Majowe mamy 2026

[Megggie]

Cześć Dziewczyny, miłego dnia!

Czy któraś z Was też ma bóle głowy? Mnie już męczy 3 dzień i zupełnie nie wiem co mam na to wziąć

Ja od kilu albo nawet kilkunastu lat mam migrenę, byłam pewna, że mi zniknie po zajściu w ciążę, ale mam pecha i mi została, nawet się nasiliła, musiałam przerwać leczenie.
Aktualnie się mecze jak mam napady, biorę jedynie paracetamol - ale mimo wszystko ograniczam na maks. Mogę też brać tryptany, ale jakoś się jeszcze nie zdecydowałam, wolę wytrzymać ten ból, stres o bąbla jest większy.

 

[Catlady]

Mnie na szczęście omijają. Nie wiem jak u Ciebie z ilością wody, może za miało pijesz? Często to jest przyczyną bólu głowy.

Akurat picia wody mocno pilnuje, więc to możemy wykluczyć
No nic, przejdzie, trzeba przeżyć

 

[Megggie]

W ogóle jak u Was wygląda kwestia z dzieleniem się nowiną? Mówiłyście już komuś?

Samej najbliższej rodzinie i przyjaciółce.
Część rodziny dopiero się dowie 10-12 tc.
A myślę, że reszta to na spokojnie, dopóki nie będzie widać to nie planuję mówić

 

[blueeyes]

I nie pamiętam kto tu wrzucał patent z gumka do spodni, ale dziękuję , wykorzystałam i mam w czym iść do pracy

To ja
No coś niesamowitego komfort jakich mało

 

[blueeyes]

U nas wie teściowa mąż i moja przyjaciółka. Jesteśmy ostrożni i też myślimy bliżej 3 miesiąca powiedzieć. W tym bezpieczniejszym okresie.

Z córką przyznaliśmy się w 8 tygodniu i z czasem uważam że to było za wcześnie.

Podobnie jak któraś napisała wyżej nie było wizyty serduszkowej więc trudno się chwalić wiedząc że jeden zabieg poronienia za mną

 

[kaska1]

Czesc
U nas tylko wiedzą moi rodzice i córki nasze .
Po prenatalnych chyba powiemy teściom i bliższej rodzinie.
Ja to trzymalabym jak najdłużej ta informacje bo zwyczajnie boje się straty i nie chce czuć znowu że zawiodłam (no to takie moje przemyslenia )
Już wymyślam jakiś fajny sposób przekazania im tej nowinki ale nic mi nie wpadło do głowy .

 

[93kora]

Czesc
U nas tylko wiedzą moi rodzice i córki nasze .
Po prenatalnych chyba powiemy teściom i bliższej rodzinie.
Ja to trzymalabym jak najdłużej ta informacje bo zwyczajnie boje się straty i nie chce czuć znowu że zawiodłam (no to takie moje przemyslenia )
Już wymyślam jakiś fajny sposób przekazania im tej nowinki ale nic mi nie wpadło do głowy .

Może dla teściów kup body spersonalizowane " babciu dziadku widzimy się w 2026" . A reszcie możesz odbitkę USG dać w kopercie a na kopercie napisać "suprise"

 

[Kwiat róży]

Moja mama już coś przeczuwa bo się na mnie dziwnie patrzy a jak wspomniałam że jadę Do lekarza By została z dziećmi ...to już że do ginekologa . Zawsze wyczuje nosem ( odrzuciło mnożenie kawy i już z nią nie pijam 5 kaw dziennie ) więc już wie ale nic jeszcze nie pyta ! (Pewnie zapyta po powrocie od lekarza ) A tak jeszcze nikt nic nie wie. Tak szczerze. Do puki nie zobaczę sama nie uwierzę. Bo testy już mnie 2 razy myliły

 

[kaska1]

Może dla teściów kup body spersonalizowane " babciu dziadku widzimy się w 2026" . A reszcie możesz odbitkę USG dać w kopercie a na kopercie napisać "suprise"

No hmm nawet fajne
Myślałam nad zdrapkami

 

[93kora]

No hmm nawet fajne
Myślałam nad zdrapkami

Zdrapki też fajne