reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2020

Leżałam. Głupia poszłam za namową lekarza dzień po terminie. 10 września. Myślałam ,że zwariuje w tym szpitalu. Ja zaczęłam rodzić 18 września o 23 ;)

O nie to tyle dni...ja nie wspominam miło pobytu w szpitalu po porodzie więc każdy kolejny dzień to byłoby wyzwanie. Musiałam tylko co 2 dzień stawiać się na Ktg.
A podawali Ci codziennie oksytocyne?
 
reklama
Na kwietniowkach jest przyszła mama której beta nie rosła prawidłowo a wszystko skończyło się super i będzie miała zdrowego fajnego dzidziusia, będzie dobrze nie każda z nas miesci się w "normach" [emoji8]
Dziękuje Ci za tak pozytywną odpowiedź! Dałaś mi naprawdę dużo motywacji i wiary. ☺️
 
Robiłam testy 4 dni przed miesiączką i nie pokazały nic. Dopiero test dzień po planowanym terminie miesiączki pokazał dwie kreski, dzień później czyli w czwartek zrobiłam betę była 106 wczoraj zaledwie 216.
Mi też beta nie rosła prawidłowo.
Najpierw było 500, po 48h 800, po kolejnych 48h 1100 i lekarze nastawiali mnie na poronienie, pozamaciczną albo puste jajo.
Przed wyjściem ze szpitala zrobili jeszcze jedną po 48h i wzrosła do 2300, od razu wysłali mnie na usg i widoczny był już ładny pęcherzyk, ciałko żółte i ginekolog widział echo zarodka.
Teraz wizytę mam 20.09 i mam nadzieję, że będzie już dobrze widoczny zarodek, bo na serduszko się jeszcze nie nastawiam. Więc kochana nie stresuj się i nie zamartwiaj, bo ja byłam kłębkiem nerwów przez cały czas i teraz wiem, że to bardzo źle wpływa na fasolkę, bo jak wyluzowałam, przestałam się zamartwiać, myśleć o tym 24h na dobę to wszystko się ułożyło. Lekarz mi powiedział, że dopóki nie ma plamień to nie ma się czym martwić, bo nie u każdego beta rośnie książkowo i jedna fasolka potrzebuje więcej czasu żeby się dobrze zagnieździć i zacząć produkować betę tak jak powinna, a druga mniej i przyrosty są od razu prawidłowe, bo przegapiany jest ten moment skoku bety.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki i głowa do góry, będzie dobrze [emoji3590]
 
Mi też beta nie rosła prawidłowo.
Najpierw było 500, po 48h 800, po kolejnych 48h 1100 i lekarze nastawiali mnie na poronienie, pozamaciczną albo puste jajo.
Przed wyjściem ze szpitala zrobili jeszcze jedną po 48h i wzrosła do 2300, od razu wysłali mnie na usg i widoczny był już ładny pęcherzyk, ciałko żółte i ginekolog widział echo zarodka.
Teraz wizytę mam 20.09 i mam nadzieję, że będzie już dobrze widoczny zarodek, bo na serduszko się jeszcze nie nastawiam. Więc kochana nie stresuj się i nie zamartwiaj, bo ja byłam kłębkiem nerwów przez cały czas i teraz wiem, że to bardzo źle wpływa na fasolkę, bo jak wyluzowałam, przestałam się zamartwiać, myśleć o tym 24h na dobę to wszystko się ułożyło. Lekarz mi powiedział, że dopóki nie ma plamień to nie ma się czym martwić, bo nie u każdego beta rośnie książkowo i jedna fasolka potrzebuje więcej czasu żeby się dobrze zagnieździć i zacząć produkować betę tak jak powinna, a druga mniej i przyrosty są od razu prawidłowe, bo przegapiany jest ten moment skoku bety.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki i głowa do góry, będzie dobrze [emoji3590]
Wow, dobrze, że trafiłam na to forum, bo naprawdę dodajcie otuchy. To moja pierwsza ciąża, dlaczego jest trochę nerwów i paniki, ale skoro piszecie, żeby się nie zamartwiać, to poczekam po prostu do wizyty ginekologa. Bety już nie robie. ☺️
 
Mi też beta nie rosła prawidłowo.
Najpierw było 500, po 48h 800, po kolejnych 48h 1100 i lekarze nastawiali mnie na poronienie, pozamaciczną albo puste jajo.
Przed wyjściem ze szpitala zrobili jeszcze jedną po 48h i wzrosła do 2300, od razu wysłali mnie na usg i widoczny był już ładny pęcherzyk, ciałko żółte i ginekolog widział echo zarodka.
Teraz wizytę mam 20.09 i mam nadzieję, że będzie już dobrze widoczny zarodek, bo na serduszko się jeszcze nie nastawiam. Więc kochana nie stresuj się i nie zamartwiaj, bo ja byłam kłębkiem nerwów przez cały czas i teraz wiem, że to bardzo źle wpływa na fasolkę, bo jak wyluzowałam, przestałam się zamartwiać, myśleć o tym 24h na dobę to wszystko się ułożyło. Lekarz mi powiedział, że dopóki nie ma plamień to nie ma się czym martwić, bo nie u każdego beta rośnie książkowo i jedna fasolka potrzebuje więcej czasu żeby się dobrze zagnieździć i zacząć produkować betę tak jak powinna, a druga mniej i przyrosty są od razu prawidłowe, bo przegapiany jest ten moment skoku bety.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki i głowa do góry, będzie dobrze [emoji3590]
No i napisz koniecznie co dowiedziałaś się po wizycie 20 września.
 
Też tak macie, że się niecierpliwicie na pierwszą wizytę? Ja w poniedziałek będę miała wizytę ale już strasznie się doczekać nie mogę, to będzie dopiero 5t4dc i wiem, że mogę jeszcze serducha nie zobaczyć ale jednak te czekanie to masakra... Na niczym się skupić nie mogę, nawet bawiąc się ze starszakiem myślę o tym i chciałabym już tak bardzo być po wizycie, by było dobrze i po prostu zaspokoić moja ciekawość[emoji2960][emoji18][emoji18][emoji18]
 
Miałam 2 ostatnie testy w domu..
Chociaż wiem że jest jakiś progres
;)
 

Załączniki

  • 20190910_153248~2.jpg
    20190910_153248~2.jpg
    464,2 KB · Wyświetleń: 96
O nie to tyle dni...ja nie wspominam miło pobytu w szpitalu po porodzie więc każdy kolejny dzień to byłoby wyzwanie. Musiałam tylko co 2 dzień stawiać się na Ktg.
A podawali Ci codziennie oksytocyne?
Lekarz kazał mi iść ze względu na dużą wagę dziecka.i jej ułożenie nie było takie jak powinno. Z tego co mi mówiła położna to mnie szykowali do CC . Akcja się rozpoczęła sama . A i tak skończyłam po 16 h na CC. Oksytocynę dostałam przed operacją. U nas w szpitalu jeśli jest ok , nie wywołują na siłę porodu. Min tydzień po terminie działają.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry