Witam rozpakowane mamy:-)
U nas połozna była dzisiaj. Jak przyjmowali mnie do szpitala,to pytali do jakiej przychodni będę chodzić z maluszkiem i po wyjściu ze szpitala po trzech dniach zadzwoniła połozna i umówila się na spotkanie,kazała tylko jak najszybciej zapisać dzidzię do przychodni,bo jeszcze tego nie zrobiliśmy.
Wizyta mogę powiedzieć była fajna,bo wszystko mi powiedziała i odpowiedziała na wszystkie nie pokojace nas rzeczy u maluszka i okazało się,ze wszystko jest ok. mala juz ma znikome ślady żółtaczki i rozwija się dobrze jeżeli chodzi o wszystkie odruchy,mam sprawdzać bioderka,ale na razie jest ok. Powiedziała wszystko na temat mojego żywienia i się zleksza załamałam,bo pierwszy miesiąc,to prawie nic nie mozna
.żobaczyła na moje piersi i powiedziała co i jak najlepiej robić,a pokarm mam,więc karmić tylko piersią i ściągać mleko przechowując w lodówce w razie jakieś wyjścia.
Nie wiem,czy przyjdzie jeszcze,ale zostawiła namiary na siebie i jeszcze jak najszybciej kazała zgłosić się do okulisty,bo mala jest po naświetlaniu.
Jutro podejdę do przychodni,to jeszcze się zoeientuję jak z wizyta u pediatry.