reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

🌸👶🏼MAJOWE KRESKI🌸👶🏼

Dziewczyny krąży taka rozpiska z badaniami - hormonami itp kiedy robić. Macie może gdzieś to zdjęcie ? Chciałam to przejrzeć i zobaczyć czy mogę coś jeszcze sobie oznaczyć
 
reklama
Dziewczyny krąży taka rozpiska z badaniami - hormonami itp kiedy robić. Macie może gdzieś to zdjęcie ? Chciałam to przejrzeć i zobaczyć czy mogę coś jeszcze sobie oznaczyć
ps. ja bym dała badania nasienia w 1 etapie, nie w 2.
1746993095457.png
 
A czy na testach easy home, domowe laboratorium jest informacja jakiej są czułości? Ja mam jakieś testy z czułością 20 i one mnie denerwują bo za bardzo się wybarwiają i nie wiadomo kiedy już jest po piku. Chociaż z drugiej strony ten mój"pik" w tym cyklu miał tylko 0,86 😒
Na te wartości bym nie patrzyła :) moje wszystkie piki nie przekraczały wg apki 1, koło 0,8-0.9 zazwyczaj, później zobaczyłam,że tam można manewrować tymi wartościami, gdzie to znalazłam xD
 
Na te wartości bym nie patrzyła :) moje wszystkie piki nie przekraczały wg apki 1, koło 0,8-0.9 zazwyczaj, później zobaczyłam,że tam można manewrować tymi wartościami, gdzie to znalazłam xD
Tylko u mnie serio widać, że kreska testowa jest troszkę jaśniejsza od kontrolnej więc nie jest to kwestia aplikacji. Nie pamiętam jak było w poprzednim cyklu. Kiedyś przy staraniach miewałam jednoznacznie widoczny pozytyw czyli kreska testowa była identyczna lub ciemniejsza niż kontrolna. Wtedy miałam testy innej firmy.
 
Przeglądam sobie Facebooka przed snem, a tam takie pierdoły:
„Małżeństwo bez dzieci to nie rodzina” stare pierdziele, chajtnęli się ze sobą może nie z miłości, ale żeby się rozmnażać…
Ale się zdenerwowałam 😡😡😡😡
Powiem szczerze, że ja nie wkurzyłam się, bo widać, że oni nie biorą w wypowiedziach pod uwagę nas - niepłodnych, tylko ludzi, ktorzy nie chcą mieć. A o nich to mogą sobie mieć swoje zdanie i nic mi do tego.
Ale weszłam w pierwszy komenatrz
1746996441737.png

Ciekawa jestem, czy statystycznie tych którzy nie mogą serio jest tak mało? Bo wiem, że siedząc tu na forum wydaje się, że cała masa, ale może wcale tak nie jest. Ciekawe, czy to rzeczywiście margines.
 
Powiem szczerze, że ja nie wkurzyłam się, bo widać, że oni nie biorą w wypowiedziach pod uwagę nas - niepłodnych, tylko ludzi, ktorzy nie chcą mieć. A o nich to mogą sobie mieć swoje zdanie i nic mi do tego.
Ale weszłam w pierwszy komenatrz
Zobacz załącznik 1702472
Ciekawa jestem, czy statystycznie tych którzy nie mogą serio jest tak mało? Bo wiem, że siedząc tu na forum wydaje się, że cała masa, ale może wcale tak nie jest. Ciekawe, czy to rzeczywiście margines.
Kiedyś chyba nie było takiego problemu, albo był, ale nie mówiono o tym. Szkoda tylko, że starsi nie potrafią się wczuć w sytuację dzisiejszych czasów i gdy mówią o psie czy kocie, to nie umieją sobie zwizualizować, że to dla nas (mamy zwierzę) namiastka dziecka, kogoś, kim można się opiekować, dbać o niego i być za niego odpowiedzialnym.
U mnie w środowisku w pracy tylko ja i jeszcze jedna dziewczyna nie ma dzieci, cała reszta ma. Ale tak jak mówisz, widząc tutaj ten ogrom osób na forum i jak chodzi się po lekarzach, klinikach niepłodności, to faktycznie nie jest nas tak mało… 😓
 
reklama
Ja Wam dziewczyny powiem, że Ci seniorzy, starsze pokolenie Oni nie mają kompletnie zielonego pojęcia właśnie o rodzinie a bardziej o chęci posiadania dzieci, gdzie jest problem z płodnością. Często są 50 lat za murzynami z wiedzą.
Kurr, ja się pytam to co ma komuna wrócić i wtedy płodność też wróci ? Bo z tego co widzę na oczy i co się słyszy to w ich czasach kobiety rodziły po 4 i wiecej dzieci. Rzadko chowało się jedynaków.
 
Do góry