reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2023

Ja dopiero na 19.30 więc jeszcze cały piątek tez w nerwach 🤦‍♀️ a co do brzuszka to zdecydowanie łatwiej dopinam się w jeansach więc to jednak mniejszy brzuszek. Ale tez minęły mi bóle żołądka więc może też jakieś wzdęcia czy coś sie wyciszyły i przez to brzuch mniejszy.

Może tez tak być, jednak wzdęcia to robią najwiecej z tym brzuchem. Nawet nie w ciąży czasem wyglada się jak w ciąży przy wzdęciach.
Oby było wszystko dobrze, już mógłby ten czas przyspieszyć i zamiast rozmow o stresie przed wizyta czy zanikach objawów mogłyby być rozmowy o kopniakach i wyprawach 😭
 
reklama
Córkę dopadła wirusówka, noc z poniedziałku na wtorek była pod znakiem wymiotów 😓 wczoraj już było lepiej ale na wieczór pojawiła się gorączka.
Modlę się żeby nie wzięło innych domowników i mnie 🙄
o jej współczuję 😥 dla mnie te wymioty są najbardziej stresujące 😬 synek od poniedziałku wraca do zlobka po 2 tygodniowej nieobecności i już się boje co będzie kolejne 😥 po katarze (ten lubię) wrócił na 3 dni i wrócił z zapaleniem krtani ...
 
Cześć dziewczyny ja mam dziś 9+3 tc i czuję się okropnie! Wczoraj cały dzień wymiotowałam, dziś leżę z miską przy łóżku.. nic mi nie smakuje, zapachy gotowanego jedzenia wywołują we mnie takie mdłości, że od razu biegnę do toalety.. nie wiedziałam, że będzie tak ciężko..
 
Powiedziałam dziś w pracy mojej aktualnej przełożonej, że jestem w ciąży :) tak jakoś to wyszło z rozmowy, że był idealny moment, żeby poruszyć ten temat. Ale też prosiłam, żeby na razie nie mówiła dalej (w sensie dyrektorowi ani w kadrach) bo powiedziałam, że u mnie już na koncie nie jedna strata i nie wiadomo jak to dalej będzie z tą ciążą. Ucieszyła się bardzo i pogratulowała mi. I powiedziała, że mogę dziś wyjść wcześniej :D i chyba skorzystam z tego i pojadę na jakieś zakupy spożywcze bo potem z dwójką zasmarkanych bąbli to nie dam rady wyjść a lodówka zaczyna świecić pustkami.
Tak z ciekawości zapytam - a czemu nie chcesz mówić w kadrach, jeśli szefowa już wie? Wydawało mi się, że to niesie same plusy.
 
Też znam przypadek laski, która paliła całą ciążę i urodziła zdrową dziewczynkę 😱😱 Nie mogłam tego przeżyć jak widziałam jak pali z wielkim brzuchem a potem go jeszcze głaszcze. My się długo staraliśmy i takie widoki strasznie źle na mnie działały. Ogólnie raczej nie utrzymuje kontaktu chociaż to dobra znajoma mojego męża (dokładnie dziewczyna jego przyjaciela), ale jakoś nie mogę.
Zupełnie tego NIE ROZUMIEM. Serio. To szkodzi i jest to udowodnione. Jakie zdrowe dziecko? Że 10 pkt w skali APGAR? Śmieszne wręcz. Skutki dla płodu są długotrwałe i są w tym rosnącym dziecku. I tyle. To, że jeszcze niczego nie wykryto, nie oznacza, że jest perfect.
I mam nadzieję, że wtedy jak zapyta, „ale dlaczego moje dzieciątko”, to przypomni sobie, że jarała szlugi w ciąży.
Naprawdę totalna głupota. Mnie wyrzuty sumienia by po prostu zjadły.

