Witam się i ja, jeszcze w dwupaku
Aczkolwiek dziś całą noc brzuch bolał, a około 4 złapały takie skurcze, że już prawie na porodówkę mąż mnie wywiózł, co prawda trochę przeszły po 6, ale nadal co jakiś czas mnie coś złapie, więc mam nadzieję, że to już blisko
Aczkolwiek dziś całą noc brzuch bolał, a około 4 złapały takie skurcze, że już prawie na porodówkę mąż mnie wywiózł, co prawda trochę przeszły po 6, ale nadal co jakiś czas mnie coś złapie, więc mam nadzieję, że to już blisko
bo jakiś faktycznie zastój mamy z porodami



. No więc powiedziałam, żeby się lepiej nie przyznawała bo jeszcze stąd ucieknę 