Oj tak, już wiem, że to nie dla mnie, z drugiej strony czysta ciekawość...Odpuszczam testy na weekend. Seksy będę od dziś do niedzieli, wrócę do testowania w niedziele wieczorem. Rozwala mi to trochę głowę, ciągle zero, zero, zero…. U mnie PIK w poprzednim cyklu trwał krótko, także jeśli byłby weekend to niedzielę wieczorem będzie już jasna kreska. Miesiąc temu było równo w Pik i równo w owulację i się nie udało więc może teraz się uda.
My też seksy dziś i jutro, może się uda w niedzielę, bo potem w tyg będzie ciężko o ile w ogóle, ale w poniedziałek będzie 19dc więc liczę na tą owulacje na dniach..