Witam,
Dziś u mnie dosyć ladnie, dlatego siedzimy sobie na ogródku a potem jedziemy po sklepach polazić, bo w nic nie wchodzę. Jezuniu kiedy ja to zgubię.
Łaniu - wspólczuję tych szwów, oby wszystko samo się rozpuścilo. Ja dopiero pójdę w Polsce do gina. Nadal boję się nawet palec wsadzić, także o seksie nie myślę, ale jak pisalam i tak nie chce mi się.
Kerry może wszystko będzie naprawdę ok.
Kurcze dziewczyny wstyd pisać, ale ja mam tak, że moczu nie trzymam czasami i mi parę kropel wyleci, i to nie że kichnę, czy coś, to się dzieje samowolnie. Boję się, że mi zostanie. Podczas porodu mialam cewnik i jak mi zakladala zdolna polożna to przyszedl skurcz i się poruszylam i wtedy zabolalo, mam nadzieję, że mi czegoś tam nie rozwalila.
O moim już nie będę pisać, bo szkoda nerwów, chociaż wczoraj byl milutki jak rzadko.
Od wczoraj mam implant i zabezpieczenie na 3 lata przed ciążą, cieszę się, że się zdecydowalam. To jest dobra metoda, bo można go wyjąć w każdym momencie.