego sniego-deszczu i jest mega slisko, wiec trzeba uwazac jak sie chodzi.

A z tych pozytywnych-bylismy dzis u babci mojego malza z kwiatkami i dostalam do domu pyszne ciasto;D A popoludniu mam zamiar sie odstresowac na malych zakupach... Moze w koncu kupie cos sobie bo juz daaaaawno nic sobie nie kupilam...:eek: Tylko nie wiem jak taki zlamas bede chodzic po tych sklepach:baffled:

P.S. Net mi sie zacial juz mi mialo wciac tego posta ale sie odratowal ufff... Bo nie napisala bym tego jeszcze raz:eek:
 
Nie chcialam napisac samopoczuciowej litanii na "nie" :-) To pewnie przez to dziadostwo,ktore mnie lamie.Przepraszam...A wzmianka o mamie miala byc raczej humorystyczna.Bo to chyba jedyna kobieta na swiecie,ktora ciazy nie zauwazyla(chyba niemalze).Ale mamunia celem "dobrego wzoru" opowiada mi tez takie rzeczy,jak:
"jest juz 20:00 a Zuza jeszcze nie spi?!"
hmm...."no nie spi,mamo.Ale w pizamce lezy w lozku i ide jej czytac bajke.Zaraz bedzie spala"
mama-niezmiennie przejeta:" jak ty bylas mala,juz w szkole nawet,to CODZIENNIE o 19:00 juz dawno spalas!"
hmmmm..."no to gratulacje,mamo!"
"ale ze co?"
"No gratuluje Ci serdecznie,ze bylam jedynym dzieckiem w Polsce,ktore bylo kladzione spac przed dobranocka!"

Generalnie powiem Wam,ze dostrzegam zalety przebywania 1000km od mamy podczas pierwszej ciazy.Ale nie jest az tak zle i oczywiscie ciesze sie,ze mieszkamy blisko i w dodatku potrafimy sie(w miare) dogadac.Ale czasem gdy patrze w noworodkowa przyszlosc....zaczyna mnie dopadac STRACH:szok: :laugh2:
 
reklama
citrus clotrimazol tez jest dostepny w formie globulek

wynikow nie mam,mam je gdzies nie bede osobiscie jechac 30km w taka pogode po swistek papieru

brzuch znowu twardnieje,przechodzi tulko gdy leze..wiec leze
 
Do góry