reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Witam

Ja czasem zaglądam i czytam ale jakoś nie pisze.

W sumie nic nowego... raz lepiej raz gorzej... Ostatnio chodzę już mega zmęczona i niewyspana a do tego przeziębiłam się :-/
 
reklama
painstepelek
dużo zdrówka, ja też ciągle zaziębiona, ale teraz to taka pogoda.
Ja wróciłam od lekarza.
Szyjka skórciła się do 3 cm. Niby nie jest źle, ale nastąpiło to w krótkim czasie, a ostatnio miałam akcje ze skurczybykami i musiałam się wspomagać Nospą. Mam zakaz podnoszenia córki (15 kg) i oszczędzać się bo dziecko bardzo napiera na kanał.
Poza tym pytał czy palę papierosy bo mam dojrzałe (zbyt dojrzałe jak na wiek ciąży) łożysko. Nie palę od 4 lat, ale jak rodziłam Hanię to samo pytanie mi zadali po porodzie bo łożysko było czarne.
Lekarz nastawia mnie już na CC bo dziecko jest bardzo duże i jak urodziłam 4220 g pierwsze dziecko to to będzie jeszscze większe. Widzę po wielkości brzucha że jestem 3 tygodnie do przodu z wielkością niż jak byłam w ciąży z Hanią. Robiąc USG cały czas powtarzał że dziecko będzie duże i nie pozwoli żebym rodziła naturalnie.
Ja na to jak na lato. Już rodziłam naturalnie i nie chcę żeby mnie tak pokiereszowano jak przy pierwszym porodzie.
Nie zaryzykuję żeby macica potem mi wpadała do pochwy lub żebym nie trzymała moczu.
 
hej

Witam na chwilę, nie jestem na bieżąco z wątkiem więc przepraszam jeśli ktoś już o tym pisał, znalazłam wczoraj jakies info o możliwości pomocy jednej z dziewczyn z bb. Wystarczy tylko codziennie zagłosować na zdjęcie w konkursie, nas to ksoztuje jedynie jedno kliknięcie a dziewczyna, która jest w trudnej sytuacji ma szansę dostać meble za 6000zł.
Tu jest link
 
Witam.Jakos weny do pisania brak... chyba ta pogoda taka.
Wziełam dziś i zrobiłam swoje pierwsze ciasto z wlasnych produktów a nie z pudełak gotowe jak zawsze do tej pory.Upiekłam ciasto zebre ,czyli łatwe.Ale wyszło superrrrrr, jest takie wilgotne jak obiecano w przepisie .wierzch polałam polewa czekoladowa i posypałam wiórkami kokosowymi :tak:możecie sie smiać ale ja jestem dumna z siebie:-D:-D:zawstydzona/y:
Mm głos oddany,jak nie zapomnę będę codziennie kilkać:tak:
Hannah odwazna jestes,ja chyba świadomie na cc bym sie nie zdecydowała:sorry2: na szczescie nic sie nie stało pod czas mojego porodu i 4,7 kg udało mi sie szybko urodzic.Ale to juz inne nastawienie mialam :tak:
 
Ostatnia edycja:
MM ja tez oddalam glos:tak:
Iwonka a szczego tu sie smiac,gartki:-)ja tylko ze 3 placki w zyciu upieklam,tzn 3 rozne:-pteraz chcialam upiec sobbie znowu capucino i nei mam smietany kremowki:no:nie moge kupic buaaaaaaaaaa:-:)-:)-:)-(poprawiam sobie wlasnie chumor ptasim mleczkiem:-pale sie juz konczy:baffled:
 
Zebra to ciasto mojego dzieciństwa :-) ostatnio mama znów zaczela go piec raz jest przepyszny ale niekiedy taki suchy wlaśnie

Żeby było mało dziś mnie wzieło jakieś choróbsko ,katar mam straszny i głowa pęka ,leżę od południa .Boję sie strasznie gdyby czasem mały chciał wychodzić Ostatnioa noc tragiczna mialąm wrażenie że sam mi wyskoczy pobiłam rekord w dawce fenetrolu a skurcze odpuściły dopiero kolo 4 rano Teraz tym bardziej musze dotrzymać chociaz do tej magicznej niedzieli

Ide sie wymyć i pod kołderkę ,szczęście Zuzka ma super humor odpukać
 
Witam na ogólnym.
Panistepelek- zbierasz żniwo swojego trybu życia czyli pracy , opieki nad Klaudią i małej dawki snu. Każdy organizm się w końcu buntuje. Mam nadzieję, ze będziesz miała okazję trochę odpocząć.

My wszyscy chorzy, taka głupia pogoda.

Iwonka- wiem co czujesz. nie ma to jak upichcić ciasto samodzielnie. jest w tym moc.
Chomiki już kupione ale napiszę. Miałam żywe, żadne nie przetrwało 2 lat. Chomiki żywe nie wydają mi się aż tak komunikatywnymi zwierzątkami. Mojego Sylwka i Sławka tarmosiły dzieci znajomego . Zawsze był o to bój z mojej strony , bo nie były tym zachwycone ( chomiki, bo dzieci tak), ja jednak wolałam swoje gryzonie niż obce dzieci . Uważam, ze dziecko może zrobić krzywdę takiemu zwierzaczkowi, po co to komu. Zresztą chomiki gryzą. Na tyle chomiki lubię, ze nie dałabym 2-3 latkowi do zabawy.

Sylwia- trzymaj się do niedzieli chociaż.


Ja bym wolała wiedzieć o cesarce wcześniej a nie denerwować się czy podejmą decyzję na czas. Hannah, pamiętam jak opisywałas narodziny Hani. Dałaś radę, udało się siłami natury ale było to tak makabryczne :baffled: Miałam mieszane uczucia, czy na pewno wzięli wszystko pod uwagę.
 
witam ja po kawie probuje pracować ;-)

Kurcze jakas do tylu jestem wogole nie mam pojecia o jakich chomikach gadacie :sorry2:

Sylwia trzymaj sie do niedzieli, moj jest niedzielny i nie narzekam ;-) tak w sam raz\


Ha NN aH zdrówka zycze i zeby było wszystko w pozadku, nie chce sie tu rozpisywać ale cesarka to nic wspanialego ale jak mus to mus :tak:

szopek ja sie dowiedziałam o cesarce jakas godzine przed i mysle z tak bylo dobrze :tak:
 
reklama
Dobry

iwonka - ja wprawdzie za zebrą nie przepadam ale skoro to twoje pierwsze całkowicie samodzielne ciasto to bardzo gratuluję.

szopek - Dziś jestem po pracy i jak rzadko mogę przespać prawie cały dzień ale jutro znowu 24h w pracy więc za dużo się nie wykuruję a strasznie mnie kaszel męczy.

Ja chyba wolałabym dowiedzieć się, że będę miała cesarkę tak nagle... zresztą sama nie wiem :p
 
Do góry