Przy okazji
tez uważam ze palenie papierosów to nie jest coś czego nie można sobie odmowic dla zdrowia dziecka. 😕
Jest tak niestety, jak ja straciłam ciąże pierwsza to byłam załamana, przecież ja tak o siebie dbałam, nawet od razu kawę rzuciłam, i starałam się jeść zdrowo, i wgl, a niektórzy piją, pala, rodzą zdrowe dzieci 🤷🏻‍♀️
Co do „zdrowe dzieci”, to jak wyżej.
ja też po teście wypaliłam dwa ostatnie z paczki które mialam i koniec. Nie wyobrażam sobie palić/popalac w ciąży , trochę mnie ciągnie owszem, ale nie miałabym sumienia robić tego fasolce 🤷‍♀️ przy synku tez rzuciłam i wsumie nie paliłam 2.5 roku , nie wiem co mnie pokusiło znowu palić 😉
Trzymam kciuki, żebyś rzuciła na dobre. Ja rzucałam przed pierwszą ciążą i trwam w tym. Mam nadzieję, że obu nam uda się już na zawsze.
Ja właśnie siedzę i czekam na swoją kolej u lekarza. Co prawda luxmed i nie oczekuje fajerwerków No ale zawsze coś. Najzwyczajniej w świecie się boje :/ do tego wczoraj super się czułam a cały dzień siedziałam w domu. Dziś jak muszę wyjść to od rana wymioty o_O
Ja też chodzę do LuxMedu i to mój jedyny kontakt z lekarzem w ciąży. Nie widzę potrzeby chodzenia w inne miejsce, bo wybrałam sensownego lekarza. USG prenatalne I trym i „połówkowe” też w LuxMedzie robię. Wykonuje to inny lekarz, na lepszym sprzęcie i jest człowiekiem, który pracuje tez w kilku innych renomowanych centrach ginekologicznych, a na ZnanymLekarzu ma 5*. Byłam u niego na USG przed 10 tyg i jestem bardzo zadowolona. A jestem z natury człowiekiem wymagającym od siebie i innych.
Ja też dzisiaj idę do lux med po południu. Daj znać po wizycie, trzymam kciuki
Trzymam kciuki. Luxmed spoko dla mnie, jak pisałam wyzej.
Bo brzucha ciążowego w ogóle nie powinno na tym etapie być :) za to może być brzuch od dolegliwości ciążowych typu wzdęcia - i to może się pojawiać, przechodzić, pojawiać znowu itp
Damn. Mój mąż mówi, że jak jestem naga, to u mnie już widać. I ja też widzę. Ale oprócz macicy mam jeszcze torbiel 7cmx4cm, może to to? ;)
No i jestem drobna i szczuplutka. W rozmiar 34 przestaję się jednak mieścić :( a mam tego całą szafę! ;)
 
Tak z ciekawości zapytam - a czemu nie chcesz mówić w kadrach, jeśli szefowa już wie? Wydawało mi się, że to niesie same plusy.
Najpierw chcę powiedzieć rodzicom, rodzeństwu, ogólnie najbliższym. Nie chcę żeby się dowiedzieli skądś. Mieszkam w małym mieście, tu się plotki rozchodzą w tempie ekspresowym. W kadrach są 4 babki - szybko rozniosą tę informację po całej firmie. A w firmie pracuje też osoba z mojej rodziny, dalsi znajomi rodziców itp. Głupio by było gdyby im ktoś gratulował a oni by nie wiedzieli o co chodzi 😆 A jakoś nie mogę się zebrać, żeby tym najbliższym powiedzieć 🤦‍♀️
 
Powiedziałam dziś w pracy mojej aktualnej przełożonej, że jestem w ciąży :) tak jakoś to wyszło z rozmowy, że był idealny moment, żeby poruszyć ten temat. Ale też prosiłam, żeby na razie nie mówiła dalej (w sensie dyrektorowi ani w kadrach) bo powiedziałam, że u mnie już na koncie nie jedna strata i nie wiadomo jak to dalej będzie z tą ciążą. Ucieszyła się bardzo i pogratulowała mi. I powiedziała, że mogę dziś wyjść wcześniej :D i chyba skorzystam z tego i pojadę na jakieś zakupy spożywcze bo potem z dwójką zasmarkanych bąbli to nie dam rady wyjść a lodówka zaczyna świecić pustkami.

Ja powiedziałam jakoś w 8tc, tylko szef i kierownik wiedza. I nikt poza tym. 😀
 
Najpierw chcę powiedzieć rodzicom, rodzeństwu, ogólnie najbliższym. Nie chcę żeby się dowiedzieli skądś. Mieszkam w małym mieście, tu się plotki rozchodzą w tempie ekspresowym. W kadrach są 4 babki - szybko rozniosą tę informację po całej firmie. A w firmie pracuje też osoba z mojej rodziny, dalsi znajomi rodziców itp. Głupio by było gdyby im ktoś gratulował a oni by nie wiedzieli o co chodzi 😆 A jakoś nie mogę się zebrać, żeby tym najbliższym powiedzieć 🤦‍♀️
Okej 😉. Ja powiedziałam od razu, bo pracuję w korpo, gdzie mają hopla na punkcie ochrony danych osobowych i nigdzie ta informacja nie mogłaby wyjść bez mojej zgody.
 
Kobietki, serio, z czystego serca polecam na ból gardła te "cukierki" Hallsy czarne, serio. A ogólnie, jak się juz w ciaży nie jest, to bardzo polecam psikacz Tymsal. Te wszystkie specyfiki apteczne, nie, to nie są dobre rzeczy. A już tym bardziej nie polecam psikaczów do nosa. Amol na poduszkę i śpisz spokojnie.
 
reklama
Co do brzuszka to może jest taki przestój, poprostu stoi w miejscu i tak wam się wydaje z tym brzuszkiem ze jest mniejszy.
A co do piątkowej wizyty to tez mam w piątek, piona🖐🏻! Tez się stresuje i mam czarne myśli, wiec możemy się postresowac razem, w grupie raźniej 😘
Ja też myślałam, ze mi zmalał, a tu nagle wystrzelił i nie ważne czy rano, czy wieczór, to taki okrąglinek juz jest. Mi szybciej brzuch zaczął juz w 2 ciaży wypychać, dlatego dla mnie nie dziw, ze juz go u mnie widać...
 
Do góry