reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

Dziewczyny ja też się zastanawiałam jakby porod się zaczął a mąż byłby gdzieś daleko, to myślałam o taxi, pogotowia nie ma sensu wzywać bo zawozi do najbliższego szpitala a w nim nie chce rodzic,
 
reklama
Dzien doberek :)
Koniczyna05, ny z mężem przy pierwszym porodzie jechalismy taxi bo od początku grudnia pytał mi sie codziennie wieczorem dla śmiechu mogę lampkę wina...tak tak możesz odpowiadałam...no bo nic sie nie działo i nagle chlust wody odeszly w nocy...ale zalatwil taxi taka dla 7 osób jakbym zaczęła tam rodzic :D

Martusiamiska, wszystkiego dobrego dla Was...moze dzis juz do domku wyjdziesz.

I dla wszytkich dobrego tygodnia...ale spokój w w domu...tylko ogarnąć dom po weekendzie trzeba...i śniadanie. ..
 
Dziewczyny jak u Was jest ze szpitalami bo w Bialymstoku sa dwa ginekologiczne ktore maja na zmiane ostry dyzur i ciezko trafic do tego w ktorym chce sie rodzic bo moze akurat miec ten drugi i tu nie przyjma bo nie ma wtedy przyjec wiem ze jak sie ma skierowanie od gin do konkretnej placowki to chyba tylko wtedy jak to u Was dziala?
 
Wiesz co ostry dyżur to co chyba co innego niz jak przyjeżdżasz do porodu. Przy porodach nie ma rejonizacji. Bo u Nas w Poznaniu podobno jak cos sie dzieje w weekedn to tez szpital Polna ale do porodu to wybierasz gdzie chcesz ale oczywiście moze sie zdarzyć ze powiedzą Tobie ze niema miejsca i skieruja Cię do innego szpitala.
 
Hej! a ja Wam dziewczyny powiem, że położnej nie opłacam :D przy pierwszym porodzie był mąż, położne szpitalne akurat miały zmianę,mój P. "kopsnął" im kawkę, duże merci, wcześniej lekarzowi jakiegoś whiskacza... i miałam jak w raju ;) podczas porodu wsparcie, rozmowa, mówiły mi o wszystkich możliwych sposobach na znieczulenie bólu i takie tam, później osobna sala poporodowa, położne bez przerwy przychodziły pytały czy w czymś pomóc itp.
Teraz to ten sam szpital. i liczę, że będzie podobnie ;)
 
Dzień dobry dziewczęta!
Ja standardowo w nocy niedziela/poniedziałek się nie wyspałam. Przewracałam się z boku na bok a jest to coraz trudniejsze przez coraz większy brzuch plus rogala trzeba zawsze przekładać ;)

@Martusiamiska trzymaj się dziewczyno! Oby jak najszybciej wypisali. Chrapiące panie to zło :/ Ja po operacji kręgosłupa miałam jedną chrapiącą, a drugą cały czas wymiotującą po narkozie. I oczywiście noc nieprzespana, bo już mi się instynkt załączył i się wymiotującą panią przejmowałam i ogarniałam dla niej pielęgniarki ;) Druga noc była już z proszkiem nasennym, więc przespana pięknie ;)

@Lefkowa to bardzo fajnie Ci się trafiło. Niestety bywa i tak, że w szpitalu jest produkcja taśmowa i bez opłacenia położnej nie masz takiej opieki, jakiej byś chciała. Ja bym oczywiście wolała nie płacić, ale przy pierwszym dziecku stwierdziliśmy, że jednak spróbujemy z położną.

Ogólnie z uwagi na to, że do gin chodzę w Medicoverze, to polecała poród w szpitalu Medicover. Jednak trochę mi kapcie spadły jak zobaczyłam ceny (w ramach ciekawostki zapraszam: Link do: Porody Medicover | Pakiety porodowe), to te 2k za położną wydało się bardzo rozsądną ceną ;) Medicover bardzo lubię i cenię, ale jednak trochę dużo sobie liczą. Tym bardziej, że jakby coś się działo nie tak to i tak wiozą do normalnego szpitala.. :)

Ja za trzy godzinki do ortopedy. Czekam jak na wyrok..
 
@Olo32 - no, nie powiem, z kim mi się te pakiety nierealne skojarzyły!!! :)

WItam się pięknie, też nie wyspałam sie tej nocy... Za godzinke idę moje przeziębienie pokazać lekarzowi... Wczoraj leżałam na kanapie i czułam się źle od samego leżenia :( Dziś się ruszyłam i mi lepiej!!

Wszystkim zdrowia!!
 
Hej dziewczyny a ja bylam dzis na tej wizycie na Nfz i na poczatku Pani nie zbyt mila ze taka duza ciaza i pierwszy raz u nich itd ale jak jej powiedzialam ze 3 miesiace czekalam to az to sprawdzila i jak sie potwierdzilo to zmienila podejscie.

Zbadala mi szyjke i niby wszystko ok zamknieta itd tylko podobno grzybice widac mimo ze nic mnie noe swedzi i nie piecze mam faktycznie czasami takie brudy podobne do serka taki twarozek zbity i to chyba to. Malego mi nie mierzyla tylko sprawdzila ze lozysko ok i tetno malego dobre.

Teraz w czwartek mam wizyte u swojej zmusze ja do zbadania jeszcze raz tej grzybicy itd. Troche sie uspokoilam. Ale powiem Wam ze odrazu czuc ze wizyta na Nfz tak szybko bo kolejka itd.

Milego dnia dziewczynki ☺
 
reklama
@Martussa82 no naprawdę nie wiem z kim Ci się to mogło skojarzyć :p Kuruj się dziewczyno. Chorowanie w ciąży to zło, ja w pierwszym trymestrze notorycznie coś łapałam i ledwo żyłam. Teraz codziennie rano piję miksturę z łyżeczki miodu rozpuszczonej w wodzie i zostawionej na noc, rano dodaję sok z cytryny i siup w dziób na czczo. Chyba pomaga, bo w miarę się trzymam :)

Ostatnio było o siuśkach do badań, a tu od razu post od Mamy Ginekolog ;) Link do: Mocz do badania
Dodałam komentarz z pytaniem o to zakładanie tamponu - zobaczymy, czy odpowie w ogóle :)

Miłego dnia! :)
 
Do góry