🌸👶🏼MAJOWE KRESKI🌸👶🏼

[Lunaa09]

Uważaj tylko na pęcherz, bo to łatwo o zapalenie tak trzymając długo.

A wiesz, że miałam raz w życiu zapalenie pęcherza a siuski trzymam często

 

[olka11135]

K ukrywała to przede wszystkimi. Dowiedziałyśmy się od jej koleżanki z pracy bo mojej najmłodszej siostrze składała gratulacje dla K. O pierwszej ciąży też późno nam powiedziała... A wiedziała jako jedna z pierwszych osób o moich i sióstr ciążach... Tak niby zdecydowała ze swoim facetem ale nie wiem czy on miał na to wpływ czy się bała ,że ją będziemy oceniać - miała 27 lat,gdy była w pierwszej ciąży także ten... Myślałam ,że jesteśmy sobie bliższe ale trudno,mleko się już dawno rozlało i poszło w niepamięć

Wiesz, jakby nie ma obowiązku informowania.
Moja mama nie wiedziała, ani o mojej 2 ani 3 ciąży. O obu dowiedziała się jakoś miesiąc przed terminem.
Widujemy się regularnie, myślę że z 2-3 razy w miesiącu. Też ma żal. Ja mam swoje powody. Nigdy nie dowie się o żadnej mojej ciąży na starcie. O CP w ogóle nie wie.

 

[loumarie]

K ukrywała to przede wszystkimi. Dowiedziałyśmy się od jej koleżanki z pracy bo mojej najmłodszej siostrze składała gratulacje dla K. O pierwszej ciąży też późno nam powiedziała... A wiedziała jako jedna z pierwszych osób o moich i sióstr ciążach... Tak niby zdecydowała ze swoim facetem ale nie wiem czy on miał na to wpływ czy się bała ,że ją będziemy oceniać - miała 27 lat,gdy była w pierwszej ciąży także ten... Myślałam ,że jesteśmy sobie bliższe ale trudno,mleko się już dawno rozlało i poszło w niepamięć

Trochę ją rozumiem bo to mój wiek i też myślę, że chyba bym nie biegła szybko innych informować i raczej bym długo trzymała tą informację dla siebie i wjechałyby bluzy. Ja w sumie też nie opowiadam się rodzinie, że chcemy mieć dziecko. Oni spekulują, ale nie mają ode mnie informacji żadnej oficjalnej, od męża też.

Teraz niby tak się mówi, że kobiety wolą późniejsze macierzyństwo, często koleżanki jeszcze są "szumiące", więc...

 

[loumarie]

Trochę ją rozumiem bo to mój wiek i też myślę, że chyba bym nie biegła szybko innych informować i raczej bym długo trzymała tą informację dla siebie i wjechałyby bluzy. Ja w sumie też nie opowiadam się rodzinie, że chcemy mieć dziecko. Oni spekulują, ale nie mają ode mnie informacji żadnej oficjalnej, od męża też.

Teraz niby tak się mówi, że kobiety wolą późniejsze macierzyństwo, często koleżanki jeszcze są "szumiące", więc...

A czemu bluzy to też odpowiadam, bo mnie szczerze mierzi, że zaraz ktoś by mi leciał z dobrymi radami, chciał dotykać brzuch albo tak jak moja teściowa lubi, perfidnie na brzuch mi patrzeć.
Jakoś nie podoba mi się idea ciekawości rodziny jednej, drugiej czy bliskich koleżanek.

 

[Patii26]

Dobra laski, mamy to
tak długo wyczekiwany pik zawsze mam pik właśnie w takich godzinach 13-14 haha, tym razem tez się sprawdziło czyli jutro owulka Jezu jak się cieszę, bo dziś 18dc i już męczyło to ciągłe testowanie i czekanie

 

[Patii26]

Zaraz was usadzę na 10 minutowe wyciszenie na krześle i się skończy

Pff, co to 10 minut ja potrzebuję pół dnia ciszy, żeby Was znów nadrobić, bo ciągle 15 stron mi zostało

 

[Patii26]

U mnie 12 DC i biel na testach, możesz nawet za 2/3 mieć nagły pik także testów dalej

Zgadzam się, eltestuj dalej, ja mam nieregularne cykle i w marcu miałam pik w 13dc, w kwietniu w 15dc a teraz w maju dziś w 18dc także kosmos pobiłam w tym msc chyba rekord, bo zużyłam 26 pasków ( zaczęłam testowac już w 9dc )

 

[Lunaa09]

Dobra laski, mamy to
tak długo wyczekiwany pik zawsze mam pik właśnie w takich godzinach 13-14 haha, tym razem tez się sprawdziło czyli jutro owulka Jezu jak się cieszę, bo dziś 18dc i już męczyło to ciągłe testowanie i czekanie

U mnie chyba też się skończy późną owulacją, o ile w ogóle...
Ja dziś 13dc, wczoraj wieczorem zrobiłam i było znowu 6

 

[użytkownik 220722]

To zupełnie inna sytuacja. Była w ciąży w podobnym czasie co ja po biochemie i śmierci naszej mamy.
Ale mniejsza,nie będę się tłumaczyć za jej zachowanie jesteśmy dorośli i po prostu się trochę zawiodłam bo myślałam ,że chciałaby mojego i sióstr wsparcia w razie złych sytuacji - ja w nich miałam ramię to wypłakania po moich 2 biochem i po cp.
Najmłodsza siostra przez nią ataku paniki ze złości dostała,gdy się dowiedziała od obcej baby w sklepie a nie od siostry.
K. była dwa razy w ciąży i ma dwoje dzieci - także to nie było ukrywanie bo miała z ciążami, poronieniem itd. problemy,bo się starali miesiącami,latami... Ona nie przeszła tego co ja i niejedna z Was - dzieci są z wpadki i tak po prostu zdecydowała i tyle. Ja nie szukam już od dawna powodu

 

[Genadia]

Wiesz, jakby nie ma obowiązku informowania.
Moja mama nie wiedziała, ani o mojej 2 ani 3 ciąży. O obu dowiedziała się jakoś miesiąc przed terminem.
Widujemy się regularnie, myślę że z 2-3 razy w miesiącu. Też ma żal. Ja mam swoje powody. Nigdy nie dowie się o żadnej mojej ciąży na starcie. O CP w ogóle nie wie.

Widywalyście się i nie zauważyła?
Oczywiście każdy ma swoje powody i jak nie chce informować rodziny to jego sprawa, jednakże jeśli relacje są prawidlowe to dlaczego to ukrywać?