reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Majóweczki 2008

hej

no egzamin raczej slabo zobaczymy wyniki ale raczej przewiduje poprawke :/

a co do wozka to na razie jeszcze sie nie rozgladam :)

pozdrawiam
 
reklama
czy wszystkie praktykujace mamy uwazaja ze gondola i spacerowka powinny byc zakladane oddzielnie?
Ja mam coś pośredniego: Inglesinę Magnum
Gondolka to po prostu spacerówka rozłożona na płasko z podniesionym podnóżkiem i taką osłoną na nogi. Dla mnie zaletą jest to, że nie trzeba przechowywać tysiąca elementów, bo nie mam gdzie.
Tu widać dobrze jak ten wózek funkcjonuje: Dwukropek.pl : Inglesina Magnum
 
cześć i czołem!

Wczoraj późno wróciłam do domu (mieliśmy spotkanie z kontrahentem ze Szwecji). Podczas mojej nieobecności zdarzył się cud! Moje dziecko zasnęło bez mamy! A jednak to jest mozliwe :tak: Tata wystarczył. A normalnie kiedy jestem w domu jest taki lament, krzyk i rozpacz, że tylko mama. :wściekła/y:

Swoja drogą, kiedys takie spotkania to była fajna sprawa, wykorzystywało sie takie okazje żeby miło spędzic czas. A teraz człowiek siedzi i myśli: oby jak najwczesniej do domku, do synusia...:-D
 
Witam!
Dziś wraca mój M, którego nie ma od czwartku. Bardzo mnie to cieszy :tak:

Moje dziecię urządza ostatnio okrutne sceny po kąpieli - najpierw chce wychodzić z wanny lub spod prysznica, potem natomiast drze się jak dziki że chce wracać (oczywiście mu nie pozwalam, bo i tak spędza w kąpieli tyle czasu że szok). No a potem histeria i nie daje się ubrać.... próbowałam różnych sposobów (zachęcanie, że zejdziemy na dół i będzie Minimini, zabawki itp), spróbowałam też go ubrac mimo protestów (zły pomysł!!) aż wczoraj powiedziałam, że ma leżeć w naszym dużym łóżku pod kołdrą i nie może wychodzić. Wyobraźcie sobie, leżał przez 2 godziny i oglądał sobie Teletubisie na dvd. Poprosił grzecznie żeby mu przynieść na górę kaszkę i picie, i tak sobie leżał golutki pod kołdrą. W końcu dał się ubrać, umył zęby i zasnął.
Ubieranie go na spacer trwa z godzinę. Można oszaleć. Mam nadzieję, że to minie. Przecież nie będę się z nim szarpać (zresztą jak on nie chce się ubrać to się go za cholerę nie da ubrać nawet na siłę).
A poza tym jest najcudowniejszy i kochany. Tylko uparty w pewnych kwestiach (konkretnie ubierania).
 
Agusiaa no to fakt ze i ja teraz tak mam ze jak gdzies tylko wyjde to ciagle mysle o dziecku i chce jak najszybciej wracac do domu:tak:

OlaK Moja z kolei czasami ma odbicia i nie chce wejsc do wanny,no z ubieraniem tez jest roznie.Szczegolnie po kapieli jest ciezko ja ubrac,bo najpierw musi po biegac na golaska po calym domu,pozniej sma sie musi na kremowac i tak gdzies po pol godzinie na sile czasami ja sie ubiera albo i nie:-pprzed wyjsciem na dwor tez nie jest tak cacy jak powinno byc ale nie tak dlugo jak u ciebie:no:;-)
 
U nas z ubieraniem raczej nie ma problemu, ale wymaga to nieraz cierpliwości. Zwłaszcza jeśli chodzi w ogóle o rozpoczęcie "procedury".
Dobrze, że jak przybędzie nam jeszcze jedna kruszynka do ubierania to będzie ciepło i niewiele będzie trzeba zkaładać na nasze pociechy :happy: i te wieksze no i na te całkiem malutkie:-D
 
hej dziewczyny u mnie dzis sloneczny dzien:szok: hehehe wiecie co ze mnie sie chyba teraz poodwracalo bo do trzeciego miesiaca czulam sie super nie wymiotowalam a teraz czuje ze nie jest ciekawie mdli mnie co jakis czas a o jedzeniu nie ma mowy... uuuuuuuu..... je w piatek na usg wiec moze sie dowiem co bedzie?
a tak pozatym to wczoraj mialam taka ochote na przytulanki i co nie co a jak przyszlo co do czego to sie zle czulam i bylo po.... strasznie sie z tym zle czuje :wściekła/y:
moj dzidzius wczoraj chwilowo kopal ale tak fajnie jakby mnie ktos od wewnatrz opuszkami palcow mizial hehehe

A jesli chodzi o sylwestra to my z Miskiem nie idziemy nigdzie wpadlismy na pomysl ze po przyjezdzie z niemiec nie bylismy nigdzie kasa sie rozeszla a my zamiast odpoczac to znow do pracy wiec w tym roku jedziemy po sylwesrze na Slowacje na gorace baseny hehehe juz sie nie moge doczekac..:tak: a co u was?
 
reklama
Dokładnie Minka, wychowanie dzieci to nauka dla obu stron - dzieci i rodziców... :tak:

A my w Sylwestra będziemy w domku, jak to od urodzenia Maksia, ale nie szkodzi. Dopóki byliśmy w Pile (niby jeszcze jesteśmy ale już na wylocie) to zapraszaliśmy znajomych do nas i było bardzo fajnie, bardzo kameralna imprezka a własciwie kolacja i pogaduchy, no a teraz sobie posiedzimy pewnie z teściami hihi

Ależ mi brzuch wywaliło w ciągu ostatniego tygodnia....!! Jak pod koniec piątego miesiąca w pierwszej ciąży... Wczoraj kupiłam sobie dwie bluzki ciążowe i sztruksy ciążowe (muszę zaraz zawieźć do krawcowej do skrócenia). Sporo wydałam, trochę szkoda, no ale denerwują mnie za bardzo opięte rzeczy nie-ciążowe, a już spodnie to w ogóle porażka, chociaż mam jeszcze jedne nie-ciążowe, w ktorych się dopinam (kupiłam sobie parę miesięcy temu za duże hihi)
Z pierwszej ciązy mam rzeczy wybitnie letnie.... tylko jakaś jedna bluzka się nadaje na teraz i jedna spódnica... :-(
 
Do góry