Majóweczki 2008

[panna_migotka]

Cześć dziewczynki.

Witam w klubie mamuś z @. Przeczytałam, że Wy dostałyście, po czym wstałam i z wrażenia też dostałam

Iwonka, ślimak z serkiem waniliowym to by było coś

 

[Ola K.]

Dzień dobry!
U mnie za to słońce i ciepło.

Dzieci na spacerze, ja przy pracy, standard ;-) Miłego dnia!

No, ja też mam @. Od wczoraj.

 

[iwonka2006]

Klub małp
Ja sobie zakladam suwaczek cyklowy bo juz mi sie myli kiedy co i jak z tym okresem,nie zapisuje nigdzie i juz sie pogubilam,a bylo juz tak jak w zegarku a tu znow rozregulowana jakas jestem

 

[kwiateczek]

Witam:-)
ja tea sie zapisze do klubu chyba.W SRODE SKONCZYLAM TABLETKI WIEC DZIS LUB JUTRO@@@PRZYBEDZIE
Iwonka ja wczoraj ogladalam te suwaczki i ten na cykl tez myslalam sobie wstawicsprawdzic jak to dziala
Jejku ale sie wyspalam:-)tatus spal a malym,nie obylo sie bez pobudek ale wzial go do siebie i spali do 8ejmaly terrorysta,z nami to bedzie spal

 

[Ola K.]

Kwiateczek, nasz Mikołaj około północy też ląduje w naszym łóżku. Maks też się pakuje nad ranem (często go odnosimy do jego łóżka, ale nie zawsze). Muszę jednak przyznać, że lubię mieć Mikusia w łóżku, przytulać się do niego we śnie, patrzeć na niego jaki jest śliczny i kochany. Ale jak już jest nas w łóżku czworo to robi się ciasno. Tej nocy nie było męża w domu, Maksio spał w naszym łóżku całą noc, a Miki tradycyjnie od północy.

 

[kwiateczek]

Ola ja tez uwielbiam z nim spac ale jak czytam i slysze ze mamy pozniej maja taki problem odstawic dzieci do swojego lozka to sie boje

 

[iwonka2006]

No tak jak jest z Vanesska,w nocy do mnie przylazi a tatus idzie na drugie wyrko ;-) Blad przeszlosci....Ale Klaudia nadal spi cale noce w lozeczku:-)jestem z tego dumna

 

[Ola K.]

U nas było tak, że jak Maks dostał swój pokój to się bez problemu wyniósł, a teraz przychodzi bo u nas w łóżku śpi "konkurencja" (= Miki). Myślę, że jak Miki będzie trochę większy i też go przeniesiemy do Maksia to będzie ok. A co tam w końcu do matury spać z nami nie będa, a już niebawem nie będą mieli ochoty się nawet przytulić czy dać buziaka rodzicom.

 

[panistepelek]

kwiateczek - Pojawił się u mnie pewien problem przez który nie miałam wogóle chęci zaglądać i pisać. Potem postanowiłam, że odezwę się na forum dopiero jak wszystko się wyjaśni. W prawdzie jeszcze nadal to zmartwienie trwa, ale nudziło mi się i trochę brakowało mi pisania więc się odezwałam.

dziubek - Dopiero teraz dostałaś pierwszą @@@ od porodu? Długo.

Iwonka - Witaj.

U mnie też dosyć ładnie, ale co i rusz chmurzy się.
Przyniosłam sobie bzu do wazonu i teraz mi ładnie pachnie w pokoju

 

[Ola K.]

Panistepelek, oby zmartwienia poszły sobie precz - i pamiętaj, że na Majóweczki zawsze możesz liczyć, nie uciekaj od nas!