reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2021

reklama
ból głowy w ciąży, to chyba jednak jakiś czesty problem, jak tak czytam. U mnie zaczęły się wraz z koronawirusem. I calu czas mam wrażenie, ze to pozostałość po infekcji. Bóle są nie do wytrzymania i nie jestem w stanie wstać z łóżka. W nocy mija i znowu kilka dni spokoju.
ogolnie jakoś ciężko to wszystko widzę. Pierwsza ciąża była idealna - nic się nie działo. Biegałam, jeździłam, tańczyłam do konca. A teraz od początku coś. Teraz mam jeszcze dodatkowe zalecenia odpoczywania ze względu na nisko schodzące łożysko.
Mogę się spytać jak Pani przechodziła koronawirusa? Jakie objawy? Okres trwania?
Ja czekam za wynikiem i się bardzo obawiam 😣😣 jestem na kwarantannie po kontakcie i nie wiem czy z tego stresu wynajduje sobie objawy czy załapałam, czy to inna infekcja. Dla świętego spokoju zrobiłam test zobaczymy jaki bd wynik...
 
U mnie koronawirus objawiał się bardzo mocnym kaszlem, tak 3-4 dni, później okropny katar i zatkane zatoki. Dodatkowo utrata węchu, smaku i ogólne osłabienie i zmęczenie, na szczęście bez gorączki. Smak i węch wróciły po 3 tygodniach.
Na wizycie kontrolnej u ginekologa tydzień po zakończeniu izolacji dostałam profilaktycznie 20 zastrzyków heparyny- pani doktor powiedziała że zgony w covidzie powodowane są głównie przez zakrzepicę, u ciężarnych mogą pojawiać się zakrzepy w łożysku i razem z lekarzami w jej szpitalu (Uniwersytecki w Krakowie) przyjęli strategie żeby podawać heparynę. Mówiła że to na pewno w niczym nie zaszkodzi a jeśli pomoże uniknąć zakrzepów to super.
Jeśli chodzi o malucha po covidzie, w USG wyszło wszystko jak najbardziej w porządku.

Polecam nie martwić się na zapas :) i trzymam kciuki za negatywny wynik!
 
U mnie koronawirus objawiał się bardzo mocnym kaszlem, tak 3-4 dni, później okropny katar i zatkane zatoki. Dodatkowo utrata węchu, smaku i ogólne osłabienie i zmęczenie, na szczęście bez gorączki. Smak i węch wróciły po 3 tygodniach.
Na wizycie kontrolnej u ginekologa tydzień po zakończeniu izolacji dostałam profilaktycznie 20 zastrzyków heparyny- pani doktor powiedziała że zgony w covidzie powodowane są głównie przez zakrzepicę, u ciężarnych mogą pojawiać się zakrzepy w łożysku i razem z lekarzami w jej szpitalu (Uniwersytecki w Krakowie) przyjęli strategie żeby podawać heparynę. Mówiła że to na pewno w niczym nie zaszkodzi a jeśli pomoże uniknąć zakrzepów to super.
Jeśli chodzi o malucha po covidzie, w USG wyszło wszystko jak najbardziej w porządku.

Polecam nie martwić się na zapas :) i trzymam kciuki za negatywny wynik!
Ja to już sama nie wiem co mi jest czy sobie wkręcam.
Ogólnie zapchany nos, później mega katar i uczucie takie zawalonego nosa, uszu, gardla i jakby słabszy węch...
A jakieś leki Pani stosowała czy tylko metody naturalne?
Te wyniki mogłyby być szybciej.... A nie człowiek czeka i czeka.
 
Lekarz powiedział ze wszystko w porządku i ze zdrowy chłopak rośnie. Jednak teraz tak spojrzałam i tak się zaczęłam zastanawiać co do tego parametru.
Fala wsteczna? Czyli jak to wyglądało?Taka fala wsteczna to znaczy ze zle ale to lekarz od razu powiedział? A jaki miałaś wynik w liczbach? Tak dopytuje bo nie bardzo rozumiem ten parametr
Nie miałam żadnego liczbowego wyniku, tylko wpis obecna fala wsteczna ale sam lekarz wykonujący badanie mówił, żeby nie stresować się na zapas i powtórzyć za 3 tyg. Zaufaj lekarzowi, będziemy miały zdrowych chłopaków:))
 
Z leków miałam tylko dostępne dla ciężarnych: syrop prawoslazowy, tant.m Verde do gardła, s.nulan spray do nosa (laryngolog potwierdził że działa tylko miejscowo i można 2 razy dziennie psikać). Jeśli chodzi o utratę węchu, to nie czułam perfum przystawianych do samego nosa czy smaku śledzi 😂

W moim wypadku wynik testu na NFZ był w ten sam dzień po 22giej godzinie.
 
Nie miałam żadnego liczbowego wyniku, tylko wpis obecna fala wsteczna ale sam lekarz wykonujący badanie mówił, żeby nie stresować się na zapas i powtórzyć za 3 tyg. Zaufaj lekarzowi, będziemy miały zdrowych chłopaków:))
Dziękuje Ci bardzo ❤️
ogolnie miałam dobre nastawienie ale ten długi czas oczekiwania na wynik pappa tak zaczął mnie stresować. Wkręcam sobie ze skoro tak długo czekam to może jest coś zle.. 🥺
 
Z leków miałam tylko dostępne dla ciężarnych: syrop prawoslazowy, tant.m Verde do gardła, s.nulan spray do nosa (laryngolog potwierdził że działa tylko miejscowo i można 2 razy dziennie psikać). Jeśli chodzi o utratę węchu, to nie czułam perfum przystawianych do samego nosa czy smaku śledzi 😂

W moim wypadku wynik testu na NFZ był w ten sam dzień po 22giej godzinie.
Mam dostęp na pacjent.gov.pl i Pan w wymazówce powiedział że może być już dzisiaj wieczorem i ciągle wchodzę i sprawdzam.
To chyba z moim węchem póki co nie jest najgorzej bo czułam brukselkę gotowana na obiad 😉.
Póki co stosuje syrok z czarnego bzu, wodę morska do nosa i jakieś tabletki na gardło naturalne dla kobiet w ciąży i duzooo piję.
Żeby tylko wszystko było dobrze...
 
A ja tak czytam i nie wiem jak mam łożysko, nic mi ginekolog nie powiedział hmm🙄
Mi też nie, dopiero z usg połówkowego się dowiedziałam...

Ja mam 01.05 🙂 łaskotanie czuję już ponad 10dni a od 3-4dni takie dziwne wypychanie jak leżę trochę boli, widać na brzuchu jak się unosi w danym miejscu, ale to chyba te słynne ruchy 🙂tylko trochę wcześnie bo dziś 18tc2d.

Ja w pierwszej ciąży na pewno później czułam i później było widać... Ale to też zależy jak łożysko jest położone itp.
 
reklama
Dziękuje Ci bardzo ❤
ogolnie miałam dobre nastawienie ale ten długi czas oczekiwania na wynik pappa tak zaczął mnie stresować. Wkręcam sobie ze skoro tak długo czekam to może jest coś zle.. 🥺
No 3 tyg to dosyć długo, może laboratorium obciążone jest testami na koronawirusa albo coś :/ wiadomo jak to teraz wygląda wszytsko. Ja Pappy nie robiłam więc tu nie pomogę. Może spróbuj przydzwonic do punktu i zapytać co z Twoim wynikiem .
 
Do góry